Forum Ogrodnicze Oaza

Emalia112 wrote:
Mam Red Pear 8 krzaków i są to jedne z najładniejszych krzaków. Ani śladu jakichś deformacji wierzchołków. Według informacji podawanych w poleconej stronie angielskiej za te deformacje odpowiada wysokie pH gleby i wysoka wilgotność.

programs.ifas.ufl.edu/u-scout/Tomato/Pages/Little_leaf.html

A to czołówka tej strony. Dużo interesujących zdjęć

programs.ifas.ufl.edu/u-scout/Tomato/Tomato.html

U nas Red Pear też rośnie raczej zdrowo, zawiązuje pąki kwiatowe i wygląda na zadowolonego z życia. Przynajmniej na razie.

Mietku, wrzucę te linki do tej mojej "bazy". Dzięki!

Z ta wilgotnością całkiem możliwe Mogły w tunelu tak stać, ze woda pod nie podciekała ze wszystkich pomidorów nie pamiętam. Tak samo z PH genertalnie używałam do piukowania ziemi z Bied.. Ale pare razy mi zabrakło i brałam ziemie Kro.. papryki rosły w niej bardzo źle, musiałam przesładzać.

Czy to niedobór miedzi? Czym powinnam potraktować moje pomidorki?

Przy niedoborze miedzi górne liście są zrolowane a tu jak dobrze widzę- cały krzak. Przyczyn możliwych jest tyle, że głowa mała. Czym i kiedy te pomidory były nawożone ?. Ziemia jest jak dobrze widzę ciężka, pomidory w okolicy łodygi zdają się mieć zbyt sucho.

Wczoraj mieszałem mocznik z borasolem, butelka zrobiła się konkretnie zimna,co to za reakcja ?

Zjawisko to jest z zakresu termodynamiki. To jest dział fizyki zajmujący się efektami energetycznymi różnych procesów fizycznych i chemicznych.

pl.wikipedia.org/wiki/Reakcja_endotermiczna

no prosze i jest już jak szybko schłodzić piwo:P

No więc moje pomidory praktycznie nie były niczym nawożone. Tak mi się w tym roku potoczyło, że nie miałam czasu i możliwości. Tylko po wysadzeniu do gruntu dostały odrobinę granulowanego nawozu ekologicznego Targret, skład przepiszę z opakowania bo różni się od tego podanego na necie: 6% (N) azotu całkowitego, 6% (N) azoty zw2iązany organicznie, 3% (P2O5) pięciotlenku fosforu rozpuszczalnego w wodzie, 12% (K2O) tlenku potasu roapuszczalnego w wodzie, 2% (MgO) tlenku magnezu całkowitego, 30% materii organicznej. Potem tylko były podlane kilka razy. Teraz mam w końcu czas żeby się nimi zająć. Te zwinięte liście pojawiły się jakiś czas temu na kilku odmianach, myślałam, że to kwestia odmiany, ale teraz większość tak ma. Rok temu na tej ziemi były buraki cukrowe (nawiezione tylko w marcu), w tym roku kawałek ziemi zaanektowałam pod moje warzywa a na pozostałej części został zasiany jęczmień (nie był nawożony). Z góry dziękuję za podpowiedź co mogę zrobić.

Jeśli były w tym miejscu buraki cukrowe, to były pryskane herbicydami na chwasty,czy nie były ?. Nie wykluczone, że buraki były intensywnie nawożone i uprawę pomidorów należało zacząć od analizy. Wiadomo wtedy jak nawozić, czym nawozić i czego się można po pomidorach spodziewać.

Ze dwa trzy razy Betanalem były pryskane (działanie dolistne)- potem z gracką zabawę mieli. Teść mało nawozów i oprysków używa. A nawożone były w tamty roku tylko raz w marcu (Polifoska).
W tamtym roku miałam ze 30 krzaczków pomidorów koktajlowych obok tego miejsca gdzie są teraz i nie było jakichkolwiek problemów, nie chorowały. Nie podlewaliśmy ich tez jazkoś dużo- a w tamtym roku dosyć sucho i gorąco było. Teraz mnie te liście zastanawiaja, bo mimo to krzaczki kwitnął i wiażą owoce.

Czy to początki ZZ? Wczoraj rano oberwałam 2 takie liście, wieczorem zrobiłam oprysk PW (3ml/l, z krochmalem) - nic już nie obrywałam, bo niewiele widziałam - ciemno było, przed chwilą oberwałam kolejne 3. Odmiana Malachitowa Szkatułka, zmiany na dolnych i środkowych liściach, na owocach nie widzę. Zacytuję historię pomidora z innego posta, bo to ta sama grządka:

Nie bardzo to wygląda na ZZ.

Dziękuję za odpowiedź No to uff...

Obserwuj bacznie codziennie krzaki i melduj co się dzieje. Czy masz jakiś interwencyjny ŚOR ?

Mam Acrobat MZ 69 WG, ale... nie wiem, czy mam zamiar go użyć. To by chyba musiała być "ostateczna ostateczność". Miałabym dylemat nawet w obliczu utraty wszystkich krzaków pomidorowych. Nie do końca mam świadomość tego jak ta substancja znalazła się w moim domu

Teraz to takie upały, że jeżeli to zaraza, to powinien ją szlag trafić? Komunikat aktywny w powiecie od ok. 2 tygodni. W zeszły weekend przeszła wielka ulewa, potem 2 pochmurne dni, teraz upały.

No nic, będę obserwować, jak napisałeś. Jak się zacznie rozprzestrzeniać na inne krzaki, to zrobię czystkę. A potem zobaczymy...

Dzięki!

No był ten link już podawany, nawet go wtedy włączyłam - jakieś zaćmienie umysłu musiało mi się rzucić bo tego nie pamiętam ale historia przegladarki nie kłamie Aż mi głupio Ale dziękuję pomodoro za cierpliwość Tak analizując wszystko od momentu wysadzenia pomidorków do gruntu to miały za mało wody a pomidorki są na pełnym słońcu na agro. Wieczorem idę przeciągnąć wąż pod moje poletko.

Dzięki porannej pobudce zdążyłem oporządzić swoje 44 krzaki pomidorów gruntowych. Dzięki tym wysokim temperaturom w tym tygodniu musiałem już drugi raz je podwiązywać. Jestem zauroczony krzaczkami Red Pear, K-191, Aussie, Ispolin . Pierwsze trzy to konkretne, mocne i wysokie krzaki i ładnie wiążące. Ispolin jak to generatywny, ale żadnych kłopotów z nim ani z pozostałymi generatywnymi: K-37 i K-122 " czekista ". Obserwuję wzrost moich pomidorów i dochodzę do wniosku, że decyzja o po zimowym uzupełnieniu azotu mocznikiem, na mojej wilgotnej glebie, była trafiona. Mocznik stopniowo uwalnia azot dzięki czemu ten składnik nie blokuje pobierania pozostałych.
Wszystkim tym, którzy mają w miarę wilgotne gleby, i nie za niskie, ani za wysokie pH, będę polecał ten nawóz wiosną do uzupełnienia azotu.