Forum Ogrodnicze Oaza

Początek "majówki" w Poznaniu zachwycił pogodą - od rana było ciepło, słonecznie i bardzo przyjemnie; w południe było już całkiem gorąco, termometr na działce w cieniu wskazywał 24 stopnie. Jabłonie zaczęły spektakl kwitnienia - papierówka cała w bieli, a budka lęgowa już zasiedlona przez sikorki bogatki

Pigwowiec też postanowił zaszaleć...

...a wtóruje mu pierwiosnek

Kochani, dla Was wszystkich zostawiam bardzo serdeczne i cieplutkie życzenia jak najlepszego wykorzystania zarówno pięknej pogody, która jest zapowiadana, jak i naładowania akumulatorków na cały tydzień

Ja też mogę się pochwalić piękną pogodą i pięknie kwitnącymi kwiatkami
Gęsiówko Kaukaska





[attachment:3]20180425_150856.jpg[/attachme

I złowiony karp przez M

Taki gość do nas dzisiaj zawitał Pojawił się najpierw za ogrodzeniem a jak sąsiedzi otworzyli bramkę, to wszedł sobie na teren działek. Chodził za wszystkimi i chrumkał jakby był oswojony.

Agusiak wrote:
Też tak miałam. To znaczy, że JESZCZE jesteś Człowiekiem, a nie robotem nastawionym na zarabianie kasy na niepotrzebne "zabawki" aby zaimponować sąsiadom... Tak mnie kiedyś Ktoś uświadomił...
A potem usłyszałam piękny dowcip po rosyjsku "wsiej wodki nie propijosz, wsiech bladzi nie prejebiosz, wsiej raboty nie prierobisz" - tłumaczyć chyba nie trzeba
Dosadnie, ale prawda...

Teraz MUSZĘ mieć czas na motyla, na pszczołę na ptaki. No bo jak nie teraz to kiedy? W kolejnym życiu?
I mam.
Wczoraj w przerwach w pracy "ganiałam się z motylem" Ten znany już niektórym paź królowej znów mnie "zaatakował". Próbowałam go ufocić, ale szybki był - zdjęcie "takie sobie", ale zróbcie motyla w locie



I "dopadłam pszczołę" - to dopiero druga, którą widziałam w tym roku.
W locie



I na kwiecie jabłoni



A wczoraj było tak ciepło, że wyniosłam młode gęsi (właśnie skończyły miesiąc) na słoneczko




Bez zakwitł - ten uratowany - nie ma listków, ale 2 podwójne gałązki kwiatów widzę nawet z okna



Miłego dnia

Czas do pracy kochani - ale tej najpiękniejszej w naszym życiu - działkowej
Pogoda sprawiła wielką niespodziankę: jest cudownie ciepło, słońce zza delikatnych, cienkich chmur, bezwietrznie - idealne warunki dla wszelkich prac na ogródku.
Odpalam zatem miotłę i odlatuję, a dla Was wszystkich zostawiam życzenia bardzo udanej, spokojnej, pełnej słońca i wyciszenia niedzieli .... niech Natura będzie z Wami

Właśnie przeszła ulewa i burza z gradem teraz znowu słońce i 27*

U nas też ślicznie.Cieplutko,słonecznie,bezwietrznie.Siedzę ze starszą na tarasie i kontempluje przyrodę a Werka od x czasu zachwyca się ślimakiem.Cyka mu fotki:



W tamtym tygodniu wyszła na dwór i mówi:mamo jak u nas jest pięknie.Dziś zresztą też tak powiedziała,ale o cieniu że tyle drzew.

Mój nowy domek dla pszczół. A tak swoją drogą Aniu miałaś rację nie ma pszczół domowych dopóki nie zaczeli pryskać rzepaków jeszcze były a teraz wcale ich nie widzę

Niestety, potwierdza się wcześniejsza obserwacja odnośnie pszczół - jabłonie kwitną jak szalone, a wśród kwiatów kręcą się jedynie pszczoły samotnice i trzmiele. Na polach, obok których przejeżdżam w drodze na działkę, kwitnie rzepak - aż strach pomyśleć, jaka przyszłość czeka pszczele rodziny ....

Agusia, dziękuję w imieniu pszczół za apartament

W Poznaniu pięknej pogody ciąg dalszy, w cieniu w kulminacyjnym momencie było 30 stopni. Bezchmurne niebo, bardzo delikatny wiaterek, na ogrodzie przyroda nadgania spóźnioną wiosnę, ptaki wariują; pierwszy raz w życiu widziałam dudka i jestem nim zachwycona - ma taki zabawny czubeczek ....

U mnie była burza, podpadał deszcz i grad, teraz temperatura zbiła się do ok. 20 st. C., w ciągu dnia bardzo upalnie i dusznawo.

Po kilku ulewach z gradem mokro aż woda stoi. Super bo od 2 kwietnia nie padało. Mimo to wszystkie działki pełne ludzi. Okropnie parno, wilgotność jak w tropikach, człowiek siedzi i poci się strasznie. Na szczęście burze szkód nie wyrządziły. Sąsiedzi posadzili już pomidory do gruntu więc nie tylko ja z papryką zaszalałem Patrząc na aktualne prognozy o przymrozkach cisza tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/prog...wile,258992,1,0.html

Dzisiaj też wysadziłem do gruntu 6 sztuk pomidorków. Razem mam już 9. Ryzyk-fizyk

Ta aura jest zdradliwa nie wiem czy nie wysiać fasoli i dyń hm...

A ja nadal czekam na deszcz.Dziś na wszelki wypadek ogródek podlałem i kończy mi się woda w zbiorniku.Trochę mi się kwiecień i maj pozmieniał.Pracy nawał,brak czasu tak,że nawet nie mam kiedy przygotować miejsca na mieszkanko dla trzmieli i dzikich pszczółek .Domki czekają już ponad tydzień.

ja już wystawiłem wiaderka 5l z pomidorkami w perlicie do foliaczka i całą resztę też
drugi folik tradycyjnie będzie w ziemi ale jak wypali uprawa w wiaderkach to ostatni rok tak

co do pszczół u mnie nigdy żadnej nie widziałem i jakoś wszytko owocowało
teraz mam dwa pnie i nie sądzę aby to jakoś zaważyło w polonach
ale polecam zabawę w pszczelarstwo uczy wiele

Jutro wykładam w perlicie fasolę karłową tyczną do podkiełkowania, i na routerek. Następna w kolejce fasola szparagowa karłowa ,no i ogórki. Początek maja znów spiętrzenie wysiewów. Jeszcze dynie i cukinie.

U nas wyjątkowo w tym roku jest dużo szerszeni Jak przelatują obok mnie to dostaję zawału...
Dwa dni upałów skończyły się właśnie trwającą burzą

Właśnie nadciągnęła burza .Leje aż szumi

O rety pada deszcz z gradem.To już nie zwyczajny deszcz ,to nawałnica.Na ulicy biało od gradowych kulek
Oby grad nie zniszczył warzyw, właśnie powschodziły buraczki ,marchewka ,pietruszka i inne.