Forum Ogrodnicze Oaza

A owoce rzeczywiście są takie duże jak piszą i czy jak owocował do jesieni to czy był pryskany czy bez oprysków tak długo owocuje

Tydzień temu wysiałem ogórka telegraph improvent, hinese slangen i gracjus gładki i te 2 pierwsze wykiełkowały a gracjus gładki nie wykiełkował

I wysiałem dzisiaj reszte ogórków telegraph improvent, hinese slangen, śremianin F1 i partner F1


I czy partner F1 będzie rósł w szklarni bo w sklepie pisało że rośnie w szklarni a na opakowaniu pisze że to odmiana gruntowa

Ostro pojechałeś z tymi ogórkami..

Masz dla nich ogrzewaną szklarnie?

Nie mam ogrzewania w szklarni to będą musiały poczekać do kwietnia aż ich do szklarni wysadze

To wyskoczyłeś z nimi jak z motyką na słońce, bo przy prawidłowym wzroście, to w marcu będą gotowe do wysadzenia.

Obawiam się, że bez doświetlania to do marca będzie grecka tragedia, a nie rozsada. Wyhodowanie rozsady ogórków zajmuje mi 2 tygodnie od wysiewu do sadzenia. Sieję w długi majowy weekend i stoją całe dnie na słońcu w tunelu. Sadzę z jednym lub dwoma liśćmi właściwymi.

Jeśli nie ma dla nich doświetlenia, jal do arbuzów, to obie rozsady będą za tydzień do wyrzucenia, tak się wyciągną.

Tak mi się kiedyś zdarzyło z melonami. Dwa lata temu wysiałam tydzień wcześniej niż zwykle, stały do wykiełkowania na podłodze trochę dalej od okna. Po wykiełkowaniu musiały czekać jeden dzień, aż je postawię przy oknie. Słońca wtedy w marcu było mało. I skutek był taki, że mocno wybiegły, łodygi nad ziemią zrobiły się bardzo cienkie i większość rozsady padła.

Rok temu wysiałem tak 2 ogórki i rosły u mnie jest chłodno bo 16-18 stopni więc tak szybko nie urosną

Adrian pamiętam Twoje ogórki z ubiegłego roku gdy zrywałeś długie ogórki sałatkowe z folii 1 czerwca Wtedy pisałeś że posiałeś je w marcu.Trzymam kciuki aby Twoja uprawa powiodła się, zdawaj nam relację jak radzą sobie sadzonki. Przyjemnie będzie skosztować swoje ogórki z końcem maja/początkiem czerwca

Coś przyszło mi na myśl ....
W tym sezonie większość z nas będzie prowadziła rozmaite eksperymenty, uprawiała nowe warzywa, nowe odmiany, stosowała nowe metody upraw czy nawożenia według własnego uznania i wyboru. Szczerze mówiąc, pomimo że sceptycznie podchodzę do powodzenia wysiewu ogórka przez Adriana, to przyznam, że z ciekawością będę śledzić losy tej rozsady jako doświadczalnej.
Reasumując: lepsze to niż siedzenie z nosem w smartfonie

Ja kiedyś też wysłałam ogórki w lutym Potem ogórki pięły się po suszarce do ubrań Szkoda że nie mam zdjęć, wtedy o tym nie myślałam.
Z tym, że u mnie w domu jest bardzo ciepło.

BasiaRozyczka wrote:
Bo wysiałem w lutym tylko że dałem odrazu na okno przykryłem folią i 3 albo 4 zeszły reszte nasion spaliło słońce więc musiałem dosiać w marcu a te ogórki co zerwałem 1 czerwca to były z tych krzaków co w lutym powschodziły teraz sieje w ciemnym miejscu i jak kiełkują przenosze na słońce na południowy parapet
Mamma a kiedy owocowały Ci te ogórki

Ja wysiewam ogórki wprost do ziemi, ale musi być już ciepło, zasadzone w dobrze ogrzanej ziemi wschodzą bardzo szybko- tak do 5 dni. Jak się pospieszę i ziemia jest zimna wschodzą długo, nawet przykryte flizeliną. I zawsze przed sianie moczę w mleku.

Adrian z tymi ogórkami to był cyrk, bo to był mój pierwszy rok upraw i nie bardzo wiedziałam jak je nawozić. To były ogorki szklarniowe, kwitły i nawet któryś zawiązał owoc, ale kiedy to niestety nie pamiętam.

Aniu jeżeli wysiewy Adriana (Adrian9) potraktujemy jako kolejne doświadczenie to super ale w takim razie proszę o częstą fotorelację. Produkcja rozsady ogórka do upraw w tunelach trwa przeciętnie 6 tygodni (rozsada o 5-6 liściach) a do uprawy w gruncie 3-4 tygodnie (rozsada o 3-4 liściach). Wybujała rozsada ze zbrązowiałymi korzeniami, nawet w korzystnych warunkach w dalszym okresie uprawy, nie wyda już wysokich plonów. Zaleca się w przypadku gdy rozsada jest już odpowiednia do wysadzenia a warunki nie są odpowiednie (zbyt zimno) by rozsadę przesadzić do pierścieni/doniczek o pojemności 3-5 litrów ale jest to zyskanie co najwyżej 2 tygodni a i tak przeważnie rozsadę trzeba ogłowić nad 4 liściem.

Przemku ... co prawda w wątku o uprawie dyniowatych prezentowałam w ubiegłym roku kompletnie "bezsensowną" uprawę beninkazy szorstkiej. Wszystkie etapy, począwszy od terminu siewu ( listopad ), warunków produkcji rozsady, wysadzenia ciepłolubnego warzywa na początku kwietnia ( noce z przymrozkami ), uprawy w donicy pod gołym niebem, podczas upalnego i suchego lata, dziwnego nawożenia, etc - były sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem i powszechnie uznanymi metodami uprawnymi. Relację słowną i fotograficzną starałam się zamieszczać regularnie. W październiku zerwałam jedyny owoc, jaki urodziła. Efekt doświadczenia - dla Was, profesjonalistów: mizerny, żeby nie rzec: tragiczny, ale dla mnie jako amatora : o.k.

Myślę, że Adrian jest na tyle świadomy, co robi, że liczy się z niepowodzeniem całej akcji; z pewnością przeczyta Twoje zalecenia i porady i weźmie je sobie do głowy i serca.
Pozwólmy robić ludziom to, na co mają ochotę - wiesz przecież, że jakikolwiek przymus rodzi opór. Niech będzie to JEGO doświadczenie.

Ja wychodzę z założenia, że zawsze warto próbować bo każdy z nas ma jednak trochę inne warunki ale według mnie termin jest, akurat w przypadku rozsady ogórków zbyt wczesny.Ilość rozsady wskazuje, że to jest już ilość docelowa do wysadzenia w tunelu a nie seria próbna. Ogórek jest bardzo wrażliwy na uszkodzenia systemu korzeniowego więc nawet siew powinien wyglądać trochę inaczej. Nasiona lepiej podkiełkować a doniczkę/ pierścień wypełnia się podłożem do połowy wysokości. Gdy siewka podrośnie dosypuje się podłoża. Z drugiej strony obserwacja rosnących roślinek jest fajną sprawą więc jeżeli nie podejdziemy do ewentualnej porażki zbyt emocjonalnie to stracimy co najwyżej tylko trochę nasion. Ja jestem na tak ale po wielu latach moje własne niepowodzenia pozwalają mi na "opóźnianie" terminów wysiewów.Pozdrawiam wszystkich a Adriana zapraszam do Lubartowa. Ja stawiam Życzę powodzenia!