Forum Ogrodnicze Oaza

Jest aspiryna w tabletkach musujących 500 pakowana chyba po 10 szt.Cena jest znacznie wyższa niż zwykłej aspiryny(polopiryny).Rozpuszcza się idealnie.Skończę zwykłą i będę używał musującej.

sznurki Ani wrote: Te ze zdjęcia są w foliaku, trzy sztuki, wciśnięte między pomidory. Pewnie podbierają papu od pomidorów którym dołki zaprawiałem kurzeńcem. W gruncie zrobiłem nawożenie rzędowe również kurzeńcem.

Jan4 wrote:
Rozpuszczalność kwasu acetylosalicylowego, składnika czynnego aspiryny, to 4,6 grama na litr. Nie ma więc problemu w rozpuszczeniu 150 mg. Osad, który pozostaje, to jest wypełnienie tabletki, prawdopodobnie talk.

Ogóry będą piąć się do góry

Moje ogórki gotowe do jedzenia

Zdjęcie z wczoraj
U góry z nasion od Mietka Suyo Long, na dole Wisconsin SMR 58


i dziś

Ja na swoje ogórki Monisia F1 muszę jeszcze troszeczkę poczekać.

Marzenko, szybciutko obrodziły Ci Suyo Long-i - u mnie dopiero mają sześć węzłów, z pięciu najniższych usunęłam "wilki", więc czekam dopiero na pierwszy kwiat.
Pięknie wyglądają wszystkie - jak polakierowane i takie zdrowiutkie

Moje garniturki rosną błyskawicznie, za każdym pobytem na działce ( teraz średnio co trzy dni ) muszę oplatać kolejne odcinki pędów. Jak już pisałam, Suyo Long zaczynają dopiero produkcję pączków kwiatowych, ale u nich to normalne zjawisko - identyczna sytuacja była w ubiegłym roku, natomiast ze zdziwieniem znalazłam pierwszego ogórka u Alpha Beit - było to łatwe, ponieważ zerwał się sznurek i pęd leżał na glebie. Może urośnie ?

Moje Iwy nie byłam dwa dni w tunelu i tak ładnie podrosły. Zastanawiam sie tylko nad tym z 3 fotki nie rosną a zasychają te na samym dole normalne? Czy coś im dolega?

Pewnie dolega, ale co, to przekonamy się za parę dni. Zawiązki żółkną i opadają przy szarej pleśni, przy mączniaku rzekomym i prawdziwym., przy kanciastej. To sa pierwsze objawy, a potem dopiero są zmiany na liściach. Więc obserwuj liście. Kazdą plamkę melduj.
A jeszcze te objawy są przy ogólnym zagłodzeniu rośliny, ale Twoje ogórki nie wyglądają na głodne.

Podjechałam dziś na działkę na 5 minut - sprawdzić, czy padało za miastem. Cosik padało, ale ledwie ziemia zroszona... niestety nie miałam jak już podlać po pracy, bo o 19 kończy się woda. Zresztą nadal średnio byłabym w stanie.

Zdjęć nie mam, ale mogę się pochwalić, że moje ogórki ruszyły z kopyta jak wściekłe pod moją nieobecność. Siane później w ciągu tego tygodnia właściwie dogoniły te siane sporo wcześniej, są już tej samej wielkości i wszystkie kwitną. Nawet widać już małe ogóreczki
Widać potrzebowały, żeby ogrodnik na chwilę zostawił je samym sobie.

Moje ogóreczki obecnie


Tessa F1

Polan F1

Wspominałem wcześniej pisząc o pomidorach, że ulewne deszcze połamały mi ogórki.
Dostałem od rodziny kilkanaście sadzonek Śremskiego i dzisiaj zerwałem pierwsze ogóreczki.
Te siane z nasion 24 maja już kwitną.

Emalia112 narazie oberwałam te zeschnięte były 2. Będę obserwować. A w piątek myśle zasilić wszystko gnojonawozem lub kurzonawozem. Narazie wszystko rosło bez niczego tylko podlewane wodą z rzeki lub studni.

Pierwszy raz uprawiane pionowo:) Octopus-na razie bardzo ładnie rosną i wczoraj zerwałam pierwsze ogóraski...

Teraz rosną bardzo intensywnie - zobaczysz Miluś, jak szybko będą wędrować wzdłuż sznureczków - piękny widok kwitnących ogóreczków, wyglądają nie tylko zdrowo, ale także na bardzo zadbane.

Dzisiaj po raz pierwszy ogórkowa ekipa dostała oprysk skojarzony - niech im służy jak najlepiej ...:

Moje ogóreczki Suyo Long też zapowiadają się obiecująco .

Moje ogóreczki po przejściach super sobie radzą
Japanese Long ma długie ,chude,ale jakie urocze ogóreczki












Suyo Long też ma zawiązki




Pozostałe mają ogóreczki 3-5 cm