Forum Ogrodnicze Oaza

Obojętnie przy jakiej konstrukcji,siatce itp.sadząc ogórki w pionie to nawet po jednym nasionku co 20 cm.jest za gęsto.Ja sadzę wprawdzie na sznurkach,ale 1 rozsada co 25 cm.W innym przypadku powstaje gąszcz utrudniający rozrost pędów,ogórków i ich zbiór.Trochę pomyślunku by się przydało.Na płask pędy rozchodzą się we wszystkich kierunkach,a w pionie?Nie da się prowadzić ogórków z pojedynczych rozsad nawet co 25 cm,bez przerywki pędów bocznych i ich skracanie.A co mówić o 3 sadzonkach?Warto poczytać ten temat a znajdziesz tu wszystko.Ja wiem,że najprościej zapytać i niech inni poświęcają swój czas a ja mam poradę na talerzu i za rok ponownie te same problemy i pytania.

Zróbmy taki prosty eksperyment i postawmy do pionu uprawę na płask





Jak tu znaleźć w tym gąszczu , który pęd jest główny a które boczne ?.

Tak wyglądały siewki 11 maja
Adasiowa wrote:
Po kilku dniach, 17 maja są trochę większe. Dzisiaj pod wieczór I listek już wyraźnie wychodzi spomiędzy liścieni, a tuż za nim ciśnie się drugi.

Do czego potrzebna jest wiedza o pędzie głównym i bocznych?

Witam, jestem tutaj nowy i chcialbym sie dowiedziec czy ktos z was moze wie co dolega moim lisciom. Czy jest to jakis niedobor czy moze choroba? Licze na pomoc i pozdrawiam


Przeniosę Twój post do odpowiedniego wątku, tam moze Ci ktoś odpowie. Ale uważam ze powinieneś zrobić zdjęcie całej rośliny, jeden liść to za mało.

W przyszłym tygodniu wysadzamy. Pod klosze z butli PET. Sadzenie i zabezpieczenie przed turkuciami zajmie chyba większość dnia.

Kgolebiowski wrote:

www.ho.haslo.pl/article.php?id=1298

Matix426 wrote:
Jeżeli jest to mączniak rzekomy to jest to bardzo początkowe stadium , U mnie w bardziej awansowaną chorobę na ogórkach w ubiegłym roku zatrzymało PW.

Oto moja rozsada ogórka Cezar. Dnie spędza na dworze, a do spania wnoszę do domu. Planuję wysadzić ją do gruntu w okolicach środy-czwartku, bo na początek tygodnia zapowiadane są jeszcze zimne noce. Nawet bym się tym chyba bardzo nie przejmowała, gdyby nie fakt, że dziś, nad ranem, temperatura spadła do 4 stopni I siedziałam jak na szpilkach, w gotowości, niemalże z łopatą w ręku (gdyby zaszła potrzeba wykopania pomidorów i papryk:D).

Na pamiątkę przed wysadzeniem moi "detaliści"

W tym roku mam problem ze wschodami ogórków. Cezar wyszedł bez problemu, za to Julian jakieś 10% albo mniej. Najgorsze, że z 4 nasionek Suyo Lung, nie wzeszło ani jedno . Trzeba będzie spróbować za rok.

Tak sobie rosną


Wysadzone w piątek i porządnie skąpane w deszczu w sobotę.

Przylepa wrote:
Mówisz o siewie bezpośrednim ?. Nawet przy siewie wprost do gleby warto podkiełkować nasiona, by nie musieć powtarzać siewu. Trzeba pamiętać o tym, że do kiełkowania potrzeba wyższej temperatury niż do wzrostu. A z pogodą różnie w maju bywa.

Nie dziwię się, że nasiona Suyo Long nie skiełkowały. Trudno jest uzyskać z tych ogórków pełnowartościowe nasiona. Trzeba znać zwyczaje tego ogórka. Gniazdo nasienne bardzo wolno przerasta w tych ogórkach, dlatego owoc na nasiona musi być na krzaku przetrzymywany długo , a potem jeszcze w ciepłym miejscu, aż zmięknie. I tak sporo nasion jest pustych i trzeba do siewu nasiona selekcjonować . Wszystkie " chude " usuwać.

U mnie Julian też kapryśny. Co prawda skiełkowała część ale procent będzie bliski 50.

A jak to jest z tym F1, jak producenci nasion krzyżują dwa gatunki,ręcznie ?,jakoś mało mi się to realne wydaje.

U mnie też wschody słabe a kiełkowałam dobrze że chociaż tych nasion sporo miałam

Tak, siałam bezpośrednio do gruntu i jak w poprzednim roku, przykryłam włókniną. Grządkę z Julianem już uzupełniłam , niestety inną odmianą. Dałam w domu do kiełkowania nasiona Juliana i Izyda z nadzieją na skiełkowanie tej samej odmiany. Julian nie chciał współpracować może to wina nasion, były z zeszłego roku.
Szkoda tych Suyo Long.