Zaraza ziemniaczana
Choroba występuje zarówno w odkrytym gruncie, jak i pod osłonami. Sprawcą jest grzyb
Phytophthora infestans – jego zarodniki zimują w resztkach ziemniaków lub pomidorów , w ziemi. Podczas suchej i ciepłej pogody powstaje z nich grzybnia, z której w warunkach wilgoci i chłodu tworzą się zarodniki pływkowe, a te z kolei błyskawicznie infekują roślinę.
Najbardziej sprzyjające warunki do rozwoju zarazy to:
- dwie doby z temperaturą nie spadającą poniżej 10 stopni, nawet w nocy
- przez co najmniej 11 godzin utrzymująca się wilgotność 89% i więcej
Objawy pojawiają się na brzegach liści i przybierają postać żółtobrunatnych, a potem brązowych i czarnych, nieregularnych plam, a na spodzie liści widać szary nalot grzybni.
Wzdłuż nerwów dochodzi do nekrozy tkanki, liście zasychają i opadają. Zamierają także pędy i łodygi.
Natomiast na owocach choroba objawia się w postaci wypukłych, twardych, szarozielonych plam, które następnie brunatnieją.
Zdjęcie archiwalne
Aby uchronić nasze pomidorki przed zarazą, warto już zawczasu przestrzegać kilku prostych zasad i systematycznie stosować profilaktyczne opryski środkami ekologicznymi z naszej „apteki” lub stosujemy preparaty chemiczne wg poniższego schematu:
W fazie tworzenia I grona oprysk profilaktyczny Infinito lub Magnicur Finito w stężeniu 3 ml/l + 5g mocznika. I czekamy.
Jeśli pojawią się plamy ZZ oprysk interwencyjny 5 ml/l + mocznik.
Natomiast ten link zaprowadzi nas do wątku o ochronie roślin, poświęconemu naprzemiennemu stosowaniu preparatów chemicznych:
CHEMICZNE ŚRODKI W WALCE Z ZARAZĄ ZIEMNIACZANĄ
Poza tym:
- pomidorki sadzimy we właściwej odległości, optymalnie w rozstawie 1m x 1m
- powinniśmy zadbać o prawidłową wentylację wokół każdego krzaczka - gdy owoce osiągną określoną wielkość, usuwamy dolne liście
- obrywamy wilki
- pilnujemy, aby liście sąsiadujących roślin nie stykały się ze sobą
- unikamy moczenia liści i owoców podczas podlewania
- dobrym rozwiązaniem jest ściółkowanie gleby dookoła krzaczków
- regularnie usuwamy resztki nie wyrzucając ich na kompost ( chore, zarażone utylizujemy )
- zmieniamy stanowisko uprawy co rok; dopiero po 3-4 latach możemy posadzić pomidorki na dawne stanowisko