Forum Ogrodnicze Oaza

anianiekurzak wrote:
Różnie to wygląda w praktyce

www.google.pl/search?q=septoria+leaf+spo...gB&biw=1600&bih=1072

Adasiowa wrote:
Tak Aniu, ośle uszy mam z Pomidorowego Targu. Ale one na pewno były zdrowe i ładnie rosły. Musiałam zarazić je podczas obrywania wilków lub wiązania sznurków

Zrobiłam nowe zdjęcia .Może będą trochę lepsze.





To są dolne liście.A teraz z czubka krzaczka.




A tak wygląda krzak od góry.

U mnie chore liście wyglądają tak:

Jolka, takie grona ma u mnie pomidor udający Busha

Mają zieloną piętkę, więc będą smaczne

A takie grona ma Bush, który dostałam z Targu

To coś nie tak. Jakieś gruszki ci rosną. Moje są takie:





Tyle, że żaden nie jest befsztykiem.

Oj nic nie mówcie o sprzedawcach sadzonek. U mnie bawole serce to trzy różne odmiany. Krakus okazał sie jakąś gruszką. I niewiadomo co jeszcze będzie nie tym co trzeba.

Wspomożecie może swoja wiedzą i doradzicie czym wzmocnić dolistnie pomidory. Szklarnia nie podlewana prawie tydzień a cały czas mokra ziemia.

Serwisant, my nie miałyśmy kupnych sadzonek, tylko wyhodowałyśmy je same z nasion własnych, kupnych lub z różnych wymian. Czasami zdarza się jakaś pomyłka przy zbieraniu, opisywaniu, wysiewaniu lub jeszcze później. Ale to i tak pewniejsze niż kupowanie sadzonek.
Jeśli masz tak wilgotną ziemię to podziabaj ją widłami dookoła każdego krzaka, aby do korzeni docierało powietrze.
W ogrodniczym na pewno znajdziesz jakiś nawóz przeznaczony do pomidorów, który będzie dobry do oprysków.

serwisant wrote:
W Biedronce jest nawóz płynny NPK z mikroelementami za jedyne 4.99 za litr. Ma bardzo dobry skład procentowy dla pomidorów. Do oprysku należy dawać 10-15 ml/l

Iwcia, jeszcze raz powtórzę, że cholernie mi przykro z powodu Twoich pomidorków; wiem, o czym piszę, ponieważ kilka lat temu choróbsko załatwiło mi dobre 30 kg pięknych, dorodnych pomidorów ( m.in. Bawole Serce, Malinowy Olbrzym i bodajże Krakowski ), którym nie dane było dojrzeć - w ciągu tygodnia było po wszystkim, ale nie znałam wówczas środków ochrony Mietka, no i ....
Teraz pryskam regularnie, choć złośliwe opady zawsze pojawiają się, kiedy dokonam zabiegu ( na tej naszej wsi wszelkie prognozy mają się nijak do rzeczywistości, to jakieś diabelskie miejsce ). Ciepło i bardzo, bardzo wilgotno - strach się bać. Z ubiegłego roku mam na wszelki wypadek cięższą artylerię, ale cały czas mam nadzieję, że nie trzeba będzie jej wyciągać...

Marysieńko - u Ciebie tegoroczne plony zapowiadają się wspaniale! Na jednym gronie tyle pomidorków .... ile u mnie na wszystkich... Gratuluję i obiecuję podziwiać w dalszym ciągu ....

Joliś, ale wypas

Tymczasem doszłam do wniosku, że chyba niepotrzebnie porwałam się na swój pierwszy raz z wymagającymi odmianami pomidorków ... w przyszłym sezonie poproszę Was o wskazanie tych odmian, które może uprawiać zabiegany weekendowy amator

janinka-n wrote:
U Ciebie te plamy nie przypominają septoriozy. Nie będziemy się wdawać w medytacje. Regularny oprysk IF bądź HT lub jakiś środek układowy z mankozebem. Jeżeli na owocach pojawiłyby się jakieś zmiany, to daj znać i będzie potrzebna utylizacja tych krzaków.


anianiekurzak wrote:
U Ciebie podobnie, choć plamy na Twoich pomidorach bardziej przypominają septoriozę.

To do kompletu podobnych plam dołącze i swoje










Zauważyłam że IF hamuje rozwój tego, ale kiedy pryskać jak codziennie leje

Też tak myślałam, dlatego od półtora tygodnia obrywam liście, pryskam kiedy się da dokładnie pod kiecke i na łeb, a to jest dorobek tylko z dzisiaj. I to bez złudzeń - nie cały.


A to zdjęcia robione dwa tygodnie temu

Zarta, nie chcę Cię straszyć, ale u Ciebie są plamki nie tylko na liściach, ale i na łodygach. Prawdopodobnie jest to bakterioza.

Czy Ożarowska Rumba jest samokończąca, czy trzeba ją ogłowić? Z tego co pamiętam z wątku, to ogławia się na przełomie lipca i sierpnia. Czy można ogłowić wcześniej jak się chce aby pomidor był niższy? Jeżeli pomidor dopiero zaczyna kwitnąć, to muszę poczekać aż zacznie wiązać owoce i wtedy jeszcze musi być przynajmniej jedna para liści nad zawiązkami?

Rumba jest samokończąca. Nie ogławiamy jej, chyba że nie ma zamiaru przestać rosnąć (ja tak miałam z niektórymi jej krzakami)
Tak, zostawiamy parę liści nad ostatnim gronem i jeśli chcemy mieć niższe pomidory to możemy ogławiać je wcześniej (szybciej dojrzeją owoce)

4 dni temu, na podstawie plam, pomodoro zdjagnozował u moich pomidorków septoriozę. Szczęśliwie był to jeden listek. Poszedł w ruch kosmetyk PW+HT, a wczoraj IF+HT. Dalszych zmian nie zaobserwowałam. Kosmetyki są rewelacyjne, będę je stosować dalej z nadzieją, że nic nie dopadnie moich krzaczorów.