Forum Ogrodnicze Oaza

Ja mam tak co roku. Co roku obiecuję sobie, że tylko 5 odmian i 100 krzaków a potem jest 35 odmian i 300 krzaków ( na trzy warzywniki). Ale bez pomidorów nie wyobrażam sobie lata, zjadamy ich tak dużo aby potem jesienią i zimą nie musieć ich jeść.
Zapomniałam wcześniej dodać, że nasionka się już suszą. Na razie nie ogarniam jeszcze na czym AWN tutaj polega ale jak będzie tak daleko to pewnie mi wyjaśnicie

Tu nie ma akcji. Jest samopomoc ogrodnicza. Jak coś masz, to wysyłasz, jak nie masz to nie. Jak coś potrzebujesz to zgłaszasz, a jak nie to nie. Wysyłasz kopertę do Ani i masz. I nikt nie pyta co przysłałaś. Tu tylko dobra wola. Jak mamy, to chcemy zarazić pasją innych. Szczególnie tych, którzy początkują i nie mają wiele.

Właśnie na śniadanie zjadam Yellow Brandywine ,przepszny i wiecie co patrzą już na mnie jak na kosmitę.Zamiast jeść jak człowiek to najpierw wydłubałam nasionka.
Żadnemu nie darowałam.

A mnie mój mężczyzna kupił ostatnio bez ostrzeżenia - woreczki strunowe. Dawno się tak nie cieszyłam, jak z tego prezentu za 1,30zł.

A ja kupiłam sobie sama 100szt. za 3.90

Witam was kochani. Też chciałam przyłączyć do akcji, woreczki zakupione, nasionka powoli suszę. Tylko się zastanawiam czy one będą dobre, na moich krzakach była septorioza czy to ich nie dyskwalifikuje? Cały czas mam z nią problem owoce są zdrowe.

Grzyb Septoria lycopersici zimuje na porażonych częściach roślin pozostałych w glebie.

Czyli nie ma przeciwwskazań mogę zbierać nasionka. Dziękuję pomodoro.

Powoli zaczyna się klarować, które z tegorocznych odmian mają szansę pozostać na przyszłość. To jedne z nich:

Rudy z liściem ziemniaczanym (PL).




Ałtajskij Oranżewyj




Garden Peach




cdn.

A jakie w smaku są te żółciutkie pomidorki?

Garden Peach smakują owocowo. Są słodkie i soczyste. Sprawiają wrażenie bardziej jakby się np. renklody jadło, a nie pomidory. Do tego mają włochatą skórkę, więc trudno się zorientować, że to pomidor.

Już zaczęły mi się podobać A to słońce znad Ałtaju jaki ma smak?

To ja jeszcze w sprawie pomidorka Ananas Green. Wegetatywne krzaki, u mnie zdecydowanie najsilniejsze. Dużo dużych owoców, zaczęły dojrzewać jako jedne z wcześniejszych. Nadal sukcesywnie dorastają i dojrzewają. W miarę dojrzewania stają się coraz słodsze. Wydłubałam i wysuszyłam nasiona i .... dzisiaj zaczęłam się zastanawiać, czy to na pewno green? A może noir? Tak czy siak u mnie zostaje, ale nie wiem, czy wysyłać nasiona

Hiacynto, Ałtajskij Oranżewyj jest słodki, z nutą owocową, jeden z pyszniejszych jakie miałam do tej pory, więc jest na mojej liście pewniaków.

Armasza, mam zdjęcie mojego Ananasa Noir z zeszłego roku. Wklejam, może coś Ci to pomoże w identyfikacji

No to mój na pewno nie jest Noir. Pewnie Green jest przesadą, tak jak czekałam na początku, aby Snow White wybielał

Czekamy z Bazarkiem na Anię. Pewne zawirowania z podopiecznymi i kłopoty mam nadzieję niedługo miną. Jeśli nie, to będę zobligowana przejąć obowiązki. Mam nadzieję, że pomożecie. Nigdy tego nie robiłam. Będę wdzięczna za sugestie.

Czekam właśnie ze spakowanymi nasionami na adres do wysyłki.

To jest nas dwoje moje też spakowane dzisiaj.