Forum Ogrodnicze Oaza

Emalia112 - Może za bardzo się stresuję, ale chyba mnie pocieszyłaś. Zwłaszcza uwagą, że liście dyniowatych nie muszą dosychać. Jeszcze raz przemyślę godzinę oprysków w tunelu.

Hiacynto - Podzielam spostrzeżenie, pszczoły miodne niechętnie zaglądają do kwiatów papryk i pomidorów. Ale do tunelu wlatują, może bardziej przez przypadek? Zresztą dużo stworzeń wpada, wczoraj wpadł nawet ptak.

Toffiku, witam
Zabłąkana pszczoła lub zwyczajnie, inny owad, może stać się ofiarą naszych działań zapobiegawczych, zwłaszcza, że robimy oprysk - lotne związki mogą rozprzestrzenić się poza obszar wykonywanego prysznica - mówię tutaj o otwartym gruncie. Zdarzało się, że na kwiatach moich pomidorów przysiadały pszczoły, trzmiele, ważki ....
Dlatego zawsze zaleca się oprysk albo wczesnym rankiem, albo wieczorem, już po oblocie.
Poza tym w tunelu obsychanie przebiega wolniej, więc chyba warto też wziąć to pod uwagę - pozdrawiam cieplutko i życzę bardzo udanych plonów

Frida wrote:
neera.pl/o-kuracji/oczyszczanie-jelit-he...glaubera-sol-gorzka/

naturalnienaturalni.pl/3-najlepsze-zasto...u-magnezu-sol-epsom/

Chyba, że ten siarczan ze zdjęcia ma toksyczne zanieczyszczenia chemiczne i stąd karencja.

Adasiowa wrote:
Dziś zrobiłam Na pomidorach,papryce i części winorośli która już była w cieniu.
Zobaczymy

Lucysiu, do walki z mączniakiem na róży, floksach, astrach, etc. zawsze używałam wyłącznie HT ekologiczny środek opracowany przez pomodoro i udawało mi się powstrzymać rozwój choroby. Preparat Jokaer jest wzbogacony, więc powinien być skuteczniejszy - oczywiście będziemy dopingować Twoje poczynania i czekać na relację z placu boju

Dino_saur wrote:
Szanowny pomodoro, mam nadzieję, że brak odpowiedzi na moje pytanie wynika z przyczyn obiektywnych. Których rozważać nie mam zamiaru. Pozwolę jednak ponownie się przypomnieć, bo kto jak nie Autor tych preparatów może udzielić wiarygodnej odpowiedzi. Toż, On najlepiej, wyznaje się w temacie. Więc ponawiam temat jak w powyższym cytacie i oczekuję na Twoją pomoc. Pozostaję z szacunkiem, Dino_saur.

Aby udzielić odpowiedzi należałoby wykonać testy mikrobiologiczne wrażliwości tej kultury bakterii na nasze środki, z których każdy ma właściwości antybakteryjne.

Ok, dziękuję.
Muszę sprawę przemyśleć. Jak zawsze z szacunkiem dla Ciebie, Dino_saur.

Przemyśl, przemyśl. Jedna rzecz jest pewna. Bakteria ta wywołuje psucie się pieczywa, i między innymi po to dodaje się do wypieku chleba propionianu wapnia, by temu zapobiegać.

A ja mam z kolei pytanie, czy dobrze zrobiłam.

Nie miałam ani mleka, ani krochmalu, a zrobiłam znów oprysk HT.
Po pierwsze zauważyłam, jakoś do mnie nie docierało, że roztwór tymolu w wódce nie jest stały,
rozwarstwia się i trzeba go silnie wstrząsnąć przed użyciem.

Olejki b. dobrze rozpuszczają się nie tylko w alkoholach, tłuszczach ale również w mydłach, płynach do naczyń.

Ja postanowiłam, że dodam do oprysku mydło potasowe, oczywiście trzeba je uprzednio rozpuścić.
I teraz do 200 ml mydła najpierw dodałam HT i okazało się, że HT świetnie się połączyło, tworząc jednorodną ciecz.
I super się to wszystko wodzie rozprowadziło.
Mam nadzieję, że nic nie popsułam, a i trochę to na liściach pobędzie,
choć ponoć rano mają być jakieś opady.

A ja wczoraj się nachodziłam,napryskałam i dziś wszystko zmyło.No po prostu jak coś pojem w tym roku winogron to cud.A jak pomidory też szlag nie trafi to już będę happy.
PW mi się wczoraj skończyło,HT przedwczoraj,ostatnia butelka jodyny i może z 50ml KSM zostało.No żesz,nie ogarniam.

Lucysiu, powinno pryskać się mimo deszczu.
Ten oprysk coś tam zadziała i deszcz nie rozmywa już takiej ilości żywych zarodników.
Ja właśnie jak szukałam odnośnie rzekomego na francuskich stronach to znalazłam taką informację.

Jest zupełna różnica po moim oprysku wieczornym dziś rano mieszanką z HT i czosnkiem niż wczoraj rano.
A niestety w nocy też u mnie padało i to sporo, bo deszczówki w zbiornikach przybyło.

Tu muszę powiedzieć, że do swojej mieszanki dodałam olej czosnkowy.
Skład był taki, proporcje:
5ml HT/1l
5gr saletry pot./1l
5gr Mikrokomplexu / zamiast siarczanu Mg/ / 1l
7,7 ml kwasu borowego/ 1l
1 tabl.aspiryny/ 1l / niestety miałam tylko 7 tabletek/
i na całość czyli 15 litrów wody dołożyłam 8 ml oleju czosnkowego dla połączenia z wodą rozpuszczonego z Ludwikiem
i 200ml mydła potasowego

pomodoro wrote:
Przemyślałem. Bakteria ta jest, na marginesie, obecna i bardzo popularna w całym naszym środowisku, znajduje się m.innymi również w naszym przewodzie pokarmowym. Środek który stosuję ma certyfikat państwowy, jest dopuszczony do stosowania w Polsce. Co więcej znajduje się na oficjalnej liście środków dopuszczonych i zalecanych dla gospodarstw ekologicznych.
Tak, przemyslałem, zostaję przy swoim preparacie.
A chleb od wielu lat piekę sam, bez żadnych konserwantów typu propionian wapnia(E282). I nie psuje mi się.

Jak ogarnę ogórki to pójdę zobaczyć czy coś,zadziałał mój oprysk.Będę pryskać mimo To po każdym deszczu.Konsekwentnie.
Wkurzają mnie w tym roku winorośle.Na odporniejszych na mączniaki też jest i to w sporej ilości.

Jokaer - Jolik, zaciekawił mnie ten pomysł z mydłem potasowym - jaki był cel tego dodatku ?;
Na marginesie, robię "od zawsze" HT na wódce 40%, roztwór rozwarstwia się, ale w niczym to nie przeszkadza - potrząsnę, wymieszam i mam mleczny koncentrat. Hmm... zawsze pryskam na suche rośliny i zawsze dodaje odrobinę ciepłej wody i 2-3 krople płynu do naczyń.
Wybacz pytanie: to mydło możemy kupić w chemicznym czy aptece ?
Jestem ciekawa efektu, napisz koniecznie, czy zadziałało

Lucysiu, w konsekwencji tkwi powodzenie zabiegów, chociaż przyznam szczerze, że tegoroczna aura może wkurzyć. Mnie już niewiele brakuje do " "

Aniu mydło potasowe,potasowo-czosnkowe i jeszcze inne można kupić przynajmniej u mnie w każdym szanującym się sklepie ogrodniczym.

11 zł /l . ja to używam do mycia doniczek. Ale też ostatnio gdy hektolitry OW używam to dodaje zamiast krochmalu, bo nie mam czasu gotować. A krochmal długo nie postoi na zapas go nie zrobię. . Tyle ze używam zwykle nie czosnkowe.

Józiu, jak zawsze jesteś nieoceniony, dziękuję
Nigdy nie kupowałam i nie korzystałam z takich mydeł, stąd moje pytanie , ale fakt jest faktem, że powinnam wiedzieć.

Emalko, poczułam się w obowiązku zakupu.