Forum Ogrodnicze Oaza

Na samarce miałem napisane megagron i wszystkie krzaki są takie

oprócz trzech sztuk co wyglądają tak jak na tym zdjęciu. Krzaki mają teraz ponad 2m wysokości, po około 9 gron po około 20 pomidorów w gronie,prowadzę na jeden pęd .

a tu Sława Nadrenii

Pomodoro. Moim zdaniem należy apel o testowanie Maty Hari zamieścić też tutaj. Nie wszyscy zaglądają do uprawy w pojemnikach.

Nowe nabytki tegoroczne pozostają na rok przyszły. Oba malinowe.






i stary K-37 z kocimi mordkami/ catface/

Wczorajsze zbiory. K37 i żółta gruszka na nasiona. Mojej kobiecie posmakował San Marzanno i zrobiła z nim zapiekanki

Z nowości do K37 dodaję K-149,K-141,może K-122,na pewno Brutusa i Red Pear.Aktualnie zdjęć nie mogę dodać ponieważ,przeszedłem z 8.1na 10 i mam małe problemy.

Moje gruntowe z przymusu
Brutus

K-37

i gruntowe od początku

nn

Red Pear

Józek,podoba mi się patent z deseczkami pod gronem. Ile się nawiązałem pajęczyn ze sznurków żeby na ziemi pomidory nie leżały

Krecik stary wrote: Ten N/n to chyba Anna Russian mam identyczne .

Leszku najprawdopodobniej jest to pomidor rosyjski Bycze serce.Takie nasionka dostałem od naszej forumowiczki,ale nie pamiętam od kogo konkretnie.Może jak obejrzy to potwierdzi.Dokładnie zorientujemy się jak dojrzeją.Mam wrażenie,że będzie czekoladowy(c.brąz).Kolorem podobny do Rudego.

Dzisiaj taki widok mnie zastał na działce, jak na zerową ochronę przeciw chorobom myślę że całkiem nieźle

Jak na zerową to naprawdę nieźle. Widać tylko braki magnezu. Smacznego.

otojolka wrote:
Nie wiem czy magnezu jest akurat za mało... wg. danych które przedstawił nie raz pomodoro wynika że jest ok
"Optymalna dla pomidora zawartość składników pokarmowych w 1dm3 gleby
wynosi: 90-120 mg N, 60-80 mg P, 200-250 mg K, 60-90 mg Mg i 1200-1500 mg Ca."

Adrian, nie odpala mi wszystkich zdjęć bo net mi muli,widzę tylko zdjęcie nr3. Na podstawie tego zdjęcia uważam,że na pewno masz za dużo liści na krzakach. Obrywaj od dołu ale nie wszystkie na raz. Chyba masz za sucho

Zielonaplaneto. To na mój wzrok pomidory karłowe. Tak naprawę ja takim nic nie obrywam.

Adrianie. Nie twierdzę, że masz niedobór magnezu w glebie. Ale przez te zmienne warunki tego lata miały utrudnione jego pobieranie. Mówię o tych plamach na liściach. Ale się nie denerwuj. Naprawdę są fajne. Ja karłowe mam betaluxy i bohuny. Betaluxy też pokazują niedobór magnezu. Bohun śliczny.

Adrian89
tak jak otojolka napisała brak magnezu co już i mi tłumaczył pomodoro, wyłazi gdy w nocy są spadki temperatur, a takie były w ostatnim tygodniu bo nagle z 15-20C w nocy mieliśmy 7-10C. Ale może wynikać też z przenawożenia co u Ciebie nie zaszło, bo jak piszesz nie dawałeś im nic. Ja zrobiłam jeden oprysk siarczanem magnezu i zmiany były natychmiastowe. Więc nic się nie martw.

To że w glebie jest wszystko ok, nie oznacza, że korzenie wszystko co w niej jest mają zdolność pobrać. Na to akurat może mieć wpływ wiele czynników: podatność jednej odmiany, uszkodzenie korzenia, sfilcowanie korzenia itp itd.

Liście mają wtedy żółtawe plamy, przy aktualnym upale przypalone przez słońce powodują stres . Jak najmniej go życzę bo owoce piękne, mam nadzieję że tak samo smaczne.
Powodzenia.

Tak to są pomidory karłowe samokonczące więc liści po za tymi dolnymi które dotykają ziemi nie obrywam. Ja mam podłoże piaszczyste, musiałbym podlewać codziennie a nie jestem na działce każdego dnia. Ostatnio były podlewane w piątek a widać jak gleba wygląda, u nas nie padało już parę tygodni... Nie napisałem iż nie używałem nawozów. Napisałem że nie używałem środków ochrony, nawozy były zastosowane zgodnie z zaleceniami pomodoro. Siarczanem były podlewane dolistnie i nic to nie dało ;/ bo owe objawy wyszły już dużo wcześniej.
Nie potrafię jedynie dociec czemu roślinom zwijają się liście...

Tym się nie przejmuj. Ze starości, że zmęczenia zmianami pogodowymi, z trudności w pobieraniu czegoś i tak dalej. Owoce masz ładne i niedługo się skończą. Może przyszły rok będzie dla nich łaskawszy.

A z innej beczki.


Zertwałam dziś białego z Vilmorinu. Nie powiem, że nie jest smaczny, chociaż nieco za łagodny i bezpłuciowy. I jednak ten kolor nie jest apetyczny.



Złoty ożarowski mi osobiście bardzo smakuje. Taki winny i soczysty. Krzaczek bezproblemowy. Grona wiąże od góry do dołu. Zawiązał mi dziewięć gron i urwałam mu głowę. Nie grymasi i nie zwija się. Nie wykazuje żadnych niedoborów, a stoi na istnej patelni. Zostaje ze mną na zawsze.





I jeszcze jeden. Malinowy. Podejrzewałam, że faworyt, bo jest taki jasny róż, niezbyt intensywny. Krzaczek rośnie pięknie. Wiąże od stóp do głów.


I jest smaczny.


Jednak, co to naprawdę jest, głowy nie dam. Nasiona wydłubywane rok w rok z własnych pomidorów.
Ten nie jest typowy. Większość owoców ma tylko kropeczkę w miejscu po słupku i taki charakterystyczny dzióbek na spodzie owocu.

Mój dzisiejszy urobek.


Jestem taka dumna. dopiero drugi rok mam własne pomidory. Dla mnie są piękne.