Forum Ogrodnicze Oaza

29 maja podlałem je zgodnie z zaleceniem Pomodoro saletrą amonową - 5g/l. Nawozem do pelargonii z Biedronki będę podlewał co 2- 4 dni kiedy zaczną kwitnąć. Stężenie 3 ml/l.
A Ty Aniu co proponujesz? Oprysków PW i IF jeszcze nie wykonywałem. Jak zaczną kwitnąć ogórki będę dodawać do oprysków PW i IF saletrę potasową jak piszesz. Zdjęcia na str. 88

Andrzej, przepraszam, ale nie czuję się na tyle ( czy w ogóle ) kompetentna, aby doradzać w kwestii nawożenia - ogóreczki uprawiam dopiero drugi raz. Nie gniewaj się także, jeśli napiszę, że naprawdę dużo daje analiza gleby - dzięki temu Mietek wie, jakie nawożenia zastosować dla moich warzyw, a ja tego się trzymam i nie kombinuję, bo wiem, że dostaną to, czego wymagają.

Mój post przeleciał chyba nie zauważony w takiej dużej ilości zdrowych upraw
podjadek wrote:
Dodam że to tylko na ogórkach Zuzanna które rosną w tym samym rzędzie co Kraki.
Jeszcze jak widzę Anię , z saletry potasowej robisz koncentrat, a z Kristalonu?

Piotr, dla własnej wygody robię wyłącznie koncentraty, a więc z Kristalonu także.
Pamiętam, że ktoś wspominał o przyczynie dziurek w liściach ( wyłączając kanciastą plamistość ) i wskazał wówczas żerujące zmienniki, ale czy tak jest w Twoim przypadku ? Nie pomogę....

"Maluchy" ogórka Iwa na dzień dzisiejszy 17.06



A tak 4.06

Dziękuję Aniu za dokładne wytłumaczenie , u mnie tak ładnie to nie jest tak ciągle. Wiedziałem co robię , opieliłem, to i zdjęcia porobiłem Nawet mi się rymnęło

Oświećcie mnie co to są te zawiązki w ogórkach i po co się je obrywa do piątego liścia?

Jeśli się nie mylę to po to, by zmusić roślinę do wspinania się wyżej (chodzi o uprawę ogórka w pionie). Ja też dopiro się teraz dowiedziałam, nigdy tego nie robiłam.

Zawiązki to inaczej ogórkowe "wilki" - w kątach liści pojawiają się nowe pędy oraz kwiaty. W uprawie pionowej prowadzonej na sznurkach usuwa się takie dodatkowe przyrosty, aby uzyskać lepszy pokrój ogórka i zminimalizować ryzyko chorób odglebowych.
Począwszy od piątego węzła uszczykujemy każdy boczny pęd pozostawiając zazwyczaj 1 - 2 owoce.

Ja obrywam do piątego liścia przede wszystkim dla uniknięcia zagęszczenia ogórków,przy wysadzaniu rozsady co 0,25m.

Łatwiej przy podlewaniu, jak nie ma takiego zagęszczenia u dołu.
Kiedyś spisywałem ile kilogramów ogórków otrzymam w uprawie na płask i w pionie. Jest trochę niższy plon w uprawie w pionie(przez obrywanie pędów) na samym początku. Ale szybciej się zrywa i plecy tak nie bolą

Też mam gęsto posadzone, bo żal mi było wyrzucić skiełkowane nasiona Hmm, oby tylko było co zbierać, a jak będzie, to się o plecy nie martwię, zbierać i kisić będzie M. - to jego działka. I żeby nie podniosło się tu larum; tylko to! reszta moja, a tam plecy.. no wiecie

Adasiowa wrote: Podałem forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...-ii?start=612#614239

Ogórki opryskane preparatem PW (15ml/l) +polopiryna + saletra potasowa (5g/l).

Jan4 wrote: Andrzej, czy polopiryna do końca rozpuszcza Ci się w wodzie ? Ja rozgniatam ją na łyżeczce na dość drobne kawałki, ale po wrzuceniu do wody i zamieszaniu wciąż widzę że są nierozpuszczone drobinki.

U mnie też są drobinki. Wlewając gotowy preparat do opryskiwacza przecedzam go przez szmatkę - dysza opryskiwacza nie jest wtedy zatykana.

Dzięki, czyli jeśli polopiryna to przecedzanie przez szmatkę (albo moździerz i lepsze rozdrobnienie )

podjadekmaluchy Iwy powiadasz toż to olbrzym w porównaniu do moich. Wczoraj podwiązywałam to co dorosło od 1 wiązania i na samym dole owoce zaczęły brązowieć, więc je usunęłam wyżej już są oki. Piotrze czy dawałeś swoim Iwom jakieś witaminki na takie owoce?