Forum Ogrodnicze Oaza

Nasiona ogórka długo utrzymują zdolność kiełkowania. Osoby, które otrzymały ode mnie nasiona Suyo Long, nie narzekają.

Niestety firmy nasienne nie należą do uczciwych, przynajmniej w stosunku do ogrodników-amatorów.

Ogórki z rozsady wysadzone wczoraj.



Te przy płocie sąsiada.

Trochę zostało do oddania.

Rozalko podoba mi się pomysł użycia dwóch sznurków razem do jednego ogórka.

A to zmałpowałam od Józia.Przekłada się je potem w ósemkę. Dokładnie to nie wiem czy taka uprawa się u mnie spełni. Pierwszy raz tak robię z braku miejsca. Pewnie nieraz będę prosiła o pomoc Krecika,bo ma w takiej uprawie doświadczenie.Odmiany to Zefir i Reja.

Zbyszko46 wrote:
Bardzo praktyczny i prosty wynalazek

Taki sposób wiązania ogórka podsunął właśnie Mieciu.Tak uprawiam chyba od 2014r.i sprawdza się znakomicie.Polecam wszystkim.

Bardzo przepraszam Mieciu w takim razie. Nie wiem czemu wpadło mi do głowy,że to Twój Józek wynalazek. Ale jak się u mnie sprawdzi to będę szczęśliwa. Mąż powątpiewa czy w tym roku będę miała ogórki. A ja się postaram żeby się mylił.

Rozalko pomysł Miecia,ale ogórki na 100% moje.

Rozalko, wychodzi na to, że obie będziemy w tym roku prowadzić ogóreczki na sznurkach po raz pierwszy - z tym, że u mnie ogórkowa grządka w ogóle będzie nowością.

Sprawdziłam właśnie kondycję moich rozsad: zdrowe, zielone, o dużych liścieniach i mniejszym, smukłym listku właściwym - o pięknym, koronkowym brzegu blaszki, drugi już widoczny, korzeniom chyba spieszno do opuszczenia kubeczka, łodyżki też trochę wydłużone, ale na wysadzenie muszą poczekać do weekendu.
Będę musiała posadzić je głębiej....

Te ogórki tak mają. Rozsada ma i większe liścienie niż u konserwowych, i dłuższe łodyżki.




Z lewej rozsada ogórka konserwowego Cezar , z prawej Suyo Long

ja podkiełkowuje nasiona tak jak się robi kiełki do jedzenia
słoiczek woda 2 razy dziennie przelać świeżą woda i tak aż do wypuszczenia korzonków 1 do 3 cm potem rowek w miejscu docelowym rozkładam delikwentów co 10cm i przysypuje ziemią ogrodową i obficie podlewam
i tak co tydzień partia
za tydzień pójdą na zewnątrz
waciki na to trzeba czasu zazwyczaj wysychają a u mnie
2 dni nie mam czasu nic się nie dzieje
warunek słoiczek trzeba zakręcić jak wiadomo że z czasem może być marnie

wiem powiecie że to barbarzyństwo ale na brak czasu nie poradzę inaczej

No tak - chyba jednak konieczne będzie czwartkowe sadzenie w grunt, nie ma na co czekać do soboty ...

Ogórki Suyo Long - żółta kropka na liściu to słoneczne ostrzeżenie, aby natychmiast zdjąć rozsadę z parapetu.

Ogórki będą rosły w pionie z tym, że nie na sznurkach a na panelu ogrodzeniowym.

Dziś dokończyłem sytuowanie i uzupełnianie wszystkich sznurków na rusztowaniu dla ogórków.Sadzonki wysadzę w piątek jeśli pozwoli pogoda.



Dziś liczyłem na deszcz,ale spadło tylko kilka kropelek.

Józiu .... zamiast pochwalnych peanów, stawiam Ci dzisiaj wyjątkowo (!) - dla mnie taki porządek jest nieosiągalny... A rozsady .... marzenie.

U mnie konstrukcja będzie o wiele prostsza, pokazywałam już ją zresztą, oparta na schemacie trzepaka, a sadzenie ogóreczków zaplanowałam na jutrzejsze popołudnie. Nigdy nie sądziłam, że tak mnie to ucieszy ...
Mam nadzieję, że dam radę.

Aniu z pewnością dasz radę.Ten sposób sadzenia ogórków i pielęgnacja jest chyba najprostsza z możliwych.A jak radość patrzeć jak zaczynają kwitnąć i zawiązywać owocki?A dalej obserwować jaka dorastają?Zresztą zobaczysz sama.Za dziękuję dziś b.smaczne.

Tej radości, znanej chyba każdemu działkowcowi z krwi i kości, doświadczam zawsze, ilekroć jadę na ogród - bardzo mi daleko do Waszej wiedzy, doświadczenia, zaangażowania i efektów pracy ... wiem, że uprawa ogóreczków będzie wyzwaniem ze względu na weekendowe odwiedziny działki, ale postaram się jeździć także w środy, jeśli pozwolą mi na to praca i zdrowie.

Poza tym .... mnie ucieszy nawet jeden ogórek

p.s. miałam na myśli bezalkoholowe