Forum Ogrodnicze Oaza

A ja nie odparowuję, tylko daję na chustę serowarską i odsączam na niej, przez co w miarę szybko i bez kosztów energii, otrzymuję przecier o takiej konsystencji jak chcę. Jak chcę bardziej gęsty (np. na sos do spaghetti) odsączam dłużej, jak rzadszy to krócej.

anianiekurzak wrote:
Szukałam dłuuugo, bo mam to samo i czy to może być niedobór magnezu?

Raczej nie zdaje mi się. Chyba żeby w głębokim stadium. Czekamy na Pomodoro. Sama miałam to zdjęcie przywołać, gdy szef się pojawi.

Marysia80 wrote: Nie polecam tej maszynki to jest po prostu bubel, pestki i skórki zapychają ją, trudno obracać korbką, zbędny grat w kuchni.

anianiekurzak wrote:
Proszę pokazać ten liść również z góry i cały krzak. Z jakiego miejsca krzaka jest ten liść ?. Z doły, ze środka czy z góry ?.

Mam taki sam problem.Takie kropkowe czarne zmiany są tylko na jednej odmianie.Zauważyłam ,że są one na wszystkich liściach ,od dołu do góry.

Też mam takie kropki na kilku egzemplarzach, ale dla mnie to sprawa mniejszej wagi, więc się nad nimi tak nie zastanawiam.

A u mnie zaczyna się dojrzewanie - właśnie dojrzewa pierwsze grono oslinyje ushi.



Mam nadzieję, że będą zjadliwe, bo to moja jedyna okazja, aby ich skosztować. Na pozostałych gronach wyrosły mi bowiem takie oto potworki





te potworki wydają się być w środku puste, tak więc chyba raczej nie będą zjadliwe. Jak na razie zerwałam 1 szt Berkeley Tie Dy, ale był wstrętny. Miał takie jakieś brązowe ściany o ohydnym smaku.

janinka-n wrote:
A na owocach, tudzież na łodygach, nie ma plam ?

Mieciu,obejrzałam je dokładnie.Zmiany są tylko na liściach.

Plama plamie nie równa. Na podstawie opowiadań nie sposób jest dociec przyczyny. Problem polega jednak na tym, że jeśli powodem plam jest infekcja bakteryjna lub wirusowa, krzak musi być utylizowany.

Marysia80 wrote: Aniu ta maszynka plastikowa dla kogoś kto ma 2-3 krzaczki pomidorów,a nie na Twoje uprawy. Poszukaj na allegro "wyciskarki do pomidorów" produkcjii ukraińskie.Ja w ubiegłym roku zapłaciłam za nią 120 zł i nie żałuję,Jest żeliwna, no i "gniotsa nie łamiotsa".Jestem z niej super zadowolona,bardzo szybko przerabia się większą ilość pomidora.Kilka pestek co prawda wpada (ale mi to nie przeszkadza.A jak ktoś ich nie cierpi to może przepuścić potem przez durszlak.Polecam naprawdę.

Moje pierwsze "ośle ucho" ... na razie małe i zielone, ale rośnie " z dnia na dzień"...

Pozostałe odmiany mają owoce podobnej wielkości, choć w pierwszym gronie są zaledwie 3-5 sztuk ( cała nadzieja w wyższych piętrach, choć te dopiero kwitną ), jedynie koktajlówki mają sporo gronek z większą ilością pomidorków.
Bez kwiatów jest Ananas Paradiser, więc obejrzę go tylko na zdjęciach, podobnie jak Czudo Ziemli, u którego są pojedyncze kwiatki.

Iwcia ... tak bardzo mi przykro Ośle Uszy mamy z tego samego źródła, tzn. z pomidorowego targu, prawda ?

Mieciu ,tak to wygląda.

Guzik z tego widać. I zdjęcie za małe zbliżenie, a drugie -nieostre.

Prosiłem też o widok liścia z plamami z obu stron. Od spodu i z wierzchu

To jednak zastanawiające, że i u Ani i u Janinki choruje tylko jedną odmiana. U Ani Malinowy Ożarowski, a U Janinki? Nie jeden krzak, ale z tego co zrozumiałam to jedna odmiana.

Zrobiłam zdjęcia ale są mało czytelne. Jutro postaram się zrobić lepsze. Te liście z plamami są tak na 3/4 wysokości krzaka. Zdjęcie było zrobione liści tak z połowy wysokości. Na górnych trafiają się pojedyncze plamy. Widać je od góry też.
Siarczan magnezu stosowałam 2 razy






Zdjęcie liścia z góry krzaka









U mnie zauważyłam teraz pojedyncze plamy jeszcze na Cudo Ziemi i na Malinowym olbrzymie. Do tej pory nie było.

Dalej nic nie widać oprócz tego, że są plamy. Najprawdopodobniej jest to septorioza ale aby to rozstrzygnąć muszą być wyraźnie widoczne plamki. Przy septoriozie bowiem środek tych plamek jest jaśniejszy.

www.ipm.iastate.edu/ipm/info/files/image...antdisease/12/27.jpg

Dziękuję za podpowiedź, mam słaby aparat fotograficzny dla tego są kiepskie zdjęcia. Robiłam je przed samym wieczorem. U mnie plamy wydają się drobniejsze i jest ich więcej na liściach. Ale u mnie może być bardziej zaawansowane stadium.
No ale to jutro porównam. Pozdrawiam serdecznie.