TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 29 Sty 2018 10:23 #586594

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20003
  • Otrzymane dziękuję: 83518
Małgosiu, chyba zanika mi funkcja mózgu: czytanie ze zrozumieniem, bo w pierwszym odruchu przeraziłam się, że nie będziesz mieć prądu do siedemnastego...lutego. :crazy:
A co ja mam powiedzieć na temat "falstartów" roślinnych?
Oto jak wyglądają piwonie drzewiaste:



A to mój "naśmietnikowy" powojnik Lasurstern





Akurat na noc z 2 na 3 (o tym piszesz?) moi Niemcy nie przewidują takiego mrozu, gorzej później. Mam tylko nadzieję, że długoterminówki to wróżenie z fusów albo innych kurzych wnętrzności - i zmienią się po naszej myśli. :wink4:

We Wrocławiu jest dziś tak ciepło, że rano wyciągnęłam pantofle (musiałam się "uczłowieczyć", ma być może i +12. Ale szaro.
Tymczasem wczoraj w Karkonoszach, tuż przed osiemnastą, a więc grubo po zapadnięciu zmroku, zaobserwowałam coś takiego:



:supr3: :supr3: :supr3:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): anianiekurzak, Adasiowa, Armasza, CHI, Betula, Pestka, Agusiak, Przylepa, olegowa


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 29 Sty 2018 15:24 #586638

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Dzisiaj, pomimo, że w Poznaniu wietrznie i pochmurno, nad ranem nawet intensywnie mżyło, to zaobserwowałam pierwszy objaw wiosennego przebudzenia - wśród ptaków. Na trawniku pod naszymi oknami żerowały trzy dorodne szpaki :) Przylatują do nas od lutego, więc teoretycznie miały jeszcze parę dni, ale ich widok bardzo mnie ucieszył. Zawzięcie buszowały wśród traw i opadłych liści.
Jeśli ktoś z Was ma możliwość wypicia porannej kawy na ogrodzie, to może uda się Wam zobaczyć klucze żurawi i usłyszeć ich charakterystyczny głos....
Do lęgów powoli przygotowują się kruki - powinny już latać parami i wykonywać w powietrzu wspaniałe, godowe akrobacje.
Od dzisiaj mój stan posiadania kotów zwiększył się o jeden puchaty ogon - Nora będzie z nami przez około 2 miesiące.
pozdrawiam cieplutko :coffe:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Kajtkowa, Agusiak, Przylepa, Zielona

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 29 Sty 2018 18:21 #586662

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20003
  • Otrzymane dziękuję: 83518
Aniu, uprzejmie donoszę, że będąc dziś z wizytą przedadopcyjną widziałam przelatujące nad Oleśnicą dwa ptaki o sylwetce wypisz-wymaluj żurawi. I nawet poważnie się zastanawiałam, czy to możliwe?
Co do kruków, to "moje" gniazdujące na stoku Grabowca fikają kozły już od połowy stycznia - i kraczą rozdzierająco. Takie to krucze pieśni miłosne ;)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, CHI, bietkae, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 29 Sty 2018 18:27 #586663

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Łateńko, jestem Ci wdzięczna za taki donos :happy: To nieomylny znak, że za chwilę usłyszymy gody żurawi - tak bardzo się cieszę .... Świetnie ujęłaś w słowa zaloty kruków - właśnie o takie koziołki, mijanki, mi chodziło. Nie dalej jak wczoraj widziano nieprawdopodobnie liczny klucz gęsi gęgawych - liczę, że to te docierające do Polski na lęgowiska :dance:
Czy tego chcemy, czy nie - ptaki poczuły wiosnę :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, CHI, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 29 Sty 2018 18:37 #586667

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3801
  • Otrzymane dziękuję: 32088
Aniu,Aniu żurawie w mojej okolicy są już od pierwszych dni stycznia.Słyszę i widzę je codziennie.Może jutro uda mi się zrobić zdjęcie.
Maria
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 29 Sty 2018 18:54 #586671

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Marysieńko, byłabym stokrotnie wdzięczna, gdyby nie fakt, że .... teraz żurawie są bardzo wyczulone na najmniejszy ruch wokół nich, ponieważ przygotowują się do założenia gniazda i potrzebują maksimum spokoju i poczucia bezpieczeństwa. To niezwykle płochliwy i wrażliwy ptak, który w obliczu zagrożenia jest w stanie zostawić nawet młode potomstwo.
Inna sprawa jest tego typu, że prawo w Polsce zakazuje fotografowania niektórych ptaków w ich rewirze lęgowym, zwłaszcza podczas sezonu. Można oczywiście pstrykać zdjęcia ptakom w locie czy na żerowisku - żurawie uwielbiają tereny podmokłe, z wysepkami, zaroślami, trzcinniskami. W Twoich stronach mają raj na ziemi :)
Na poszukiwanie pożywienia powinny kierować się na pola z resztkami kukurydzy.
Taniec godowy żurawi to jedno z najpiękniejszych zjawisk w przyrodzie....
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, koma, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 29 Sty 2018 19:10 #586675

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3801
  • Otrzymane dziękuję: 32088
Jak pogoda dopisuje lubię pić poranną kawę na balkonie.Niedaleko jest pole,gdzie rosła kukurydza.Podglądam żurawie przez lornetkę.To prawda Aniu ,w Narwiańskim Parku mają raj.Nie tylko one,bo jest tu skupisko/o ile się nie mylę/ponad 160 gatunków ptaków.
Maria
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, CHI, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 30 Sty 2018 15:13 #586776

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7123
  • Otrzymane dziękuję: 43750
U mnie dziś jest zimno.Temperatura aktualna to 6,9*C i wieje mocny zimny wiatr.W ogrodzie pracowałem krócej niż wczoraj tj.od godz.10 do 14 30. :drink1: :drink1:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 30 Sty 2018 15:26 #586778

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9768
  • Otrzymane dziękuję: 14472
To i tak długo, ja byłam chwilę, buty obłociłam, zmarzłam , więc poszłam gdzie indziej poprawiać sobie humor.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 30 Sty 2018 15:44 #586785

  • Zielona
  • Zielona's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1089
  • Otrzymane dziękuję: 4950
A ja mam dziś koszmar, z rana deszcz potem słoneczko, a jeszcze później zawieja ze śniegiem. I żeby było mało, były też grzmoty, tak jak w środku lata. (w pewnej chwili myślałam, że chałupa moja się wali) :crazy: Temperatura na teraz +2,4 *. :jeez:
Pozdrawiam Alicja.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 30 Sty 2018 15:45 #586786

  • bietkae
  • bietkae's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2067
  • Otrzymane dziękuję: 11833
Łatka wrote:
Aniu, uprzejmie donoszę, że będąc dziś z wizytą przedadopcyjną widziałam przelatujące nad Oleśnicą dwa ptaki o sylwetce wypisz-wymaluj żurawi. I nawet poważnie się zastanawiałam, czy to możliwe?

Aniu byłaś 15 km pd mojego miejsca zamieszkania :search:
Dobrze widziałaś - żurawie po naszym niebie latają całą tegoroczną zimę.
Pozdrawiam Ela
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 30 Sty 2018 16:30 #586790

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20003
  • Otrzymane dziękuję: 83518
Ponieważ zrobił się mały kącik: wyśledź ptaka ;) , donoszę o droździe śpiewaku, w moim wrocławskim parku. Nie śpiewał, latał na piechotę po trawniku i szukał "glizdek" ;)
Byłam przekonana, że one wszystkie odlatują, tymczasem czytam, że "w cieplejszych regionach zimują", Nie jest wyjaśnione, czy chodzi o regiony Polski - czy Europy> Więc nie mogę stanowczo stwierdzić, że ten akurat zakończył wywczasy w Afryce. Może nie ruszał się z miejsca?
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 30 Sty 2018 19:45 #586824

  • Kaja
  • Kaja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1915
  • Otrzymane dziękuję: 6420
Krecik stary wrote:
U mnie dziś jest zimno.Temperatura aktualna to 6,9*C i wieje mocny zimny wiatr.W ogrodzie pracowałem krócej niż wczoraj tj.od godz.10 do 14 30. :drink1: :drink1:
U mnie gdyby była taka temperatura to napisałabym,że dzisiaj było bardzo ciepło.
Na działce zaczynam prace,gdy temperatura jest ustabilizowana w dzień na poziomie 10 stopni i jak mam zapisane w kajeciku nigdy nie ma to miejsca wcześniej niż ok.15 kwietnia.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, grzesiek59, Adasiowa

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 30 Sty 2018 20:57 #586853

  • najemnik
  • najemnik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1381
  • Otrzymane dziękuję: 9133
Koma- żurawie u mnie również od początku stycznia, chyba pierwszy zwiastun nadchodzącej wiosny, ale śnieg chyba jeszcze sypnie w lutym. Ziemia na podwórku trochę obeschła dzięki tym porywistym wiatrom.
Ogrodnictwo to moje hobby, które daje satysfakcję i uczy pokory.

Zapraszam do wymiany kłączy dalii.

Pomidorowe pewniaki na 2025: Wielmoża, Bycze serce z noskiem, Gigant Podlasia, Cytrynek
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 30 Sty 2018 21:44 #586862

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Z żurawiami sprawa wygląda następująco: pierwsze zbiórki do odlotów zaczynają się z październiku - wówczas na dużych zbiornikach wodnych co wieczór gromadzą się tysięczne stada tych wspaniałych ptaków - dorosłych z młodzikami. Młodzież baraszkuje, a rodzice wzmacniają więzi rodzinne poprzez wspólne "spacery". Jeśli pogoda jest sprzyjająca, czyli nie występują silne mrozy, żurawie zostają u nas nawet do końca listopada. Potem odlatują, najczęściej do południowych sąsiadów. Bociany lecą dalej, do Afryki.
Jeśli jednak zima jest łaskawa i łagodna, jak ostatnimi czasy, to żurawie decydują się na przezimowanie i zostają.
Na przełomie stycznia i lutego przystępują do godów. Wraz z ociepleniem klimatu, w zachodniej Polsce często możemy spotkać zimą rudziki czy szpaki.
Dzisiaj widziałam stada gawronów gromadzących się na trawnikach - prawdopodobnie będą zbierać się do powrotu do Skandynawii aby tam rozpocząć sezon lęgowy.

Łateńko - gratuluję drozda :bravo:

Zobaczcie sami ... gody żurawi :hearts:





Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 30 Sty 2018 21:54 przez Adasiowa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Armasza, Łatka, bietkae, koma

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 31 Sty 2018 10:29 #586929

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
U mnie dziś 3,5C i ładne słoneczko :)
Pozdrawiam
Bea
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 31 Sty 2018 16:12 #586987

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3801
  • Otrzymane dziękuję: 32088
W ciągu dnia na plusie 5 .Było sporo słońca na czym skorzystały wschodzące rośliny


010.jpg
Maria
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marlenka, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz. IV 02 Lut 2018 19:41 #587368

  • Kaja
  • Kaja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1915
  • Otrzymane dziękuję: 6420
Nieraz zaglądam na stronę www.accuweather.com/pl/pl/gdask/275174/f...75174?monyr=2/1/2018 i podglądam prognozę długoterminową.Wiem,że to jest jak wróżenie z fusów,ale ogólnie niestety często się sprawdza.
Jak i w poprzednich latach wiosna ma przyjść raczej późno,a właściwie to bardzo późno.Szkoda,że jesień przychodzi normalnie.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jagoda254, Biotit, Zielona


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.637 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum