TEMAT: Bób

Sadzenie bobu 12 Maj 2018 19:33 #605853

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 20230
  • Otrzymane dziękuję: 64467
Beatko, jednak musisz przyznać, że i tak najlepsze pomidorki zbieramy z własnych krzaczków :)

Nie jestem pewna, czy mogę odwołać kwiatowy alarm na bobie - dzisiaj przyjrzałam się uważnie zasychającym kwiatkom, część obskubałam i ukazały się malutkie strączki. Może więc nie wszystko stracone ...
Tymczasem wysiany wprost do gruntu Windsor Biały zdecydował się urosnąć.

Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Bobej, patrycja, Betula


Zielone okna z estimeble.pl

Sadzenie bobu 12 Maj 2018 22:09 #605908

  • Bobej
  • Bobej's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Pozdrawiam cieplutko. Błażej
  • Posty: 2109
  • Otrzymane dziękuję: 7047
U mnie z zapylaczami też kiepsko, ze względu na kwitnący w okolicy rzepak. Jednak dzień w dzień odwiedza mnie sumienny trzmiel,oblatując cały bób. Strąki się zawiązują. Narazie jest po 3-6zawiązanych strąkach na krzaku ale dziś już widziałem jeszcze jednego trzmiela i dwie pszczoły, czyli strąków powinno być coraz więcej. :)
Pozdrawiam Błażej
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, patrycja

Sadzenie bobu 12 Maj 2018 22:17 #605912

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 20230
  • Otrzymane dziękuję: 64467
W naszej okolicy rzepak już przekwitł i wiążę z tym jakąś nadzieję - na razie jednak na bobie urzędują dwa trzmiele, ale może faktycznie sytuacja niebawem ulegnie polepszeniu.
Właściwie to i tak się cieszę, że mogę pisać Wam o mojej przygodzie z tym dziwnym warzywem, bo jak widzę, jest dość rzadkim gościem w naszych ogrodach :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Bobej, patrycja

Sadzenie bobu 13 Maj 2018 07:13 #605940

  • Bobej
  • Bobej's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Pozdrawiam cieplutko. Błażej
  • Posty: 2109
  • Otrzymane dziękuję: 7047
Mieszkamy niedaleko siebie i faktycznie u mnie również bób nie jest popularnym warzywem. Nigdy u mnie w domu się go nie uprawiało. Nawet nie znałem tego warzywa na początku swojej przygody warzywnej. Poznałem go dopiero na forach, bo częściej nasionka poprostu omijałem na półkach. :D
Pozdrawiam Błażej
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Sadzenie bobu 13 Maj 2018 08:38 #605949

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13289
Adasiowa wrote:
Beatko, jednak musisz przyznać, że i tak najlepsze pomidorki zbieramy z własnych krzaczków :)

Nigdy nie twierdziłam inaczej :)
U mnie bób uprawiała babcia, ale faktycznie był on i nadal jest rzadko spotykany w ogrodach. Ja na razie nie miałam na niego miejsca, ale że co roku powiększam areał, to przyszłym sezonie spróbuję zmierzyć się z jego uprawą, bo bób jeść bardzo lubię zwłaszcza w połączeniu z miętą i w falafelach.
Pozdrawiam
Bea
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Sadzenie bobu 13 Maj 2018 16:05 #605980

  • dragonfly
  • dragonfly's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 86
  • Otrzymane dziękuję: 164
To ja się też pochwalę swoimi bobami. Odmiany Witkem, Bartom i Jankiel. Niedużo bo tylko ja go zjadam. Zdjęcia świeżo po wysadzeniu rozsady, w tej chwili już kwitną.



bbdrago1.jpg



bbdrago2.jpg
Pozdrawiam, Agnieszka
Ostatnio zmieniany: 13 Maj 2018 19:17 przez Adasiowa.
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula

Sadzenie bobu 17 Maj 2018 09:21 #606742

  • Sylwiaaa
  • Sylwiaaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 650
  • Otrzymane dziękuję: 3089
Moje boby już pryskałam na mszycę:

20180516_162103.jpg


20180516_162109.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula

Sadzenie bobu 17 Maj 2018 09:58 #606749

  • Bobej
  • Bobej's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Pozdrawiam cieplutko. Błażej
  • Posty: 2109
  • Otrzymane dziękuję: 7047
U mnie zaczął kwitnąć bób siany wprost do gruntu. Natomiast ten z rozsady ma tak średnio po 5-7zawiązanych strąków. Część opadła, z braku zapylaczy. Zobaczymy co będzie dalej.
Pozdrawiam Błażej
Za tę wiadomość podziękował(a): patrycja

Sadzenie bobu 17 Maj 2018 10:27 #606753

  • patrycja
  • patrycja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 799
  • Otrzymane dziękuję: 2061
Błażej, myślisz, że brak zapylaczy to główny powód opadania kwiatków? U mnie ciągle wszystko opada. Zawiązały się dosłownie pojedyncze strąki. Widuję też pojedyncze trzmiele, ale pszczół brak, może 2 szt. widziałam w tym sezonie... Mieszkam na terenie opatrzonym tabliczkami "zgnilec amerykański pszczół, obszar zapowietrzony":/

Czarna mszyca też w końcu zajrzała na mój bób;)
Za tę wiadomość podziękował(a): Bobej

Sadzenie bobu 17 Maj 2018 11:30 #606772

  • Bobej
  • Bobej's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Pozdrawiam cieplutko. Błażej
  • Posty: 2109
  • Otrzymane dziękuję: 7047
Tak właśnie myślę, bo pogoda była wręcz doskonała, a spotykałem tylko jednego trzmiela na podwórku. Wszystko na kwitnącym rzepaku siedziało. Rzepak się nie skończył, to kwitnie akacja. Wszystko lepsze niż te kilka bobów w naszym ogródku. :D

Może jakieś wczesne kwiatki koło niego sadzić by przyciągały. Tylko co? :think:
Pozdrawiam Błażej
Za tę wiadomość podziękował(a): patrycja

Sadzenie bobu 17 Maj 2018 12:20 #606792

  • 1izabelka1
  • 1izabelka1's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 13
  • Otrzymane dziękuję: 18
Nie sprawdzone na własnej skórze ale, że to mój pierwszy rok przygody z warzywami będę eksperymentować co by na przyszły mieć już jakiś obraz i tak wyczytałam co też wprowadzę w czyn, żeby gdzieś między bobem posadzić nagietka lekarskiego, mszyca go lubi więc może da spokój boberkowi i jest miododajna więc jest szansa, że przyciągnie pszczółki :) pożyjemy, zobaczymy
''Nic nie dzieje się bez przyczyny''
Za tę wiadomość podziękował(a): patrycja

Sadzenie bobu 17 Maj 2018 12:28 #606795

  • 1izabelka1
  • 1izabelka1's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 13
  • Otrzymane dziękuję: 18
Jeszcze tak mi przyszło na myśl, że można spróbować zerwać trochę kwitnącej akacji i położyć obok bobu jest szansa, że ściągnie to pszczółki i wskaże im drogę do boberku . Myśl ta powiła się w mojej głowie bo kiedy wczoraj zrywałam z sąsiadką akację na winko :P zerwane kwiaty rozłożyłam na gazecie co by robaszki miały szanse na ucieczkę i prawdę mówiąc za dosłownie parę minut parę pszczółek przyleciało pobuszować w tych ''kwiotuskach''
''Nic nie dzieje się bez przyczyny''
Za tę wiadomość podziękował(a): patrycja

Sadzenie bobu 17 Maj 2018 13:09 #606808

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 20230
  • Otrzymane dziękuję: 64467
Sęk w tym, że kwiaty bobu ( jak i pysznogłówki ) najlepiej zapylają trzmiele. Inną przeszkodą - w przypadku mszyc - jest to, że nagietek kwitnie później niż bób rozpoczyna wegetację i jego ewentualny wpływ rozminie się czasowo z pojawieniem się mszycy.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): patrycja

Sadzenie bobu 17 Maj 2018 14:10 #606829

  • Sylwiaaa
  • Sylwiaaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 650
  • Otrzymane dziękuję: 3089
Miałam posiane nagietki, ale były całe w czarnej mszycy i aż mnie to obrzydzało... :oops: :sick:

Sadzenie bobu 17 Maj 2018 15:19 #606841

  • 1izabelka1
  • 1izabelka1's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 13
  • Otrzymane dziękuję: 18
Czyli lepiej poszukać roślinki która odstrasza mszyce a nie przyciąga :think:
''Nic nie dzieje się bez przyczyny''

Sadzenie bobu 17 Maj 2018 15:36 #606846

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13289
Sprawdzałam kiedyś odstraszające działanie roślin na mrówki i szczerze mówiąc mrówki nic sobie nie robiły z obecności takich reklamowanych w tej dziedzinie roślin jak lawenda, nagietek, rozmaryn, mięta i tymianek. Obawiam się, że w przypadku mszyc odstraszająca moc roślin może być równie przereklamowana.
Pozdrawiam
Bea
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Sadzenie bobu 17 Maj 2018 18:28 #606870

  • 1izabelka1
  • 1izabelka1's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 13
  • Otrzymane dziękuję: 18
Wyczytałam gdzieś, że w początkowej fazie kiedy nie ma ich wiele trzeba rozgnieść je palcami i zostawić na roślinie, ponoć wydzielają coś co ostrzega inne żeby tutaj nie przychodziły bo niebezpiecznie. Nie wiem czy to prawda ale spróbowałam na jakimś drzewku na którym się pojawiły zielone mszyce, zadziałało i drzewko czyste ale do końca nie wiem co, czy rozgniecenie czy skórka od banana i rozgnieciony czosnek leciutko pod drzewkiem zakopane ziemią, zastosowałam wszystkie trzy metody. W każdym razie mszyce i mrówki zniknęły .Nie działa to jednak na czarne mszyce które całkiem opanowały drzewko Kalinę są tak wredne i egoistyczne, że nie ostrzegają swoich kumpli o niebezpieczeństwie :) na nie podziałała mikstura z wody octu i ludwika ale trzeba chyba pryskać co jakiś czas bo pojawiły się po jakimś czasie ponownie, może zadziałało by na dłużej gdybym wcześniej je zauważyła zanim tak masowo nie oblazły biednej Kalinki
''Nic nie dzieje się bez przyczyny''
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula

Sadzenie bobu 17 Maj 2018 18:48 #606875

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2827
  • Otrzymane dziękuję: 5499
I moje boby
20180517_164753.jpg


20180517_164743.jpg
Pozdrawiam
Aga
Za tę wiadomość podziękował(a): Bobej, Adasiowa, patrycja, Betula


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.687 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum