Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie właśnie skończył padać półgodzinny deszcz.Obyło się bez grzmotów i innych nawałnic.Ogólnie ochłodziło się i aktualnie jest 16,2*C.Nie jest źle.

We Wrocławiu od rana duże ochłodzenie a teraz zaczyna padać lekki deszcz, chociaż mżawka byłoby tu chyba lepszym określeniem. Niestety dla moich rzodkiewek już za późno - stały się piekielnie ostre i włókniste i zabierają się za kwitnienie. Miałam w tym roku zostawić parę sztuk do kwitnienia i sprawdzić jak smakują niedojrzałe torebki nasienne - podobno są bardzo dobre. Okazuje się, że zostawię prawie wszystkie rzodkiewki Również szpinak zaczął przedwcześnie kwitnąć, gdzieś chyba pod koniec kwietnia, zjedliśmy go w wersji baby.
Właśnie wyszłam na balkon i widzę, że już nie pada .
Ma padać w nocy, jutro i pojutrze, może coś napada.
Cieszę się w tym momencie, że jestem tylko skromną działkowiczką, a nie rolnikiem, bo chyba bym nerwicy dostała czekając na ten deszcz.

U mnie od piątej pada z przerwami. Ciekawe czy trawnik się zregeneruje. Nie pamiętam żeby już w maju było po trawniku.

madzia wrote:
Nie pamiętam podobnie żółtych trawników w połowie maja. Oczywiście "trawnik" to nie dzika łąka. Te jeszcze sobie radzą, w przeciwieństwie do naszych koszonych co rusz dziwactw ogródkowych. Fakt faktem, że mamy za sobą rekordowo ciepły i suchy początek wiosny. Od jutra ulewy na SE Polski. Oby.

Pozdrowienia

6 rano, pochmurnie i +15

Zaczęło padać wczoraj wieczorem z przerwami ,a dzisiaj od rana pada spokojny, rzęsisty deszczyk,taki nasiąkający.Lekki wiaterek, niebo równo zasnute szarymi chmurami ,chłodno +14*C.
Z dzisiejszych planów działkowych nic nie będzie ,ale to nic bo deszcz był już bardzo potrzebny.

I u mnie pada w końcu. A Grażynko mąż jest w Lublinie i dzwonił z obwodnicy że taki właśnie fajny deszczyk pada to go pocieszyłam że i i u nas też. Bo do tej pory wszędzie padało ale nie u mnie. Susza straszna była. A ja podpatrując codzienne prognozy z myślą o deszczu posiałam wczoraj czerwoną fasolę i kolendrę. Jak w sumie pada to może ja dziś kapustę późną wysadzę no właśnie przed chwila dostałam info że dostanę rozsadę brukselki i kalafiora no i jak tu się nie cieszyć

Nareszcie deszcz . Deszcz dzwoni.. wiosenny. Póki co polało dobrze pod Tarnobrzegiem i proszę o jeszcze. Spękana suszą ziemia przyjmie i 100 litrów bez problemu.

Pozdrowienia

Temperatura w ciągu dnia wahała się między 23-26 stopni.W tej chwili trochę chłodniej i upragniony,słaby,ale jest opad deszczu.
Pierwsze warzywa z ogrodu

Cudownie. Cały dzień pada. Jutro jadę wreszcie sadzić pory, selery, kapusty, brukselkę, kalarepę i kalafior (dla mączlika )
Do tej pory ogród przypominał Saharę.

Na Mazowszu od ponad 2 godzin pada gęsty deszcz, dobrze nasiąka gleba.

U nas od wczoraj pada. Zaczęło późnym wieczorem a dzisiaj pada spokojny rzęsisty deszcz od rana. Teraz też pada, choć mniejszy.
Miałem jechać sadzić pomidory i paprykę, ale chętnie odłożę do soboty, byleby jeszcze popadało.

U mnie dziś pochmurno z przejaśnieniami ok 20* pogoda idealna do pracy

Agusiak wrote: Powinno być w kulinariach o winach.Jak nie ma to wstawię.

Dziś rano posiałam 7 rz.fasoli,5 rz.dyni,2 rz.ogórka,2rz.groszku cukrowego.Od ponad godziny podlewa.Taki fajny równy mocny deszcz.Do tego przesadziłam samosiejki nagietka.Jak znalazł deszczyk.
Jutro powinnam się zabrać za sadzenie pomidorków.Z tym że jak tak będzie padać to zaraz choroby je dopadną.No nic ,lepiej niech pada.

Od 12,00 pada. Ma padać w nocy i jutro. Taki deszcz jest potrzebny. Tunel zamknięty na noc bo mogą być silne wiatry i burze. Temperatura 14*C.

Czytam, że u wszystkich deszcz pada, tylko Wrocław omija. Wczorajsza mżawka trwała 15 min, dziś prawie cały dzień był pochmurny, ale deszczu brak. Teraz zaczęło coś siąpić, ale tak jakby nie padało - dzieci nadal bawią się na dworze. Cóż miejmy nadzieję, że ta mżawka przerodzi się w choćby półgodzinny deszcz. Nadal nie wysadziłam drugiej partii fasoli ani ogórków, bo ziemia wyschnięta na wiór.

U nas jak zaczęło padać to pada bez przerwy cały czas.Super.

U na zaczęło padać od 14 , pada cały czas. Działeczka w końcu sama się podlewa;)