Forum Ogrodnicze Oaza

ciekawe... kilka odmian, które tam posadziłem miało być odporne na mączniaka rzekomego albo wykazywać się dużą tolerancją. Np. Cezar f1, Partner F1, Krak F1... a i tak zostały zaatakowane...

Jeśli Ty wierzysz w czystość odmianową nasion sprzedawanych amatorom- hobbystom, to znaczy, że jesteś jeszcze młodym ogrodnikiem. Młodym wiekiem- oczywiście.

jestem totalnie poczatkującym ogrodnikiem. Dlatego moje pytania mogą wydawać się bardzo prozaiczne dla większości osób na tym forum za co z góry przepraszam.

Przesunęłam skrzynię z ogórkami w kąt balkonu. Tam na pewno nie będą narażone na słońce non stop . Moje ogóreczki dzisiaj.


Glacius


Cezar

Moje nie mają wyboru niemal cały dzień operuje słońce, z wyjątkiem godzin porannych; mniej więcej od godz. 8-9 do późnego wieczora zażywają słonecznej kąpieli, co czasami znajduje odzwierciedlenie w kondycji liści, jednak generalnie nie mam prawa narzekać ani na zdrowie, ani na kondycję ogóreczków, że o jakości nie wspomnę.

Ogóreczki - o dziwo - dzielnie przetrwały kilka dni upałów i temperatur powyżej 30 stopni bez życiodajnej wody. Mam wrażenie, że właśnie teraz, na początek sierpnia przypada szybki przyrost owoców i wiązanie nowych - naliczyłam chyba 8-9 małych ogórków i mnóstwo zawiązków. W każdym razie zebrałam kolejną porcję zielonych garniturków do ukiszenia, poczyniłam oprysk łączony i obficie podlałam.
Od ostatniej wizyty w środę, ilość bocznych pędów z kwiatkami żeńskimi i zawiązkami młodych owoców znacznie się zwiększyła, a pędy główne .... ech, szkoda słów
Zdjęcie całej kurtyny jest już w zasadzie niemożliwe - roślinki bardzo szybko rosną i aparat nie obejmie całości, dlatego pokazuję pojedyncze osobistości

Owoce Suyo Long - długie, proste, zdrowe ...

A tu już w pojemniczku w duecie z cukiniami... w momencie, kiedy piszę ten post, ogórki siedzą już w słoiku.
Oooo, trafił się "pękatek"

Jan4 wrote: A to zdjęcia.

Ciągłość pokoleniowa Suyo Long zabezpieczona

Czym pryskacie ogórki na kanciastą plamistość liści

1 lipca wysiałam 8 nasion Octopusa, żeby pobawić się pionowym prowadzeniem (świetna sprawa!)Kanciasta rzuciła się na nie prawie natychmiast po wysadzeniu do gruntu.Gdyby nie regularny oprysk PW+HT+polopiryna już pewnie byłoby po nich.

Pierwsze, skromne zbiory z soboty 4 sierpnia.



Swoją drogą, chyba muszę zmienić odmianę.

Elżuniu, jakie skromne ?! Napatrzeć się nie mogę na Twoje zielone skarby Równiutkie, zdrowe, zgrabne i z pewnością smaczne, bo Twoje własne.
Cieszę się bardzo, że jesteś zadowolona z uprawy w pionie, a zaręczam Ci, że za chwilkę pędy zaczną "żyć swoim życiem" i ani się obejrzysz, jak pokażesz nam kilka misek z ogóreczkami. Z jednego dnia oczywiście ...tylko pilnuj pędów bocznych.

Ogórki opryskane preparatem IF. Liście są zdrowe.

Mam nadzieję, że nie wylewacie wody pozostałej po kiszonych ogórkach. W obliczu trwających upałów taki sok to prawdziwe błogosławieństwo dla naszego organizmu, z którego wypłukiwane są sód i potas, a więc pierwiastki odpowiedzialne za prawidłowe funkcjonowanie komórek ( mięśni, nerek, jelit ). Taki sok to także świetne źródło probiotyku, a więc dla osób osłabionych kuracją antybiotykową jest źródłem cennych bakterii.
Z pewnością stanowi doskonałe uzupełnienie elektrolitów i dobrze gasi pragnienie ( o ile nie jest zbyt słony ).

Piszę oczywiście o ogóreczkach samodzielnie zakiszonych w domu Sama w lodówce przechowuję kilka słoików takiego soku i szczerze Wam polecam codzienną porcję takiego napoju.

Trzeba dodać , że ostrożność powinny zachować osoby z nadciśnieniem i ograniczoną wydolnością nerek. Hipernatremia czyli nadmiar sodu też jest niekorzystna dla organizmu.

Tak, to prawda, dziękuję za uzupełnienie informacji.
Można dodać jeszcze, że sok z kiszonych ogórków zażywany w nadmiarze może podrażnić błonę śluzową żołądka, w przeciwieństwie do soku z kiszonej kapusty.

Generalnie: taki płyn działa też moczopędnie, a więc istnieje ryzyko nadmiernego wypłukania sodu i potasu z organizmu, dlatego każdą taką kurację należy traktować z rozsądkiem i umiarem.
Myślę, że bardzo dobrym uzupełnieniem brakujących elektrolitów, zwłaszcza potasu, będzie też sok pomidorowy.
Naprawdę, nasze grządki są bardzo cennym źródłem nie tylko smaku, ale i zapomnianych czasami, bezcennych witamin i minerałów.

Jan4 wrote:
Ja trochę zaniedbałem temat wykorzystania urotropiny w ochronie przed kanciastą plamistością. W przyszłym sezonie trzeba się za to wziąć.

Jaka odmiana ogórka długiego do tuneli jest odporna na kanciastą plamistość i ma dobre owoce i żeby była wczesna

Aniu, ja od lat nie wylewam soku z domowych kiszonych ogórków , jest pyszny !

Zwłaszcza na drugi dzień po imprezie