Forum Ogrodnicze Oaza

Czas na porządek. W każdym razie w moich wątkach będę tego pilnował, a od Moderatorów oczekiwał poszanowania zapisów Regulaminu.

Chciałbym zasilić na dniach truskawki. Truskawki w jednym kawałku tle, że rzędami od 1roku do 4lat.
Mam analizę z 2018

Zakładam że azotu jest jeszcze mniej bo nic nie dawałem od zeszłego roku.
Myślałem też o nawożeniu potasem.
pomodoro liczę na pomoc.

O tej porze już za późno na azot. Potas jest nie najgorszy, pozostałe składniki również . Proponuję dać sobie do wiosny spokój, a na wiosnę, jak tylko ruszy wegetacja, opryski z saletry potasowej.

Piotrek

Poczytaj odnośnie nawożenia truskawek www.ho.haslo.pl/article.php?id=376&rok=2000&numer=04

Zrobię tak jak napisałeś. Wiosną opryski saletrą potasową.
I mam nadzieję że w przyszłym roku znowu nie zapomnę że zaraz po zbiorach trzeba nawozić

Dwuletnie i starsze najpierw skosić. Liście zgrabić i spalić i dopiero nawieź.

Po zebranym czosnku wysiałem jako poplon grykę i gorczycę. Natomiast po fasolce szparagowej facelie. Korzenie fasolki zostawiłem w gruncie mam nadzieję że facelia da sobie z nimi radę. Poplon powschodził b.ładnie.

Rysiu a czemu po czosnku siałeś gryke a po fasolce facelie? ma to jakieś znaczenie czy tak po prostu wyszło? Gryka rośnie wyjątkowo szybko z tego co zauważyłem, szybciej niż żyto czy facelia.

Dobrze napisałeś - tak wyszło. Facelie siałem po fasolce bo zostawiłem jej korzenie, a w którymś wątku wyczytałem, że facelia daje sobie radę z pozostawionymi korzeniami przedplonów.

Dzięki życzliwości gospodarza z okolicy za uśmiech mogłam sobie zabrać z pola przekompostowany (1 rok) obornik bydlęcy. Uprawiam warzywnik od roku. Pomodoro - pamiętasz mój "czarnoziem"? Ziemię mam lekką, zaprawioną na wiosnę wg Twoich wskazówek. Mam jeszcze pozostałość obornika końskiego (ale ten jest bardziej słomiany, od bydlęcego) i własny, z bieżących odpadów kuchennych kompost. Gromadzę też wiedzę, ale, ale, ale. Potrzebuję porady doświadczonych z uporządkowaną wiedzą oazowiczów, co dalej? Zmieszać to wszystko i dalej kompostować do wiosny, czy może po wyczyszczeniu warzywnika rozrzucić na jesień i przekopać, a potem zasiać jeszcze poplon (posiałam go już po ogórkach). Doradźcie mi coś, bo muszę zabrać ten obornik z wjazdu i nie wiem, jaki ruch wykonać.

A to darczyńcy obornika i nasze z nim zmagania

Jak masz ciężką gliniasta glebę to koniecznie wkop obornik jeszcze jesienią. Tylko nie rozsypuj go na powierzchni, jedynie kop rzędy i w nie wkładaj grudy obornika, dociśnij nogą i przykryj skibą z następnego rzędu. Postaraj się, aby skiby były w całości- tzw ostra skiba i tak zostaw ziemię na zimę, już nie wysiewaj poplonu. Najlepiej taką operacje przeprowadzić w październiku, lub listopadzie. W wypadku lekkiej ziemi można obornik wkopać na wiosnę, gdyż nie wygląda mi na zupełnie świeży, jest już trochę przerobiony.
Obornik przechowuj rozłożony na płachcie i jeszcze go przykryj, aby straty azotu były najmniejsze. Obornik, szczególnie świeży, oraz kompost zawierają w sobie sporo nasion chwastów, dlatego radzę je wkopać, a nie rozsypywać, wymaga to niestety więcej pracy.

Nimfa
Masz gdzieś pod ręką swoją analizę ?

analiza:
ph - 4,5
N-NO3 - 103
P - 38
K - 109
Ca - 449
Mg - 58
Na - (na)9
Cl - (na)9
Zasolenie w g NaCl/l - 0,78
pomodoro wrote:
Wszystko to wykonałam

A kiedy dawałaś dolomit ?.

Tak czy siak, sądząc po analizie, gleba Twoja jest mocno przepuszczalna. Dawanie więc obornika jesienią, to marnotrawstwo. Tym bardziej, jeśli był teraz dawany dolomit.

Dolomit był dawany jesienią w ilości 1,5kg na 10m2

Jesienią 2018 r ?

Tak, jesienią 2018, po badaniu gleby

tak mi zalecileś: (15 października 2018)

Teraz, jesienią, należy rozsiać równomiernie i przekopać na 15 cm dolomit w ilości 1,5 kg na każde 10 m2 powierzchni. Wiosną zaś rozsypać na każde 10 m2 1 kg Azofoski i również przekopać.

Wybacz, ale ja nie jestem w stanie zapamiętać wszystkich analiz oraz co , komu kiedy doradzałem .

Byłbym bardzo wdzięczny gdybyś coś napisała o kondycji uprawianych roślin po tych zabiegach, które zrobiłaś i pokazała choćby jedno zdjęcie krzaków pomidorów z tego sezony. Chodzi o wygląd liści , nie owoców.

PS Na razie wyjeżdżam na działkę. Wrócimy do rozmowy wieczorem.