Forum Ogrodnicze Oaza

Ciekawa jestem jak dziś będzie.Jakoś nic z tych map nie mogę wydedukować.
Wypadałoby prysnąć PW,ale dobrze by było jakby nie padało.

U Ciebie i u mnie dziś i jutro ani grama deszczu. Wczoraj u mnie pokropiło liście, pewnie tylko by grzyby zasiać.

U mnie wczoraj od rana na zmianę deszcz i słońce deszcz i słońce.... dzisiaj zimno, chmury , wiatr masakra wolę upały kolejny dzień z urlopu na kanapie a nie na leżaku

Najpierw mnie zmroziło a trzy noce później przeszły ulewy i fleszem po oczach nie źle dawało i gdzieś za progiem walnęło i zostałam bez internetu bo ruter uszkodziło . Na szczęście ,zabezpieczenia zadziałały i reszta sprzętu uszła cała .
Wczoraj przeszła ulewa , w nocy też lało , do niedawna na zmianę padało bądź kropiło .
Rabatowe zielone kopa dostało rośnie jak szalone za to pomidory i papryki od pierwszych dni po posadzeniu do teraz , dostają w kość . W dzień jako tako za to noce zimne , 10 stopni to rarytas który zdarza się rzadko a prognozy na dalsze dni nie wróżą nic dobrego . Zimne deszczowe dni i zimne noce , masakra
Ciekawe czy w tym roku uda mi się uciec zarazie

Aktualna temperatura u mnie to 20,4*C.Dalej wieje już nie pustynny a sybirski wiatr,oczywiście bez jakichkolwiek opadów..Drugi dzień nie mogę wykonać żadnych oprysków.Jedyny plus to oczyszczona brzoskwinia z pozostałości po kędzierzawości liści.Nic tylko

Jak nic w alkoholizm wpadniemy

To samo u mnie ,bardzo porywisty , zimny wiatr. Nawet 2 ogórki już zdążył wyłamać u nasady.

Pomidorki perlitowe wysadzone w ilości 5 sztuk do wiader z kompostem śmigają w oczach. Następne 6 sztuk wysadzone do gruntu rosną, ale wolniej. Widać jakie znaczenie ma temperatura gleby. Wiadra ustawiłem wzdłuż północnej ściany altany inaczej nie nadążyłbym podlewać. Światła rozproszonego mają dosyć i najwyraźniej im to nie przeszkadza.

U mnie 14 stopni, wieje że mało głowy nie urwie. Dobrze że przedwczoraj poprawiłam wiązania pomidorów które jak się okazuje chyba będą dopiero w listopadzie

Wczoraj miałam pryskać IF ale tak wiało, że nie dało rady. Może dzisiaj się pod wieczór uspokoi. Wkoło mam już sygnalizację zarazy, a na poątek i sobotę zapowiadają deszcz. Jak tak dalej pójdzie to plagi egipskie zeżrą wszystko zanim cokolwiek dojrzeje

Ja wczoraj prysnęłam PW.Nie padało w nocy.Mam nadzieję że i w dzień będzie spokój.Jakby popadało to będę powtarzać,ale może się uda.

Ja mam problem ze zrobieniem oprysków, bo od trzech dni silnie wieje wiatr, ok 30-40 kmm/h, do tego jest zimno. Wczoraj było maksymalnie 14-15 stopni. Po pracy przyjechałam na działkę zebrać truskawki i trochę popielić, ale długo nie wytrzymałam. Przez wiatr wszystko mi na działce fruwa, trochę przesunął się niski tunel nad paprykami. Moja jedyna cyklantera ledwie żyje, część dyni i cukinii została skonsumowana przez nagie ślimaki, ich plagę mam już trzeci rok.

A ja mam sąsiada, który mi trawnik kosi, a jego kury czyszczą go ze ślimaków .Kury i kozy sa wielka atrakcja, wczoraj była wycieczka niepełnosprawnych dzieci. Ile bylo piskow i radości.

jakie ślicznotki

U mnie znowu zimno, wieje, chmury bla bla bla

Oj zimno to jest.15 st. tylko po za tym wiatr i odczucie że jest zimniej.Na razie nie pada.

Raz chmury, raz słońce czasem zawieje tylko 19*

Pogoda nieważna, gdy ma się okazję oglądać takie pierzaste piękności ... Emalko, dziękuję
Przy okazji napomknę jednak o pogodzie: dzisiaj w Poznaniu słońce zza chmur, dość silny wiatr, temperatura około 18 stopni. Szału nie ma, ale lepsze to niż całodniowa szaruga i chłód. Jednak ostatnie dni upływają pod znakiem ciągłych wahań temperatury i zachmurzenia, deszcz miesza się ze słońcem, skoki ciśnienia, etc .. głowa pęka
Na nadchodzący długi weekend życzę wszystkim zasłużonego odpoczynku, dobrej pogody i jeszcze lepszego humoru

A naszej Joli i wszystkim Jolom