Forum Ogrodnicze Oaza

Ale mi tu smaku robicie... przepisy, grzybki... ślinka cieknie.
A ja chciałam tylko wtrącić, że obydwa pomidorki które od pomodoro dostałam i wysiałam w tym roku są bombastyczne! Nie dość że niezniszczalne krzaki, to jeszcze super w smaku. Najpierw chwaliłam sobie Czarną Zebrę, ale Sława Nadrenii też wymutowała na super smacznego pomidorka! Dzięki pomodoro
A na dodatek to wyszperałam, że Sława Nadrenii to bardzo stary pomidor i w oryginale nazywała się Frembgens Rheinlands Ruhm i pochodzi z Niederdollendorf - rzut kamieniem odemnie Niestety Firma nasienna Frembgen już nie egzystuje. No teraz to już muszę ją uprawiać.

A jak się ładnie uśmiechniesz to dostaniesz ode mnie jeszcze inne odmiany równie niezniszczalne i smaczne.Popatrz, jest pierwsza dekada września, a moje pomidorki choć spóźnione wyglądają tak, jak gdyby był to lipiec. Nadmieniam, że są po ogłowieniu.

Przede wszystkim polecam Ci hicior Perła Kaszub. Pomidor niezniszczalny, odporny na ogrodnika, niegrymaśny, smaczny, łatwy w uprawie i plenny. Mam dla Ciebie i sałatkowy okrągły, który tu prezentował Daro65. Mam również malinowego K37. Wczesny, plenny, odporny i z genem twardości.

Perła Kaszub. Żadnej zielonej piętki , pomidor jak malowany nawet do 300-400 gram. Okaz zdrowia

pomodoro ciągle kusi dobrymi pomidorkami Oczywiście że się uśmiecham
Chciałam jeszcze dodać do Czarnej Zebry, że na jałowej ziemi, na której pierwszy raz sadziłam pomidory obrodziła dużo lepiej niż na lepiej uprawianej. Na "lepszej" ziemi mam mniej owoców i poskręcane liście. Dlatego na przyszły rok zostanie na tej gorszej

Mieciu!!!!
Piękne,życzę słoneczka i ciepłych nocy do grudnia. Na k-37 też liczę,bo wczesny.
Teraz właśnie najsmaczniejsze są pomidorki wprost z krzaka(dla mnie).

Jeszcze nie skończył się sezon pomidorowy a ja już myślę o przyszłym i nowych odmianach jak czytam Was jak opisujecie odmiany,smaki to ja dostaje chciejstwa i wydaje mi się że posiany trawnik w tym roku będzie częściowo skopany pod uprawę pomidorków

Bożenko!!!
A trawę można potraktowaćjako poplon.Znów prawie 2w1.

anetka6930 wrote:
Jeśli do mnie a nie ze mnie, to jak najbardziej

Krecik stary wrote:
Józiu

Umówiliśmy się, że przygotuję Ci zestaw odmian i K37 na pewno się w nim znajdzie

Mieciu!!!
Dziękuję,ale fajne te K-37,owoce takie wyrównane.

Owoce mają b. mało nasion. Sam miąższ. I jak na złość pierwsze owoce, które zostawiłem sobie na nasiona rodzinka mi zjadła. Wczesny, malinowy pomidorek, odmiana wegetatywna. Poza smakiem i pięknymi krzakami spodobało mi się to, że nawet dojrzały jest twardy, nie ciapowaty.

pomodoro wrote: mogę stanąć na końcu kolejki?

Pisałem parę postów wcześniej i prosiłem o kontakt na PW by nie zaśmiecać wątku. Proszę podać również o jakie odmiany chodzi.

Terri,dzięki na przepis na keczup, jeśli możesz,to podaj inne sprawdzone przepisy,tu,albo w wątku kulinarnym . Mam nadmiar pomidorów i szukam możliwości jak najlepszego ich wykorzystania. Myślę,że w tym temacie też mozesz spokojnie,wszak to "pomidorowy zawrót głowy" i piszemy tu o wszystkim,co się tyczy pomidorów.
Aby nie zaśmiecać wątku dotyczącego uprawy pomidorów, posty z przepisami przeniesiono do odpowiedniego wątku
Roma
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...oiku?start=90#191446

Pomidor Big Ranbow póżno wiąże,ale teraz ma swój najlepszy okres. Owoce wielkie,mięsiste,prawie bez pestek,bardzo smaczne,pięknie wyglądają. Mój ulubiony w tym sezonie;

A to mój żółty koktailowy-znalazłam zachomikowane nasiona z napisem "koktailowy żółty" chyba sprzed 5-6 lat. Mam podejrzenie,że to może być F-2 takich koktailowych gruszek,bo kiedyś je miałam. Są bardzo plenne- próbowałam policzyć owoce na jednym gronie,ale zawsze się gubiłam gdzieś w okolicach setki

Smakosz złapany na gorącym uczynku

Ela wrote:
Elu, polecam Ci swój przepis na prawie gotowe pomidorowo-cukiniowe danie ze słoika (ale cukinię można zastąpić fasolką, kalafiorem, itd.)
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...jmy-ze-smakiem#65649

A przy okazji ogromna prośba o odkładanie nasionek tej żółciutkiej lawiny pomidorowej

Witajcie
Noce coraz chłodniejsze więc moje pomidory dostały własne M
U dołu włóknina a od góry i na boki ( ile starczyło ) folia - mam nadzieję że choć trochę powstrzymam chłody !



A tak wygląda poletko w środku



I w końcu mogę pochwalić się własnym czrwieniejącym St Pierrem - czy takie jak na tym zdjęciu to powinnam już zrywać do pełnego wybarwiania na parapecie ?





Piszecie zeby zrywać zapalone - czy takie to już są zapalone ?



I taki mały zbereźnik się trafił



Mam pytanie - czy te małe pomidory powinnam oberwać ? One chyba nie dojdą prawda ?