Forum Ogrodnicze Oaza

Rafał Wszystko w Twoich rękach - jeśli nie spróbujesz, to się nie dowiemy. Tutaj każdy z nas jest pionierem.... Zapraszam do wspólnego wysiewu ....

Nasiona niektórych roślin potrzebują dostępu światła do kiełkowania. Perlit jednak przepuszcza w pewnej części światło, więc wszystkie nasiona przy wysiewie należy przykryć warstewką perlitu .

Ile litrów/kg perlitu kupić na początek do nasion pomidora i ogórka ?

Dziś zauważyłem pierwsze wschody sałaty tak w perlicie jak i w podłożu ziemnym.Jeszcze nie nadają się do zdjęć.W perlicie na białym tle są słabiej widoczne niż w ziemi.Dodam,że nasionek sałaty nie przykrywałem w żadnym z podłoży.

Nie przykrywałeś, ale w perlicie przykryć możesz, jakieś pół centymetra.

VIUS254 wrote:
Policz sobie mniej więcej ile masz kubków i jakiej objętości i pomnóż przez ilość planowanych sadzonek.

muszę dopytać bo są dwie wersie jedna że nasionka na perlit i na to 2 cm perlitu druga że podkiełkowane jaką lepiej stosować

co do ilości perlitu sprzedają w workach po 125l cena nawet przystępna w porównaniu do podłoża

Dzisiaj zaczynam sezon ogrodniczy.Do perlitu poszła truskawka ,2 rodzaje poziomki i lobelia.Roztwór na bazie Magicznej Siły; 9-9-36.
Zobaczymy co się będzie działo dalej.Perlit bardzo drobny. I od razu dzień wygląda piękniej.

mk1a wrote:
Jeśli masz w mieszkaniu temperaturę rzędu 20 * C, w miarę stałą to zdecydowanie lepiej jest wysiewać wprost do perlitu.

mk1a wrote:
W pierwszym momencie nie zwróciłem na to uwagi. Skąd ten pomysł ?. Pisałem o przykryciu nasion warstwą 1 cm w przypadku pomidorów, a ok 0,5 cm drobnych nasion w rodzaju sałaty. Przykrycie zbyt grubą warstwą opóźni wschody albo nawet uniemożliwi.

tak wiem pomyliłem z pozostawiona wolnego miejsca
jak robię to czytam 15 razy

a powiedzcie mi jeszcze czy teraz jak już wszytko czeka na młode roślinki czy zraszać wierzch czy może przelewać perlit?

Chciałabym tylko zamieścić tutaj link do innego wątku, w którym razem z Jurkiem i Jolisiem ukorzeniamy pelargonie w perlicie

mk1a wrote:
Wczoraj, o godzinie 20.30, wpisywałem naszemu koledze Słomkowi

pomodoro wrote:

mk1a wrote:
Mireczku, cytat z Vademecum

Praktycznie wsypuje się do takiej kuwety SUCHY perlit warstwą grubości 1,5-2 cm, potrząsa się kuwetą lub uderza delikatnie w blat stołu, by perlit ułożył się równą warstwą na dnie, a następnie spryskuje się z ręcznego spryskiwacza roztworem pożywki. Po spryskaniu powierzchnia perlitu jest równa i zwarta. Spryskać na tyle, by nasączyć perlit, ale aby woda nie stała na dnie.

te 2 centymetry źle wpisałem posypałem centymetr
a o zraszaniu przepraszam fakt jakoś mi umknęło
już szefa nie denerwuje

Mirku .....
Dobrze, a nawet bardzo dobrze, że pytasz TERAZ Miałam właśnie poprosić wszystkich chętnych do uprawy w perlicie, aby "teraz zaraz" pisali o swoich przemyśleniach i wątpliwościach związanych z radzeniem sobie z tym podłożem, bo za chwilę nie będzie czasu na reakcję w przypadku nieporozumień.
Przecież wszystkim nam zależy na tym, aby nasze roślinki z perlitu były zdrowe i dorodne

Ja zrobiłem trochę inaczej,a mianowicie do pojemnika nasypałem perlit i zalałem go pożywką pozostawiając na 24 godziny.Następnie łyżką wsypywałem do pojemnika lekko ugniatając.Nawet mi to poszło szybko i wygląda przyzwoicie.Ponadto mam pewność,że perlit napił się do syta.

Józiu, na początku robiłam tak samo jak Ty, ale wówczas miałam tylko perlit o większej granulacji, ten grubszy. Natomiast ten drobniejszy 0-3 mm lepiej reaguje na spryskiwanie, ponieważ mocno zwilżony ma tendencję do zbrylania się i twardnienia.
Zresztą ... wiesz - we wszystkim wskazany jest umiar