Forum Ogrodnicze Oaza

Dla tych, co mają wątpliwości :

www.doz.pl/czytelnia/a15254-Kwas_sorbowy...iScKGHUKdK3taNOY38-Q

Ja wątpliwości nie mam, tylko nie umiem znaleźć jak go stosować.

Najprościej przez forumową wyszukiwarkę

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...in?start=3078#756734

pomodoro wrote:


Bardzo jestem Ci wdzięczna za takie perełki. Widzę, że dajesz bardzo cenne wskazówki jak uprawiać/chronić rośliny również z użyciem śor. Wszystko skrupulatnie wyliczone, poparte dowodami. To budzi zaufanie. Ja w tym roku (na własną odpowiedzialność ) próbuję opierać się wyłącznie na ekologicznych środkach z tego forum i jestem miło zaskoczona. Wymaga to może więcej pracy i wyniki pewnie nie będą takie jak przy stosowaniu śor ale próbuję. Nie mam też takiego doświadczenia jeszcze co, kiedy i na co, ale z pomocą tego forum chętnie się uczę Zauważyłam, że jest też duża grupa ogrodników, która nie chce w ogóle stosować "żadnej chemii" i myślę, że te ekologiczne preparaty mogą im tu pomóc. Tak, że robię notatki i działam.

Zaręczam Ci, że gdyby wszyscy z nas mieli możliwości stosowania wyłącznie naszych ekologicznych środków ochrony roślin, to używaliby ich na każdym kroku, zwłaszcza, że są proste w przygotowaniu, skuteczne, bezpieczne dla zwierząt i bez karencji. Nie tyle chodzi o chęci, co o możliwości - jeśli odwiedzam działkę raz na tydzień lub na dwa tygodnie ze względu na dość napięty grafik w pracy, to systematyczne stosowanie ekologii nie jest możliwe i muszę posiłkować się chemią.

Ale kto wie, kto wie ... może kiedyś ?

Trzymam kciuki za Twoje działania

Adasiowa wrote:

Dokładnie, zgadzam się z tym co piszesz. Mam te same spostrzeżenia. Tym bardziej, że czas zz zbiega sie z czasem urlopów i ludzie wracają, a tam tylko suche krzaki. Ja też po to robię te eksperymenty, żeby pokazać, że jeśli ktoś chce stosować tylko eko to musi brać pod uwagę różne kwestie i liczyć się z różnym wynikiem. Podoba mi się też na forum, że jest mnóstwo informacji o stosowaniu jednak jakiś mocniejszych zabezpieczeń dla tych, co jednak na "jakąś chemię" się zdecydują. Przy czym wykazana też jest jej szkodliwość, albo raczej brak (przykład infinito/sól). Temat ciekawy, przyglądam się i jestem otwarta. Pod koniec sezonu zrobię wnioski, żeby każdy mógł się odnieść i wyciągnąć coś dla siebie. Dziękuję za wsparcie

Dasz radę, a ja z kolei dziękuję Ci za zaangażowanie
Pozdrów żurawie na Grabownicy ...poproszę.

Adasiowa wrote:
Dziękuję Pozdrowię żurawie, dziś akurat jadę w tą okolicę.

Jesli ktos nie chce jesc swoich warzyw z chemia to je warzywa z chemia od innych.
W tym roku w szklarni 30m2 stosuje sorbinian i nie mialem maczniaka na koprze co do tej pory mi sie nie zdarzylo.
Winogrona tez bez maczniaka na razie pomidory zdrowe no nie do konca bo brunatna przyszla ale pozniej jak zwykle .Zobacze co bedzie dalej.Grunt to inna sprawa trzeba co dziennie byc na dzialce i miec pod reka rozrobiony srodek i opryskiwacz spalinowy turbinowy- super sprawa.
Baardzo duze dzieki MIECZYSLAW za przepis !!!!!

Czy łączycie sorbinian potasu z IF?

Niezbadane są skutki takiego mieszania. Kwas sorbowy jest kwasem nienasyconym, czyli zawiera wiązania podwójne, a jod jest bardzo reaktywny i może wchodzić w te wiązania.

Wzór strukturalny kwasu sorbowego

Wczoraj opryskałem DMSO (4ml/l) + polopiryna: pomidory, paprykę, oberżynę, marchew, pietruszkę, cukinie, pory, selery. Żadnych zmian na liściach nie ma. Poprzednio nie używałem takiego stężenia.

I buraczki.

Kochani, mam pytanie. Zrobiłam koncentrat sorbinianu potasu według przepisu:

"Odważyć 100 g sorbinianu potasu i dopełnić do objętości 1 litra deszczówką lub wodą demineralizowaną. Do oprysku stosować deszczówkę, a dawka sorbinianu to 14 ml/l."

Cały czas jest na dnie osad w postaci drobinek, nie rozpuszcza się całkowicie. Czy spotkał się ktoś z czymś takim, czy ja zrobiłam coś źle?

Jolu, sprawdzę jutro na działce słoik z sorbinianem, ale jestem niemal pewna, że u mnie roztwór jest przezroczysty.

Cytat z karty charakterystyki :


chempur.pl/pliki/karty_charakterystyk/potasu_sorbinian.pdf

Należało kupić sorbinian spożywczy.

pomodoro wrote:

Dziękuję. Nie miałam pojęcia ... To co z tym zrobić? Nadaje się do oprysku (tylko przecedzić te grudki?)

Prawdopodobnie ten sorbinian jest zanieczyszczony kwasem sorbowym, który ma b. małą rozpuszczalność w wodzie.

www.carlroth.com/medias/SDB-7158-PL-PL.p...lMWUzNjFjOGU0MDQyMGU