Forum Ogrodnicze Oaza

Od jednego się zacznie a potem wszystko w ciągu 2 tygodni szlag trafi Strzeżonego Pan Bóg strzeże.

No tak .... ja mogę tylko Was czytać i podziwiać i uczyć się Kiedyś sądziłam, że największym marzeniem jest mały domek z dużym ogrodem, ale teraz widzę, że jeszcze większym jest codzienny kontakt z własnymi roślinami.
Odwiedzanie działki raz w tygodniu chore jest ... nawet nie wiem, czy jakowaś zaraza ich nie obgryza ....
Niemniej bardzo się cieszę z Waszych osiągnięć, wspaniałych plonów i tego, że dzielicie się swoimi sukcesami w uprawie - to niezwykle podnosi na duchu ... serdecznie dziękuję także za wspaniałą atmosferę!

Rozalko - przyjmij i moje wyrazy uznania

Ostatnio Adam musiał dosztukować tyczki kilku odmianom, bo nie podejrzewałam akurat tych, że mnie przerosną ...

Wstydzę się za męża . A słyszał On o fotosyntezie ?

zdravko wrote:
Teraz nie ma sensu. Jesienią po usunięciu krzaków. Analiza może być ciekawa.

pomodoro wrote:
Kupiłem podane przez Ciebie składniki i zrobiłem preparat, tylko teraz nie wiem czy mam oderwać całe porażone liście czy tylko zaatakowane fragmety i opryskać tylko miejsca oberwanych lisci czy całe krzaki?

Nie wiem czy żartujesz, czy pytasz poważnie?.

Co do obrywania napisałem wyraźnie
pomodoro wrote:
Oprysk całych krzaków !!!

ech
jak czytam to się zastanawiam czy wy te pomidory też w Polsce sadzicie
umnie jak nie zimno to sucho lub gorąco mokro rzadko normalnie

U mnie też zimno i cały czas lekki deszcz, silny wiatr. Zdążyłam w przerwie tylko zebrać ogórki i wykopać chrzan. Tylko 16*C . Może przestanie padac, jak tylko obeschną pomidory zrobię oprysk z PW.

Jak często podlewać pomidory i ogórki w szklarni? Ja podlewam co 3 dni 3L/krzak. Czy to nie za dużo? Zazdroszcze wam pierwszych zbiorów.

Serwisant ja mam wprawdzie folię i podlewam tyle ile pomidor chce.Jaśniej to podlewam wtedy gdy widzę suche podłoże.Wodę daję w pobliżu krzaków,ale i też pomiędzy rzędami.Po podlaniu moich 18m2,nie ma cm.suchej ziemi.O tyle mam dobrze,że w każdej chwili mogę iść sprawdzić i ewentualnie podlać.Wodę leję zawsze rano,a w czasie upałów nieraz robię powtórkę,ewentualnie polewam chodnik,aby obniżyć temperaturę,i zwiększyć wilgotność.Nie mam stałej normy na 1 krzak.U mnie taki sposób się sprawdza.

Też leje wode między krzaki i po chodniku. Ale w zeszłym roku zamorowałem wszystkie pomidory (na swoje wlasne życzenie) podlewając je co dziennie bardzo dużą ilością wody.

pomidory raz misie przytrafiło w dzień podlewać no kapotę robiły ale ogórki to już kilka razy mają chyba słabsze korzenie albo wiecej wody potrzebuj

A nie pomyślałeś, że ogórki mają inny system korzeniowy ?

zadane.pl/zadanie/3313335

Mam całą szklarnie wyłożone agrowłukniną. Zmniejsza to troche parowanie wody.

Cóż dokarmianie z przewagą potasu chyba zdaje rezultaty a o to wyniki:

Pryskane raz na tydzień Pw + HT i 0,5 % mocznik choć teraz dam wieloskładnikowy nawóz z biedronki

Pabblo_pl wrote:
To w czym ten potas jest ? W moczniku ?

moje do waszych wypasów to jak kopciuszek
ale są moje:P:







może za tydzień coś z nich zjem

Nie narzekaj, bo się sprzeciwią.