Forum Ogrodnicze Oaza

Józek, no wiesz... teraz to zawału dostanie Ania

Co ja zrobiłabym bez Was
Dobrych kilka lat temu ZZ wyprawiła do pomidorowego raju niemal 30 kg pomidorów, ponieważ zlekceważyłam pierwsze objawy. Od tamtego czasu nie uprawiałam pomidorków, te w tym roku są pierwszymi. Czasami trudno opanować wątpliwości
Ale obiecuję ( słowo harcerza ! ), że nie będę uprawiać malkontenctwa.

A u mnie wszechogarniająca susza.Już nawet grunciaków nie podlewam.

Padało u mnie ok.30 minut,nawet spokojnie.Przed samym deszczem zerwał się b.silny wiatr,ale zdążyłem folię zabezpieczyć.Aktualnie jest zachmurzone niebo i tylko rosi,a w oddali ,gdzieś bliżej Ślęży grzmi.

U nas padało wczoraj ładnie całe popołudnie. Zamówienie zostało zrealizowane.

U mnie właśnie zaczął padać spokojny deszczyk. Jak to dobrze, że wczoraj zdążyłem wykonać pod wieczór niezbędne opryski.

Jola i Lucyna

Do Was też jedzie podlewaczka

Fala deszczu i temperatura w granicach 15 * C to wymarzone warunki dla infekcji ZZ.

Cóż pozostaje? Czekam i obserwuję.

w tej chwili zaczęło padać, raczej kropić

U mnie dziś jest słoneczko, choć czasem się na krótko chowa. Wczoraj miałem kilkakrotne opady 2 razy ulewę. Obyło się bez burzy i grzmotów.
Wilgoci starczy mi na tydzień. Jednocześnie sporo się ochłodziło. Aktualnie jest 21*C.

U mnie od wczorajszego wieczora leje i to dosłownie całą noc nie padało a lało! teraz troszkę mniej, wiele dróg zalało. Chłodno 18*

Pod Tarnobrzegiem zaczęło rzęsiście padać wczesnym rankiem. Uff... przypomniałem sobie jak wygląda deszcz

Pozdrowienia

Wieczorem deszcz wypędził mnie z warzywnika, kładłam się kropiło, wstałam lało, następnie kapuśniakowało, obecnie się przejaśnia. Wszystko podlane:

Wczoraj przeżyliśmy na działce oberwanie chmury i potężną ulewę z huraganowym wiatrem ( poznańskie stare zoo zamknięte z powodu powalonych drzew, zwierzaki na szczęście całe i zdrowe ), zrobiło się wręcz zimno. Dzisiaj od rana słoneczko, temperatura 22 stopnie i nareszcie rześkie powietrze.
Wbrew moim obawom, pomidorki nie wykazywały oznak chorób, dyniaki także w porządku. A od dzisiejszej nocy będę o nie się trochę martwić - zapowiadana temperatura na kilka najbliższych nocy to 10-12 stopni. I pomyśleć, że mamy początek lipca

Dorka .... poezja!

Po nocnych opadach w zbiorniku przybyło 400L deszczówki

Adasiowa wrote:
Pamiętam takie lata, że w lipcu było jeszcze mniej, bo zaledwie 7 *

Mietku, czego mogę się spodziewać ? Na ogrodzie zawsze jest zimniej niż w mieście, przy gruncie może być te 7 stopni. Czy kwiaty i młodziutkie owoce mogą .. kaput ?

Nie. O tej porze roku to są krótkotrwałe spadki tuż przed wschodem słońca. Potem temperatura szybko wzrasta.