Forum Ogrodnicze Oaza

Pomodoro, dziękuję,
ale muszę Cię prosić o podanie przepisu, bo przeleciałam cały wątek i nigdzie nie znalazłam
przepisu na sorbinian potasu.

Czy trzeba używać krochmalu jak do mieszanki PW z jodyną dodam DMSO bo podobno jak się opryska DMSO to roślina wchłania wszystko

Niestety moje pomidory także dopadła zaraza... Pomimo kontroli pogody i stosowania oprysków interwencyjnych (w piątek IF) jak mawia Corrado "kosmetyki" nie dały rady. Oberwałem co się dało prysnąłem znalezionym m w "apteczce" Curzate a po wyschnięciu pomalowałem "fioletowym kisielem"
Jak to nie pomoże to chyba tylko koperta z datkiem dla Ojca Dyrektora....

No to jesteś mocno zdeterminowany, ale i tak po tygodniu powtórz oprysk czymś na szarą pleśń, choćby i pw. szara pleśń to hiena.atakuje uszkodzone i osłabione zarazą części rośliny. niestety curzate na nią nie działa.

kobra wrote: Dopiero wtedy? . Ta ZZ to kara za to, że jeszcze koperty nie wysłałeś.

Moze byl temat poruszany ale bardzo mnie ciekawi wasze doswiadczenie. Ktos stosowal na pomidorach i nie tylko drut miedziany jako zamiennik miedzianu w celu ochrony roslin? dzis gdzies sie z tym spotkalem przegladajac siec, jakis stary sposob stosowany od lat i wiele osob twierdzi ze to dziala. Jest tez podobno ksiazka o tym - "Obwody oscylacyjne w hodowli roślin"

" Magia podświadomości"

Dziś ogórki i buraki dostały oprysk z sorbinianu potasu + polopiryna + krochmal

W zeszłą sobotę, pogodzona z utratę moich kilku krzaczków, powbijałam w łodygi kilkucentymetrowe kawałki miedzianych drucików. Ku mojemu zdziwieniu,w ciągu tygodnia stan moich pomidorów się nie pogorszył. Nie wiem, czy to z powodu braku opadów, czy naprawdę miedziany drucik działa??

To zależy geometrii grządki na której rosną pomidory, miedziany drucik działa tylko na takiej grządce, gdzie suma kątów wewnętrznych w trójkącie jest równa dokładnie 180^o. Ja niestety mam działkę na planecie gdzie ta suma jest wyższa od 180 i u mnie drucik nie działa.

Niech no się tylko dowiedzą złomiarze , to na grządce zostaną same owoce , a krzaki znikną.

kuhara wrote: Narysuj trójkąt z 3 kątami prostymi na piłce/balonie - suma kątów 270

pomodoro wrote: Mąż elektryk, miedzianych drucików mi nie zabraknie, a złomiarze w poszukiwaniu może i parę chwasciorów powyrywają
Ja nie twierdzę, że jest to rewelacyjny sposób,a kto mi zabroni tak dbać o moje pomidorki jak chcę , najwyżej wszystkie krzaczki powyrywam.

Witam serdecznie Niektórzy stosują polopirynę S(tabletka /l wody) Czy ona w czymś pomaga ?

Czy mogę opylać środkiem IF i za parę dni PW? Jaki zachować odstęp?
W tym sezonie używam IF ale zauważyłem, że część pomidorów ma suchą zgniliznę wierzchołkową i chciał bym użyć PW ale mam obawy co ile dni odczekać po IF i czy w ogóle mogę używać tych dwóch środków przemiennie,

Jak zauważyłeś pierwsze objawy na owocach to PW pryskać można co 3 dni całe grona.Jeśli używasz IF i PW zapobiegawczo przeciw chorobom grzybowym na krzakach,to wtedy co tydzień zamiennie.Tyle pamiętam.

Oprysk DMSO (3,5 ml/l) + polopiryna: ogórków, marchwi, pietruszki, selerów, porów, buraczków, groszku, truskawek, papryki, oberżyny, cukinii.

Pomodoro znów chcę Cię zapytać odnośnie PW z dodatkami, czyli saletrą potasową i siarczanem magnezu czy też mikrokomplexem.

Ja ten zestaw tłumaczę sobie w ten sposób, że mamy jakąś równowagę w dostarczeniu roślinie i potasu i magnezu,
no i wapnia. Bo wiadomo, że są to antagonistyczne pierwiastki.

Czy mogę wobec tego bez szkody dla roślin opryskiwać PW + sam siarczan magnezu?
Generalnie chodzi mi o to, aby nie dostarczać roślinie już azotu, który jest w saletrze potasowej.
Bo gdyby był jakiś potas bez azotu to może byłoby dobrze?