Forum Ogrodnicze Oaza

Niektóre pomidory łapią kolor, tylko w tunelu jeszcze nie. Mimo wszystko za rok wszystkie pomidory chciałabym mieć pod daszkiem, te gruntowe mnie-nowicjuszkę, za mocno stresują. Dzięki Bogu (a właściwie dzięki pomocy Pomodoro) plamek prawie nie przybywa, teraz po deszczach pojawiły się na kilku liściach na pomidorach gruntowych. Wyłącznie na najmłodszych liściach! Niższe pozostały bez jednej kropeczki.

To te wyskubane z liści:


A to tunelowe:



W gruncie z daleka:





Serdecznie odradzam te zielone paliki z Castoramy Niektóre pomidory gdy już powiązały duże grona to pod ich ciężarem zjechały sobie po paliku aż na ziemię. Mogłam też źle podwiązać, robiłam to pierwszy raz, ale mimo wszystko ofoliowany palik jest mało praktyczny, w dodatku przy silnym wietrze pomidory bujają się razem z palikiem

najlepszy pręt zbrojeniowy fi 12 łatwo wbić wiązać na kokardkę czy ósemkę ważne żeby łodyga do palika nie dotykała

Bardzo dobre sa też sękate tyczki. W ubiegłym roku miałam ładne paliki z leszczyny okorowane, ale tak jak u Agi nie zdały egzaminu pomidory zjeżdżały .W tym roku szukałam krzywe sękate paliki i są bardzo dobre.

Stabilność zależy też od sposobu wiązania.

Mogłam i ja zawinić, gdybym teraz podwiązywała nowe pomidory to pewno zrobiłabym to inaczej. Mam nadzieję, że wiele sezonów przede mną żeby poprawić parę niedociągnięć

Normalnie wiąże się w ósemkę. Ale jeśli palik jest śliski, najpierw należy obwiązać z podwójnym węzłem ściśle palik a dopiero wolnymi końcami podwiązać łodygę pomidora. Nie ma prawa zjechać nawet na heblowanym paliku.

pomodoro wrote:
Nie chodziło mi tutaj akurat o steźenie tylko o to czy po oprusku tym preparatem IF odczekać kilka dni czy od razu pryskać tym ze sklepu i czy powtarzać te opryski co jakiś czas ?

Dlatego właśnie napisałem tak, a nie inaczej.

Aby odpowiedzieć na pytanie czy pryskać chemią, czy nie pryskać i kiedy pryskać, trzeba po oprysku IF obserwować pomidory, czy choroba postępuje, czy nie. Ponieważ bezsprzecznie nie masz praktyki w uprawie pomidorów, a ja fizycznie nie mam możliwości kontrolować Twoje pomidory, to najlepiej będzie je opryskać nawet dziś, bo w sobotę w całym kraju będzie padać. a z zarazą żartów nie ma. Jak zaatakuje owoce, to krzaki będą się nadawać tylko do spalenia.
Nie musisz tym zakupionym preparatem pryskać wkoło. Nawet nie powinieneś. Następne opryski powinieneś robić preparatami , które tu są opisane na forum aż do momentu, gdy ewentualnie ponownie zauważysz plamy zarazy na liściach czy łodygach. Wtedy dopiero możesz powtórzyć oprysk tym zakupionym preparatem.

to po ogórkach jeszcze pomidory pokażę
megagron


St. Pierre i BTD, tylko nie pamiętam który jest który





i "amisze" i Perły

St. Pierre to ten z I zdjęcia

Dzisiaj pierwszy czerwienieje Cheroke Purple i Chudo Zemli reszta wkrótce .Pomidorki rosną bardzo ładnie .




























[a

Witajcie
Zauważyłam, że niektórzy dostają zalecenie oprysku/nawożenia doglebowego albo mocznikiem, albo saletrą amonową, jako źródłem azotu. Z tego, co pamiętam, saletra nie zmienia pH gleby - podczas podlewania, więc mogą nią podlewać tacy jak ja, u których gleba ma odczyn rzędu 7.
Ale co z opryskami? Jak to jest Mietku, że jedni powinni stosować mocznik, a inni saletrę ? Pytam także dlatego, ponieważ w przepisie na prysznic Borasolem wymieniony jest dodatek mocznika w jednej z wersji.
Z góry dziękuję bardzo za odpowiedź ....

Moje grunciaki przydomowe. Już ogłowione. Czekam na plony.




Aniu. Mocznik dodajemy do preparatów, bo rozszczelnia błony komórkowe i składniki są lepiej wchłaniane.

Dziękuję Joliś

Pierwszy pomidor gruntowy Severnye. Rosyjska odmiana, odporna,owoce duże, różowe.

Owoc twardy ,zwięzły, smak- mężowi bardzo smakował. Dobry na sałatkę ,bo się nie rozpada. Słodko- kwaskowaty.

Powiadasz najważniejsze,żeby mężowi smakował .

Mąż jest smakoszem, uwielbia pomidory, zresztą wszystkie warzywa i owoce. Jeśli powiedział,że dobry to na pewno tak jest. Mnie też smakował.

Moja Mata Hari zmienia kolor ale chyba nie będzie taka jak oryginał bo kolorek w pomarańcz wchodzi.

Już nie długo się przekonamy:)
A tu fotka: