Forum Ogrodnicze Oaza

A ja się zastanawiam, czy nie spróbować ukorzeniać hortensji krzewiastych w perlicie? Za jakiś czas będę je przycinać ale nie wiem, czy półzdrewniałe sztoberki to dobry pomysł
Najciekawsze, że jeszcze nigdy nie ukorzeniałam hortensji, więc ryzyko jest podwójne

Marzenko, w tej chwili, tzn. od tygodnia siedzi w perlicie wierzchołkowa sadzonka wiekowej juki, takiej naprawdę starej. Na razie żyje, pilnuję jedynie, aby podłoże było wilgotne. Trudno naprawdę ocenić, jak zachowają się rośliny w trakcie takiego doświadczenia, więc musimy zdać się na własną obserwację. Oczywiście wszelkie opinie są mile widziane

Dopiero co zamówiłam perlit 0-6mm, resztę mam. Ponieważ czekam na sanatorium to roślinkami będzie się zajmowała połówka pod moją nieobecność. Tak się zastanawiam gdzie będzie Mu łatwiej, gdzie nie przeleje, perlit czy ziemia?

Karinko, nadmiar wody przepłynie swobodnie przez perlit, o ile w pojemniczkach będą otwory odpływowe; jeśli mąż będzie przestrzegał ilości płynu w kubku zewnętrznym, to nie powinno się nic złego wydarzyć. Zresztą, na początku uprawy wystarczy spryskiwać podłoże.
W ziemi zbyt mocno nasączonej wodą mogą się przydarzyć różne przykre niespodzianki, z niedoborem tlenu na czele, co spowoduje duszenie się młodych korzeni. W perlicie istnieją przestrzenie pomiędzy ziarnami, a w związku z tym lepsze warunki do "oddychania".

W perlicie urośnie chyba wszystko co ma w sobie chociaż trochę chęci życia
Moja siostra ma w ogródku od wielu lat ,z powodów sentymentalnych, niepozorny kwiatuszek Kufea ognista (lepnota). Wysiewała ją z zebranych nasionek.Niestety w tym roku po raz pierwszy z niewiadomych powodów nasionek nie było.Późną jesienią zebrała kilka sadzonek wierzchołkowych i wstawiła je do wody. Tkwiły tam około 2 tygodni i zaczęły marnieć.Spróbowałam z perlitem.Po tygodniu zobaczyłam pierwsze cieniutkie korzonki! Te trzymane w wodzie wszystkie zginęły. W połowie stycznia przesadziłam ładnie ukorzenioną roślinkę do ziemi.Doświetlana lampą ledową rośnie pięknie.Teraz byle do wiosny

To moje nieudolne doświadczenie całkowicie przekonało mnie do perlitu.Jak dobrze, że trafiłam na forum z naszym (? ) guru Mieczysławem pomodoro.

Który perlit wybrać ?
- frakcja 2-6 mm
- frakcja 0-3 mm
- frakcja 1-3 mm

ja mam 2-6 grubawy ale myślę że roślinki dadzą rade

VIUS254 wrote:
Jeśli śledziłeś ten wątek, to zapewne pamiętasz, jak tłumaczyłem Twój problem z granulacją na przykładzie kul wpisanych w sześcian. Pamiętasz ?.

Marzenko jak chcesz tak ukorzeniac hortensje to sadzonki musisz sciac lada dzien, przechowac w chlodnym miejscu i w marcu wysadzac. W momencie kiedy w roslinach zaczynaja krazyc soki na ciecie sadzonek zdrewnialych jest juz za pozno. Sama jestem ciekawa jak to wyjdzie w tym perlicie

Aniu najgorsze jest to, że nie wiem kiedy pojadę, jeżeli za miesiąc to wrócę w marcu i sama się wszystkim zajmę, tylko bakłażany i ostre papryczki będą miały pod górkę, bo te muszę wysiać wcześniej.

A nie śledzisz swojej kolejki w internecie ?

skierowania.nfz.gov.pl

Śledzę ale jeszcze 400 osób przede mną, a zawiadomienie przychodzi ok. 4 tygodni przed.

ha ha ha pomodoro, zabiłeś mnie tym linkiem

Swoja drogą wiem. z doświadczeń mojej mamy, że z tym komitetem kolejkowym różnie bywa. Przeliczyła sobie raz statystycznie, kiedy powinien jej trafić wyjazd i okazało się, że dostała skierowanie 2 miesiące szybciej. Także tego.

Dzięki za radę. A nie mogę w takim razie teraz wsadzić w perlit?

Nie mam doswiadczenia w ukorzenianiu w perlicie, wiec nie moge pomoc. Wiem za to jak sie korzenia sadzonki zdrewniale w mieszane torfu z piaskiem. Dawno temu jesienia, po 1 przymrozkach nacielam sadzonek zdrewnialych i wsadzilam do samego piachu. Doniczke wynioslam do widnej piwnicy. O sadzonkach przypomnialam sobie dopiero w kwietniu czy maju - ukorzenilam wtedy forsycje, jasminowce, zlotlin japonski i zylistki.

Ok, czyli po feriach wsadzę do perlitu i zobaczymy, nie będę czekać do marca

Melduję przystąpienie do uprawy rozsady w perlicie.




to na początek później będzie większy wór







Pomidoro, jeśli coś zrobię nie tak nie zlinczuj mnie.

Powoli zbieram się za wysiewy.Od 25 pójdą na waciki a potem w perlit.
Znalazłam kozulkową koktajlówkę w przepastnych czeluściach nasionkowych.A jeśli chodzi o wielkoowocowe to jakimi kryteriami lepiej się kierować?Lepiej wybrać odmianę wczesną czy późną,żeby była wczesniej?
Z bakłażanami do gruntu to kiedy trzeba wystartować?

Alicjo !

Zdradź, po co Ci ten superfosfat i Azofoska ?