Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie od kilku dni aura wczesnojesienna.Temperatura 14-17 stopni i pada.Na działce ostatni raz byłam we wtorek.

Środkowe Pomorze pogoda angielska od 2 dni siąpi, mży i zimno 16*, dobrze na dosiewkę na trawniku, marnie dla pomidorów. Muszę zaparzyć melisy.

Na północnym wybrzeżu od wczoraj prawie bez przerwy pada. Temperatura 15-16 stopni. Dzisiaj po południu zaplanowałam wyjazd na wakacje, ale nic z tego nie wyszło, gdyż przyciągnęły się pracę na działce. Wykopałam bób i zielony groszek, a na to miejsce posiałam gniazdowo kapustę pekińską. Wysadziłam część rozsady jarmużu. Planowałam oprysk pomidorów Infinito, ale cały dzień pada, może jutro rano dam radę, choć w prognozie znów są opady. Podejrzewam, że za dwa tygodnie jak wrócę z wakacji to niewiele zostanie z moich warzyw. W przyszłym tygodniu ma prawie codziennie padać a temperatura w granicach 15- 17 stopni, może w okolicy przyszłego weekendu będzie prawie 20 stopni. Masakra z tą pogodą, choć w ostatnich dwóch latach jest podobnie.

I tak jest każdego dnia, straszy wieje i spada cztery krople w ogrodzie susza aż żal patrzeć

No to u nas choć ziemia mokra.Nie zazdraszczam

13*C, pada od północy.

Bezchmurne niebo 15 st.

W Poznaniu też 15 stopni, ale mży, niebo zaciągnięte. Szkoda słów na narzekania, dlatego wysyłam Wam uśmiech i pogodę ducha

A u nas jak zaczęło o 20 tak pada do teraz.Z małymi przerwami
Wczoraj poszło IF i nic po nim nie zostało.Teoretycznie na mapach widzę że w poludnie do wieczora bezchmurnie.Zobaczymy jak będzie.
Pomidory jak pomidory.Uprawa hobbystyczna choć podszyta dużą dozą sentymentu i ulubiona.Za to na polu na Nefrisie zostało ciut wiśni.I gniją

W nocy u mnie padało. Wszystko mam pięknie podlane - nawet lilie pod czereśnią...

I czekam (z nadzieją ) na telefon, że nie muszę jechać do pracy, bo za mokro...
A mnie już nie pasuje dzwonić...

Pogoda na niedzielę-od rana leje i o 7:30 14,5', a teraz zaledwie 16'

U mnie również nocka z deszczem,rano z mżawką.W tej chwili przestało padać.Temperatura dość niska 15,8*C.Jednak rośnie i jest nadzieja,że będzie cieplej.Słońca nie ma ale też i nie wieje.
Dodam że podwójny krochmal jednak mocno trzyma.Po wczorajszych i dzisiejszych opadach,powłoka nie zmyła się.

A co pryskałeś Józiu? i czym?

Aga pryskałem pomidory w gruncie,paprykę,ogórki i szparagówkę.Użyłem HT w stężeniu 4ml/l z podwójnym krochmalem.

I jak nie zapycha się ? to może i ja spróbuję. Wczoraj odkryłam skąd robiły mi się gluty w krochmalu i sprawa jest oczywiście prosta to kożuch się robił jak krochmal stygł więc teraz wlewam tylko gorący do opryskiwacza

Nie miałem żadnych problemów i spokojnie wszystko opryskałem.

Niestety nie mogę zrobić oprysków, bo codziennie pada , a powinnam PW bo tydzień temu było HT. Nawet jak nie pada przez godzinę to krzaki wilgotne. W czwartek ma być dzien bez deszczu u mnie, ale mnie to niepokoi. Ciągłe opdy, zimne noce niczego dobrego nie wróżą. Na tę chwilę pomidory bez zmian.

Agusiu, nie zapcha się, jeśli dodasz ciepłej wody i kroplę płynu do mycia naczyń. Robiłam specjalnie ten nieszczęsny kisiel, aby zobaczyć, o co chodzi z tymi glutami
Nie wytworzyły się żadne, najmniejsze farfocle, nawet po całkowitym ( !!! ) ostygnięciu krochmalu.

Rozalko, miej rękę na pulsie - wiesz z pewnością, że atak ZZ trwa chwilę moment, czyli około 48 h, a deszcz i temperatura 15 stopni to jej ulubione warunki .

Na działce bardzo wilgotno i zimno, dopiero w południe ociepliło się do 20 stopni, nie padało, a pod wieczór niebo przejaśniło się. Zdążyłam z opryskami....