Forum Ogrodnicze Oaza

Jutro otwarcie sezonu na działce. Kurzeniec 240 litrów już przywieziony i zaczniemy nawożenie od rozsiewu 0,4 kg/10 m2 siarczanu potasu po całości. On nie musi być od razu przykryty ziemią, więc przed przekopaniem będzie jedno zajęcie z głowy. Nawóz azotowy będzie rozsiewany sukcesywnie przy przekopywaniu. Przed przekopaniem czeka mnie rozwóz kompostu i rozrzucenie go. Kompost w przeważającej części z liści i kurzeńca.
W ubiegłym roku zastosowałem do nawożenia mocznik. Zauważyłem jednak, że rośliny lepiej na mojej glebie lekko zasadowej reagują na siarczan amonu,dlatego w tym roku będzie siarczan.

pomodoro wrote: Mieczysław, o ile dobrze to zrozumiałem to będzie siarczan potasu granulowany.
A siarczan potasu rozpuszczalny stosujemy do nawożenia pogłównego(w roztworze H2O).Czy można go zastosować jeszcze do czegoś.

Pogłównie lepiej stosować saletrę potasową, bo ma b. dobry stosunek azotu do potasu dla dorastających pomidorów i lepszą rozpuszczalność. Ja mam przygotowany kanisterek z roztworem 20 % saletry potasowej i 20 % mocznika i używam je do oprysków pomidorów i ogórków lub do podlania. Jest to wygoda, bo w razie potrzeby odmierzam 25 ml/l takiego roztworu i w mig mam gotowy roztwór. Mam też 20 % roztwór siarczanu magnezu.
Poza tym nie wskazane jest dokładać w nawożeniu pogłównym jeszcze siarki.

Jak długo czekaliście na wyniki analizy gleby? U mnie próbka pobrana 7 marca, badanie w "trakcie realizacji".

Różnie to bywa. Moja czekała aż zbierze się więcej próbek.
Teraz coraz więcej ludzi zleca analizy więc robią badania dwa razy w tygodniu.
Ja wysłałem do Gdańska w poniedziałek (listem 4,80zł priorytet) wyniki na e-mailu w piątek.

Ja dziś oddałem próbkę do analizy i jutro ok 13 mam mieć wynik na maila, ciekawy jestem wyniku ^^

No, to zobaczymy i porównamy w jakim kierunku zaszły zmiany od ostatniej Twojej analizy.

Jeszcze wrócę do nawożenia truskawek. Jesienią posadziłem truskawki, czy teraz też nic nawozu nie daje ?

Jeśli na tej glebie

forumogrodniczeoaza.pl/media/kunena/atta...d.ic._YgcEHB6hU.webp

to :

file:///D:/Users/Mietek/Downloads/ip_truskawek_ed_3%20(1).pdf


Powinieneś więc zasilić uprawę w azot/ tylko w azot/ w ilości 5 g/m2 czystego azotu . W przeliczeniu na saletrę amonową będzie to 15 g/ m2. I teraz w zależności co Ci jest wygodniejsze, albo podlejesz między rzędy roztworem saletry amonowej zwyczajowo 5 dkg/10 l, albo rozsypiesz między rzędy około 0,2 kg/10 m2 saletry amonowej i lekko wzruszysz glebę. Nie za głeboko, by nie uszkadzać korzeni , by tylko przykryć nawóz. I tyle

W moich zaleceniach nawozowych w gruncie mam 1kg/10m2 Azofoski.
Pomodoro pisał:
"Wszyscy ci, u których potas i fosfor nie przekracza odpowiednio 200 mg/l i 100 mg/l mogą z powodzeniem stosować nawożenie rzędowe obornikiem wszystkich warzyw z wyjątkiem marchwi, pietruszki i buraków".

Czy jak dam rzędowo obornik koński zmieni się nawożenie?

Pod folią się nie zmieni, ale w otwartym gruncie- tak. W miejsce Azofoski będzie siarczan potasu i saletra amonowa. Rozsypać 0,4 kg/10 m2 siarczanu potasu oraz 0,4 kg/10 m2 saletry amonowej i przekopać na głębokość 15 cm. 2 tygodnie przed planowanym sadzeniem rzędowo obornik.

Czy jeśli zastosuję na części gruntu 1 wersję a na pozostałej 2(pomidory,papryka,ogórki) będzie ok ?
Chciałbym wykorzystać nawozy ,które już posiadam.

Pytanie jest trochę nielogiczne. Każdy z tych sposobów jest dobry. Nie do przyjęcia jest tylko łączne stosowanie obornika i Azofoski. Natomiast, gdzie Ty dasz obornik + siarczan potasu + saletrę amonową, a gdzie samą Azofoskę, to już Twój wybór. W każdym razie wersja z Azofoską była po to , by wprowadzić do gleby również mikroelementy. Skoro dajesz obornik dodawanie w tym miejscu dodatkowo mikroelementów mija się z celem.
Pod folią są dopuszczone wyższe normy NPK, dlatego dodatek obornika nie zmienia nawożenia mineralnego.

Też tak myślałem ale chciałem się upewnić.

Pomodoro, dzięki.

Nie bardzo wiem w jakim dziale zadać pytanie, więc zapytam tutaj. Jaki polecacie ph metr. Wiadomo w miarę dobry, azeby po jednym pomiarze nie zepsuł się

Czy dobrze przemyślałaś ten zakup ?

Pomodoro "jestem więc myslę" dodam, że ciągle myślę, ale czy dobrze tego nnie wiem. Czy te urządzenia są nic nie warte? Możesz mi przybliżyc temat?

Użytkuję działkę od 34 lat i pH oznaczałem w tym czasie tylko 2 razy. Dwa razy w odstępie 30 lat. Za pierwszym razem super dokładnie, pH metrem laboratoryjnym z elektrodą kalomelową. Wynik był 7,2. Uprawiałem różne warzywa, obornik w sporych ilościach był dawany corocznie. Dwa lata temu po raz drugi oznaczyłem pH a właściwie nie ja osobiscie, a stacja chemiczno- rolnicza. Wynik był 7,04. Przez 30 lat kwasowość mojej gleby praktycznie nie uległa zmianie. Czy zatem był sens kupowania pH metru ?.
Stąd moje pytanie.

Gleba jest buforem i nie zmienia co tydzień swojego odczynu . Jeśli zmienia, to nie bez powodu. Mając analizę gleby i plan nawozowy można i bez pH metru określić ewentualny kierunek zmiany kwasowości.