Forum Ogrodnicze Oaza

Trawę cytrynową wysiewam z nasion firmy PlantiCo - jestem zadowolona.
Janinko kapusta brukselska jest ryzykowna- siana o tej porze roku i nawet doświetlana wypuści Ci pęd kwiatowy czyli zjarowizuje

Marzenko, wysiewam pekińską Ale masz rację ryzyko duże. W zeszłym roku wysiałam w grudniu, bo testowałam doświetlenie.
Te zdjęcie jest z 23.01.18.



Powiem tak. Na 8 szt. wysadzonych na grządki zjadłam 2 szt Ale było warto, oj było warto. Ten zapach, ten smak. Aż łezka w oku się kręci.

Janinko mimo "ryzyka" rozumiem Cię - ja dziś sobie wysieję ogórka do uprawy w tunelu - mam odmianę "Atos f1". Będzie rósł w dużej donicy, nawet mu tunel skombinuję jak będzie trzeba

Ja też Cię doskonale rozumiem.




Zdęcie pochodzi z książki "600 rad z warzywnictwa" :

Ula! Pamiętaj, że bakłażany wymagają wysokiej temperatury do kiełkowania (24-28C).
Dziewczyny napiszcie więcej o uprawie trawy cytrynowej. Wiem, że Dino_saur próbował, ale mu nie wyszło, co mnie zniechęciło do prób. Ale jak Wam się udało, to może zaryzykuję i wysieję. Fajnie byłoby mieć świeżą pod ręką, bo dużo zużywam.

Poprzednie lata wysiewałam z Vilmorin, opornie szło, ale się udało. Na jesień wykopałam, do doniczki i na strych. Z całej kępy zostały 4 szt. które wysadziłam na grządki. Następnej zimy też się udało. Ale teraz widzę, że już nie tym razem. Padła. W zeszłym roku kupiłam w Lidlu pałeczki trawy wsadziłam do wody i puściły korzonki. Dlatego miałam porównanie na temat smaku, a właściwie zapachu.
Ale ta mi też niedawno padła /na strychu/. Teraz wysiałam Legutki. Wiec zobaczymy. Co do uprawy, to dużo słońca, wody i azotu. Jak to trawa. W Lidlu chyba ma być, czy jest tydzień azjatycki to pewnie będzie.

Ja z trawą cytrynową nie certoliłam się - nasionka wysiałam w palety rozsadowe razem z goryczkami i krwawnikami, stało to wszystko na dworze. Ładnie wzeszło, potem w doniczki powsadzałam. Przelewania to nie lubi za bardzo raczej umiarkowana wilgoć.

Dlatego też mi padła. Przelałam

U mnie na wacikach bakłażany oraz pomidorowe miniaturki czerwona Vilma i żółta Venus. Doszedł nowy obowiązek - wietrzenie nasion.
Pomidorki docelowo będą w skrzynkach, więc tak jak w ubiegłym roku wcześnie znajdą się na miejscu docelowym. Po której stronie parapetu, zdecyduje pogoda. Poprzednio Venus i Aztek (też żółty) oraz Bajaja (czerwona) rosły razem z niskimi paprykami: słodką Puopilą i kilkoma różnymi ostrymi nn. Ten sezon będzie bez ostrych papryk, tylko słodkie, więc mam jeszcze chwilę czasu na ich kiełkowanie. Kusi mnie za to, żeby wrócić do rodzinnego ulubieńca - Maskotki, też w skrzynce. Chyba wyłożę ją na waciki, gdy zrobi się miejsce w styropianowym pudełku.

Horti wrote:

Chciałam powiedzieć, że u mnie była to żelazna zasada, do tej pory respektowana bez dyskusji. Ze względu na parapetową uprawę parapety zyskały nowy wymiar - dosłownie - poprzez znaczne zwiększenie szerokości. Dopóki w mieszkaniu rezydował j e d e n kot, byłam całkowicie spokojna o los siewek i rozsad.
Aktualnie sytuacja uległa radykalnej zmianie - przybyło kocich ogonów, w tym jeden całkowicie niewidomy.
Staram się być dobrej myśli. Nie poddam się. Będę walczyć do końca ( ... rozsad )

Dorotka, do takiego żółto-czerwonego duetu pasowałby trzeci kolor, zielony i miałabyś komplet rasta ... Może jakiś dwarfik ?
Jakiś zielony u mnie wschodzi

Dobry pomysł Anusiu. Tylko dwarfy pójdą do donic, moje skrzynki za małe. Zielony mówisz...

Nie tylko mówię, ale i robię Z samego gadania nic nie wynika. Szykuj donicę.

I jak Ci tu odmówić Anusiu.

Ja używałam podłoża Klasmann.Nie zawiodłam się na nim nigdy.Ale z powodu braku tamtego obecnie chyba od dwóch lub trzech lat używam Konen czy Kronen .Póżniej wstawię zdjęcie,bo zakup już zrobiony,ale jeszcze leży w garażu.

Pierwszy raz zakupiłam Klasmann podłoże do wysiewu. Co prawda przesyłka droższa o wiele od ziemi. Ale w ubiegłym roku bardzo zawiodłam się na podłożu kupowanym od zawszef Hollas. Worki musiały być zle składowane, były napęczniałe w sumie 6x50kg. Musiałam kupić nowe.

Dobra i ja ruszyłem, dziś posiałem rozplenice purple majesty, a na waciki wyłożyłem paprykę biquinho yellow i nadpiłowane kanny. Zrobiłem przegląd nasion i mam prawie wszystko ze swoich zbiorów (koper, pietruszka,rukola) jedyne co to muszę kupić por.

Adrian, przecież ze trzy odmiany pora mamy na Warzywnym Straganiku - jeśli wyrazisz chęć, wyślę jeszcze w tym tygodniu, aby trafiły do Ciebie w poniedziałek.

W kiełkowniku, zwanym dalej "ciastkarnią", zwolniło się miejsce po kilku kubeczkach, w których wzeszły papryczki i pomidorki dwarfy ( przeniosłam je na parapet ). Ich miejsce zajęła kuwetka z kolejną partią paprykowych nasion, głównie ostrych odmian, ale z ciekawości na waciku umieściłam także nasiona słodkiej Asti Red i Asti Yellow z 2017r - chciałabym przekonać się, czy rzeczywiście ich zdolność kiełkowania jest kiepska, a zważywszy na wiek nasion muszę być przygotowana na każdą ewentualność.

Muszę jeszcze rozejrzeć się na czosnkiem jarym - na początku marca wypadałoby zrobić choć kilka rozsad.

Aniu ja właśnie dlatego wysiałam kupione w OBI nasionka pora - data przydatności była do 12.2018 . W razie niepowodzenia w uprawie wysieję kolejne opakowanie. Za to czas czekania na pierwsze wschody działa terapeutycznie na mnie - zwłaszcza jak popatrzę na to co za oknem