Forum Ogrodnicze Oaza

Pomodoro- może jakieś zdjęcie tego namiociku z fizeliny?

Ja miałem taki włóknina szer 6,60 . Bardzo dobrze zdał egzamin .

O właśnie, też mam podobną konstrukcję. Rewelacja. Chroni przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi zapewniając jednak przewiewność. I nie ma takich zabójczych temperatur w słoneczne dni i wilgoci nad ranem i w dni pochmurne.

Też miałem taki namiot na początku po wysadzeniu gruntowych,ale rozebrałem jak nocami zrobiło się ciepło.Zaraz po wsadzeniu pomidorów do gruntu wbiłem patyki na około 50cm wystające przy każdym krzaku,powiesiłem na nich doniczki i kubki.Przykryłem włókniną i przyszły bardzo silne wiatry. Włóknina wytrzymała,tylko kilka rozdarć było.

Dzień dobry. Miło spotkać znajomych. Moje aż siedem gruntowych pomidorów rośnie nieźle. Dopiero w przyszłym roku planuję powiększyć uprawę i taki daszek też mnie kręci.

Jest mi osobiście bardzo przyjemnie powitać Cię tu

Dołożę jeszcze dwie ważne zalety takiego rozwiązania osłony pomidorów. Mianowicie z poszycia nie kapie skondensowana woda na pomidory, a pielęgnację krzaków można prowadzić nawet w upalne południe bez potrzeby wylewania strumieni potu.


Leszek i inni chętni na taką konstrukcję

W oparciu o zdjęcie Leszka pokażę jak ustabilizować pokrycie przed wiatrem




Przed założeniem poszycia należy przeciągnąć sznurek po trzech bokach, taki biały sizalowy, na trzech poziomach ,jak zaznaczyłem na zdjęciu, okręcając o każdy palik. Po nałożeniu pokrycia z zewnątrz też pociągnąć po 3 bokach sznurek na tych samych wysokościach.

Zalecałbym jednak pokrycie dachu osobnym pasmem flizeliny i danie tak samo sznurków, ale po przekątnej. U mnie bez szwanku tunelik przeżył wichurę ok 70 km/h.

I jeszcze jedna uwaga. Przy takim rozwiązaniu jakie proponuję krzaki pomidorów przy skrajnych palikach należy sadzić od strony wewnętrznej tunelu.

I końcem czerwca ściągamy bez problemu pokrycie zostawiając zadaszenie ,a zakładamy ponownie początkiem września.

I co jeszcze ważne. W identyczny sposób zabezpieczam krzaki borówek przed ptakami przyspieszając zarazem dojrzewanie jagód. Wykorzystuje to samo pasmo flizeliny ściągniętej znad pomidorów.W czasie idealnie zgrywa się pomidor z borówką.

Pomodoro!!
Mieciu to jest mój Red Pear ,rośnie w gruncie.Ma kilka owoców,aktualnie 1,5 wzrostu z dalszą perspektywą w górę.







Ostatnie zdjęcie to samosiejka,ale jakaś duża i duże kwiaty.Więc zostawiłem go.Z pewnością jest to jakiś ubiegłoroczny.

Tak, kształt tej czerwonej gruszki prawidłowy. Ja też mam samosiejkę na miejscu ubiegłorocznych pomidorków. Prawdopodobnie to Perła Małopolski

U mnie w zupełnie innym mniejscu.Sądzę,że albo wnuki,albo owoc się zgubił.Więc trudno mi określić co to jest.

Kreciku. W ogóle bym Cię nie poznała gdyby nie twoje balkonowe pomidory. Poznałam od razu.
Mam takie pytanie: Czy to prawda, że pomidorom szkodzi sąsiedztwo truskawek? Ja mam przed domem tylko 50 m kw ogródka. Na tym węgierka, klombik z kwiatami i wydzieliłam kwadrat 3×3 na truskawki dla mojego pięciolatka. Że miałam tylko 15 sadzonek truskawek to dosadziłam tam siedem karłowych betaluxów, które nie zmieściły się na balkonie. Teraz pytam bo wszyscy mi mówią, że to źle dla pomidorów a ja nie wiem dlaczego.

Jolu nigdy takiego sąsiedztwa nie miałem,więc nie orientuję się.W zasadzie swoje wszystkie warzywa sadzę raczej jak mi pozwala wielkość działki.Zasadą dla mnie istotną, jest bardziej zmianowanie a dopiero później sąsiedztwo.
Nigdy jednak nie słyszałem,aby truskawki i pomidory się gryzły.
Tak na szybko masz tu dodatkową lekturę:

niepodlewam.pl/truskawki-obok-jakich-ros...osna-dobrze-lub-zle/

pomodoro wrote:
Dobry patent, może wykorzystam do dyń itp. Jaką gramaturę kupiłeś? Czy jest jakaś różnica pomiędzy agrowłókniną i flizeliną?

Czy 17g/m2 agrowłóknina nada się do przykrycia pomidorów w tunelu foliowym (ochrona przed zimnem) Kupiłem przy okazji jakiś zakupów 3,2 x 10m 17g/m2 za 20 złotych

Czy tą fizelinę szyliście na maszynie zwykłą nicią, czy może są jakieś specjalne techniki łączenia pasów w płachtę?

Dozer
Również nie wiedziałem co to jest Flizelina,myślałem że to inna nazwa Włókniny,Poniżej za Wikipedią:

W szklarni są już małe owocki, w gruncie dopiero zaczynają rozwijać kwiatki:

W gruncie:



W szklarni:

Na FO pojawiła się taka oto informacja :


Proszę więc wszystkie osoby uprawiające pomidory i stosujące Borasol do oprysku kwiatów o zgłaszanie na tym forum wraz ze zdjęciem każdego przypadku poparzenia kwiatów i liści tym preparatem .

Jaka bzdura. Od miesiaca używam i nic nie popaliłam. Jakiś idiota używał dwa razy dziennie i codziennie i jeszcze po młodych liściach pryskał może w pełnym słońcu. Ściema.