TEMAT: Podsumowanie warzywnego sezonu 2018

Podsumowanie warzywnego sezonu 2018 25 Lis 2018 18:11 #631049

  • Mandorla
  • Mandorla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • ogród w 6b, serce w 7a
  • Posty: 2630
  • Otrzymane dziękuję: 7736
Bea, nie mam... Ale wszystko do nadrobienia,i tak muszę niedługo sprawdzić, jak się mają sadzeniaki, to przy okazji je ufocę.
Przyrządzane ze skórką zachowują swój atrakcyjny wygląd :)
Czerwone też mam, w ubiegłym roku przywiozłam sobie jedną bulwę z Czech i całkiem ładnie się rozmnożyła, muszę tylko odnaleźć gdzieś w zapiskach, co to za odmiana.
Nic nie napełnia serca takim smutkiem, jak symetria. Symetria bowiem to nuda; nuda zaś to dno smutku. - V. Hugo

Gdzie by to upchnąć?

TARG KWIATOWY
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula


Zielone okna z estimeble.pl

Podsumowanie warzywnego sezonu 2018 25 Lis 2018 22:30 #631093

  • magnes
  • magnes's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 158
  • Otrzymane dziękuję: 885
Betula, Vegetella, Adasiowa, Gazela - prześliczne warzywa! Gratuluję Wam i wszystkim forumowiczom wspaniałych plonów :)

Czas na moje podsumowanie sezonu:

Był to pierwszy "prawdziwy" sezon z warzywnikiem, rozsadami i większą ilością roślin.
Generalnie bardzo udany sezon jak dla nowicjuszki, biorąc pod uwagę masę błędów, czasami gapiostwo, czasami nadgorliwość, czasami po prostu niedopatrzenia i brak czasu w środku sezonu :jeez:

Pomidory - pierwsza produkcja swojej rozsady zakończona sukcesem, do tego masa roślin powstałych z ukorzenionych wilków. Generalnie pomidorów miałam baaaardzo dużo (ostatecznie ok 50 krzaków w doniczkach, na rabatkach kwiatowych i dosłownie wszędzie gdzie dało się je upchnąć) i w większości koktailówki, które jedliśmy w zasadzie tylko na początku, potem bardziej smakowały nam te wielkoowocowe i mniejsze kończyły w garnkach i na blachach do pieczenia. Ostatecznie udało mi się też oddać trochę sadzonek w dobre ręce, z czego bardzo się ucieszyłam (obdarowywani chyba także). Tak jak u Vegetelli, lecz z pewnością na znacznie mniejszą skalę, dopadła mnie klęska urodzaju: poszły w ruch wielkie gary, produkcja przecierów i sosów, mnóstwo słoików, pasteryzowanie do późnych godzin nocnych. W połączeniu z dość intensywną pracą zawodową i wyjazdami było to momentami trochę męczące, ale dzięki temu podniebienie cieszą teraz pyszne zupy i inne potrawy na bazie przetworów. Oczywiście pomidory miały niedobory tego i owego, dopadły je też z czasem różne choroby, ale do tego czasu zdążyłam się nacieszyć i zapełnić słoiki.

collage2.png


Dynie i ogórki - w tym roku dały mi w kość, nie chciały kiełkować, rosnąć, chorowały, padały i ogólnie słabo rosły. Ostatecznie zebrałam jedną dynię i chyba 2 ogórki sałatkowe :cool3:

Totalna porażka z rzodkiewkami (nie rosły ani korzenie ani liście), kapustą pak choi (bardzo słabe wschody a jak już się pojawiła to zaraz szła w kwiaty) i kapustą z kupnej rozsady (ta z kolei owszem rosła, ale skupiała na sobie wszelkie możliwe insekty).

Sałata rosła ładnie (przypadkowy mix odmian ze sklepu), była też fajna pietruszka naciowa, lubczyk, papryczka jalapeno, bazylia.

Ogólnie jestem zadowolona, a uprawom które się nie powiodły zamierzam dać szansę w przyszłym roku. Zaopatrzyłam się w składniki do forumowych mikstur które mam nadzieję testować w 2019 i obecnie czekam na wyniki analizy gleby. Oprócz tegorocznego zestawu będę chciała spróbować wysiać bakłażany, cukinie i kilka innych nowości, a ograniczyć szaleństwo pomidorowe (będzie bardzo ciężko, już przy zamawianiu nasion przechodziłam mały kryzys :oops: ).

collage01.png


Dziękuję wszystkim forumowiczom za pomocne rady w trakcie sezonu, nie pisałam może dużo, ale baaaaardzo dużo Was czytałam, w tym zaległe wątki dotyczące interesujących mnie upraw.

Agnieszka

Hiszpania, Andaluzja, strefa 10a

Podsumowanie warzywnego sezonu 2018 25 Lis 2018 23:43 #631098

  • vegetella
  • vegetella's Avatar
  • Online
  • Gold Boarder
  • Posty: 162
  • Otrzymane dziękuję: 734
Agnieszko, pierwszy prawdziwy sezon? To gratuluję, bo jest na co popatrzeć. Coś mi się widzi, że odglebowo zaraziłaś się warzywkozą

W moim pierwszym sezonie, zaliczyłam buraki wielkości Twoich koktajlówek :rotfl1: - ale cieszyłam się jak dziecko.

Zauważyłam, że ogórki sałatkowe bywają kapryśne pod chmurką. Przemyśl posadzenie typowych gruntowych. No, i ogórek lubi mieć "mokre nogi", raz się go przesuszy i potrafi się oflagować. Jeśli uprawiasz ogórka np. w donicy, posadź nasiono od razu w donicy docelowej, aby nie musieć pikować rozsady (znowu te ogórkowe nogi, nie lubi jak mu się przy korzeniach majstruje). Gdy donica wiosną stoi już na zewnątrz i masz obawy, że będzie mu za chłodno, zrób mini szklarenkę (ścięta butelka pet, np. 2l) i otulaj maluchy.

Znowu papla we mnie zwyciężyła i zaśmiecam watek, eh. Przepraszam :flower1:
Jean Cocteau: Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kaja, Marlenka, CHI, Miragoral, magnes, Jaedda

Podsumowanie warzywnego sezonu 2018 26 Lis 2018 06:20 #631103

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13291
Paplanie jest tu w cenie :) Po to powstał wątek - by przedyskutować sukcesy i porażki, a w przypadku tych drugich wspólnymi siłami znaleźć rozwiązanie.
Magnes! Gratulacje dla nowicjuszki. Jak na początkującego dobre plony, a pomidorki wyglądają wzorcowo.
Koktajlówki świetnie nadają się do kiszenia. U mnie każdy członek rodziny dostawał pudełeczko koktajlówek w ramach drugiego śniadania. Robiły furorę wśród koleżanek i kolegów wielością kolorów i smaków. Więc żadnych problemów z nadmiarem nie miałam.
W przypadku pak choi warto wybierać odmiany zielonoogonkowe, te są mniej podatne na wybijanie w pędy kwiatowe, niż te z białymi ogonkami. W mijającym sezonie bardzo szybko zaczęły się letnie temperatury, bo praktycznie od ostatnich dni kwietnia, a to niestety sprzyjało szybkiemu kwitnięciu.
Jeśli chcesz uprawiać warzywa bez nadmiaru chemii, to do ochrony kapustnych przed szkodnikami dobrze nadają się osłony - drobna siatka lub biała cienka agrowłóknina.
Skoro przy zamawianiu nasion (zakładam, że ze sklepu, bo u nas dopiero od grudnia) przechodziłaś mały kryzys, to przy zamawianiu z naszych straganików będziesz przechodzić prawdziwe katusze. Samych pomidorów kilkaset odmian, a jeden ciekawszy od drugiego.
Pozdrawiam
Bea
Za tę wiadomość podziękował(a): ewa-s, Armasza, Marlenka, CHI, Miragoral, Zielona, vegetella, magnes, Jaedda

Podsumowanie warzywnego sezonu 2018 26 Lis 2018 18:47 #631157

  • magnes
  • magnes's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 158
  • Otrzymane dziękuję: 885
Dziękuję bardzo, dziewczyny, wszystkie rady zapisane w kajeciku na przyszły rok.

Nie wiem co nam się stało że przestaliśmy nagle jeść koktailówki, bo siałam je po dłuższym czasie notorycznego kupowania właśnie małych pomidorków. Mam nadzieję pokombinować z kiszeniem w przyszłym roku, jeżeli będę miała jakieś koktailówki (wstępny plan był taki że w 2019 w ogóle ich nie będzie, ale już teraz widzę że nie uda mi się tego planu zbyt ściśle trzymać - warzywkoza przypadek ciężki).

Agnieszka

Hiszpania, Andaluzja, strefa 10a
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, CHI, Betula, vegetella

Podsumowanie warzywnego sezonu 2018 27 Lis 2018 00:50 #631192

  • vegetella
  • vegetella's Avatar
  • Online
  • Gold Boarder
  • Posty: 162
  • Otrzymane dziękuję: 734
Brak zainteresowania jest naturalną koleją losu ogrodnika. Niestety nasze podniebienia bywają grymaśne, zwłaszcza jak coś pod ręką jest.
Tymi humorami rządzi kilka praw, np takie:

wiosną: matko, ale zjadłabym/ zjadłbym pomidora, takiego prosto z krzaka

na początku sezonu: pyszne, pyszne, pyszne - poproszę dokładkę

gdzieś tak po 2 tygodniach: co? znowu pomidorowa? (a po prawdzie pierwsza sezonie)


posadzisz duże? - chce ci się drobnych
posadzisz drobne? - chce ci się wielkich
masz czerwone? - kuszą zielone, pomarańczowe
i tak wkoło Macieju


Trzeba mieć wszystko - bo nigdy nie wiesz na co najdzie ochota.

A i jeszcze, prawo nr 1 ---> pomidory w ogródku sąsiada są zawsze ładniejsze
Jean Cocteau: Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewa-s, Kaja, Armasza, Zbyszko46, rozalia, Marlenka, CHI, lucysia, Betula, Zofix, Zielona, magnes

Podsumowanie warzywnego sezonu 2018 27 Lis 2018 10:33 #631203

  • amsiz
  • amsiz's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 252
  • Otrzymane dziękuję: 326
To i ja chciałam podsumować swój sezon. pomidory uprawiam w donicach na balkonie. W tym roku miałam trochę mało czasu na troszczenie się o nie, ale dzięki pogodzie plony były rewelacyjne. Zachwycona jestem pomidorami z pakieciku oazowego, ale na przyszły rok kusi wypróbowanie nowości. Dziękuję Ani i wszystkim darczyńcom, dzięki którym możliwa jet ta zabawa. :thanks: Szkoda, ze miejsce tak ograniczone.
Aga
Za tę wiadomość podziękował(a): Jagoda254, Adasiowa, Armasza, Horti, Marlenka, CHI, Betula, Jaedda

Podsumowanie warzywnego sezonu 2018 01 Gru 2018 00:41 #631666

  • Mandorla
  • Mandorla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • ogród w 6b, serce w 7a
  • Posty: 2630
  • Otrzymane dziękuję: 7736
Wyjęłam dziś moje "apaszki" i tak na szybciutko zrobiłam zdjęcie. Nie wyglądają może szczególnie atrakcyjnie, ale kolorystykę widać. W przyszłym roku pójdą do worów i mam nadzieję, że uda mi się wreszcie zebrać sensowną ilość.
Żałuję, że przepadła mi odmiana jodłowa szyszka :( ale może jeszcze kiedyś... Póki co: Apache

Nic nie napełnia serca takim smutkiem, jak symetria. Symetria bowiem to nuda; nuda zaś to dno smutku. - V. Hugo

Gdzie by to upchnąć?

TARG KWIATOWY
Za tę wiadomość podziękował(a): Danuta, Bobej, Adasiowa, Marlenka, CHI, Betula, Szafirek

Podsumowanie warzywnego sezonu 2018 01 Gru 2018 07:02 #631670

  • Bobej
  • Bobej's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Pozdrawiam cieplutko. Błażej
  • Posty: 2110
  • Otrzymane dziękuję: 7051
Ziemniaków jest multum odmian, a wiele jest bardzo podobnych do siebie. :)


IMG_20180623_093958-2.jpg
Pozdrawiam Błażej
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, badzia, Adasiowa, Emalia112, Marlenka, CHI, Betula, vegetella, Szafirek

Podsumowanie warzywnego sezonu 2018 03 Gru 2018 11:12 #631906

  • Danuta
  • Danuta's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 292
  • Otrzymane dziękuję: 995
Podsumowując miniony rok warzywniczy u mnie- był niezły ale nie dla wszystkich warzyw.
Najgorzej wypadły:
- selery, które porosły w olbrzymie kępy zieleniny , nie wiążąc bulwy, albo bardzo małe. Przypuszczam, że to wynik suszy, doskwierającej w całym sezonie.
- melony- praktycznie uchowało się kilka owoców, reszta zgniła.
- kapusta- chyba przez suszę- totalna porażka

Najlepiej w tym roku spisały się:

-Pomidory- praktycznie bez oprysków Nie licząc startowego Miedzianem. Najlepiej udały się wielkoowocowe odmiany rosyjskie zarówno w folii jak i w gruncie.


- Arbuzy. Miałam kilka odmian różnych kolorystycznie (miąższ). Owoców zebrałam ok 30 szt o wadze 5- 15 kg. Super smaczne. Bardzo udany sezon na nie.



-Ziemniaki. W tym roku eksperymentowałam z odmianami. Posadziłam 8 odmian ( z marketów)- wszystkie podkiełkowane sadziłam w V. Plonowały różnie ale najlepszy okazała się 'Bellarosa'- pod krzakiem 5-6 dużych, wyrównanych bulw, smak bardzo dobry, zwięzły , dla mnie kulinarnie wszechstronny.
No i jeszcze eksperyment z ziemniakami z siewu. Wiosną dostałam paczuszkę bulwek z ubiegłorocznego siewu. Malusieńkie takie, że nawet nie miałam nadziei, że cokolwiek wyrośnie. Poletko przygotowałam bardzo starannie- obornik, stanowisko po fasoli. Potem podlewanie, bo susza było już od wiosny. Okopywanie x 2.

Plon zaskakujący- zaskakujący ok 80 kg z 1 kg malutkich bulwek. Nie znam nazwy odmiany z której były nasiona ale smak tych ziemniaków mocno średni. Duży plus - odporność na choroby.


Z innych warzyw dobrze plonowały strączkowe- groszek cukrowy, fasolka szparagowa i bardzo dobrze fasola typu Piękny Jaś.
Za tę wiadomość podziękował(a): Bobej, Adasiowa, Armasza, Horti, Marlenka, CHI, Betula, Zofix, vegetella, Sylwiaaa, Ada, magnes, Jaedda, Szafirek, Maggie

Podsumowanie warzywnego sezonu 2018 03 Gru 2018 12:25 #631920

  • Marzenka
  • Marzenka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3251
  • Otrzymane dziękuję: 9654
Mój sezon 2018: w marcu na przekopaną glebę rozsypałam przesiany kompost, warzywa takie jak : marchew, pietruszka korzeniowa i liściowa,bób,groszek,rzodkiewki,koperek,cebula z dymki, sałaty również wysiane były w marcu. W kwietniu dosiałam buraczki oraz wysadziłam 8 kartofelków o różowej skórce - sadzeniaki przywiozłam sobie w kapersie z Anglii i 14 kwietnia wyjechałam na 8 tygodni. W maju moja 13letnia córka wysiała ogórki, cukinie, dynie, patisony oraz wysadziła pomidorki, por i seler. Bywała pod moją nieobecność na działce raz na tydzień - żeby podlać i skosić trawę, troszkę popieliła.
Po powrocie działkę zastałam zarośniętą, roślinki były przywiędnięte - w drugiej połowie czerwca były upały. Wziełam sie za pielenie :jeez: Mimo braku opieki wspaniale udały się pomidorki ( pielęgnowaniem rozsady i sadzeniem zajęła się 13 letnia Juleńka), było trochę ogórków, sporo fasolki. Cukinie i dynie wydały mnóstwo owoców, cebulka była kiepska, natomiast marchewka siana w marcu nawaliła - wzeszło raptem kilka marchewek. Groszek moje dziecko objadło co do strączka, bób udało mi się zamrozić. Marchewkę dosiewałam pod koniec czerwca - z włoszczyzny korzystam do teraz.
Podsumowując: mimo, iż działka była nieopielona praktycznie i słabo podlewana coś tam urosło. Ile ja się narobiłam ,żeby to zielsko zlikwidować - wspaniale się przy tym opaliłam, a o medytacji już nie wspomnę :thanks:
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Armasza, Horti, Marlenka, Biotit, CHI, Betula, bietkae, Zofix, vegetella, Ada, Jaedda, Szafirek, Maggie

Podsumowanie warzywnego sezonu 2018 03 Gru 2018 12:34 #631922

  • tadeo68
  • tadeo68's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 383
  • Otrzymane dziękuję: 998
Ja w tym roku dość zadowolony jestem z plonu ziemniaków Jodłowa Szyszka, sadziłem taką nędzę że zastanawiałem się czy warto. Urosło dość sporo ale tylko troszkę zjedliśmy bo pozostałe przeznaczone do rozmnożenia. Dla mnie smak mają wyjątkowy.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Armasza, Horti, Marlenka, Ada

Podsumowanie warzywnego sezonu 2018 03 Gru 2018 15:19 #631957

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9769
  • Otrzymane dziękuję: 14471
Niestety we wrześniu wyczyszczono mi dysk ze wszystkich zdjęć z kilku lat i bieżących. Tak ze nie wszystkie warzywa zilustruję. I tak
Liściowe. Udały się, choć daleko im było do salat, musztardowców do sezonu kiedy to Paula kusiła nas obłędną ilością odmian. W tym roku było tylko dobrze.
Fasolka tyczna rewelacja. jakaś odmiana którą kopiłam przez pomyłkę w Biedronce. Ja nigdy tycznych nie sadziłam. Przy niej karłowa daleko w tyle.
Ogórki dobrze, ale ja je sadzę pewnie trzydzieści lat i w tym roku były takie jak zwykle. Jedyne odstępstwo to to że nie sadziłam w tym roku Kraka i chyba już nie będę.
Pomidory = dobrze choć chwila nieuwagi i we wrześniu na gruncie część zjadła mi zaraza. Odmianę Red Pear zjadła mi wcześniej.Alle ogólnie dobre plony.
,Papryka. ostra no wiadomo ona zawsze wszystkim wychodzi. W tym roku bardzo zadowolona byłam z odmiany NN czereśniowa od Zbynek. Polecam, lekko ostra, spora, nadaje się na sałatki, do faszerowania.
IMG_20180912_110849.jpg
IMG_20180831_112141.jpg

Słodka : nie byłam zadowolona, bo w fazie rozsady przechłodziłam NN od Adrian i NN od Ika. Długo się potem zbierały, były marne. Udała sie natomiast Mini Bell i Kapia.
IMG_20180905_112217-2.jpg
IMG_20180907_094951-2.jpg



Bakłazany uważam je za tegoroczny sukces, ale o nich pisałam dużo tutaj forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...ach?start=558#589357

IMG_20180831_095931.jpg
IMG_20180916_120833-2.jpg


Brukiew, skorzonera udały sie, ale bez szału.
IMG_20181022_134903_BURST007-2.jpg
IMG_20181030_114214.jpg


Dynie, no jeszcze jestem zadyniowana, zrobiłam w tym roku błąd i zamiast swoich pysznych kundelków posadziłam rasowe ze znanych polskich firm. Mam dużo, bardzo dużo. byle czego. nawet nie zbierałam zostały na polu. Te na zdjęciu to zebrane. Prawie wszystkie z moich nasion.
IMG_20181108_125921.jpg









]
Ostatnio zmieniany: 03 Gru 2018 15:22 przez Emalia112.

Podsumowanie warzywnego sezonu 2018 03 Gru 2018 16:50 #631966

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13291
Danusiu! U mnie selery też małe zgrubienia stworzyły, ale to przez słabą glebę. Używam tylko nawozów naturalnych, a że selerów nie można sadzić w pierwszym roku po oborniku to został mi tylko kompost. Widać było to za mało dla selerów. W walce z suszą pomogło mi ściółkowanie, konkretnie zrębkami dębowymi. To chyba dzięki nim selery wytworzyły całkiem dużo liści, więc przynajmniej do zup były.
Marzenko! Do takiego ogródka, którym możemy zajmować się tylko z doskoku też polecam ściółkowanie, zwłaszcza takie jak w metodzie "Back to eden" grubą warstwą zrębków z drzew liściastych. Po pierwsze w suche sezony pozwala ograniczyć podlewanie, a po drugie chwasty występują wtedy tylko w ilościach homeopatycznych. Ja praktycznie w tym sezonie nie pieliłam. Czasami przechodząc koło grządki wyrywałam jakiś pojedynczy chwast.
Pozdrawiam
Bea
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Armasza, Horti, pouder, Jaedda, Maggie

Podsumowanie warzywnego sezonu 2018 03 Gru 2018 17:56 #631974

  • Zofix
  • Zofix's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 288
  • Otrzymane dziękuję: 536
U mnie ten rok to był jeden wielki debiut paprykowy i to udany. Jestem zadziwiona, że papryka tak pięknie rosła i dojrzewała w gruncie, nawet te późniejsze zdążyły dojrzeć.
Jak wcześniej pisałam, jestem szczególnie zachwycona niskimi odmianami - NN Adriana i Pomarańczowym sercem od Ika2008, są bardzo wczesne, mięsiste i pyszne – zostają u mnie na zawsze. Z ostrych bardzo mi posmakowała Padron ostra, pyszna zarówno zapiekana jak i nadziewana serkiem w oliwie, wprost rozpływa się w ustach i fajnie grzeje.
Na inne warzywa też nie mogę narzekać. Świetnie udały się pomidory, ogórki oraz fasolka, Seler posadzony między rzędami pomidorów zawiązał ładne bulwy, pietruszka wyjątkowo bujnie i zdrowo rosła, tak samo koper.
W tym roku pierwszy raz wyhodowałam własny majeranek, bez porównania bardziej aromatyczny od kupnego, w przyszłym sezonie posadzę dużo więcej.
Dzięki nasionkom ze Straganiku mogłam poeksperymentować z wieloma odmianami, za co wszystkim darczyńcom wielkie dzięki :hearts: .
Pozdrawiam - Zosia
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Krecik stary, Ika2008, Adasiowa, Emalia112, Armasza, Zbyszko46, pouder, Betula, magnes, Jaedda, Maggie

Podsumowanie warzywnego sezonu 2018 03 Gru 2018 19:14 #631981

  • Marlenka
  • Marlenka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2667
  • Otrzymane dziękuję: 17566
Najpierw pochwalę się tym co mi wyszło najlepiej.

Pierwsza była sałata. Miałam chyba z 15 odmian po 2-3 sztuki i urosło jej tyle, że nie dawaliśmy rady zjeść.
Chyba nigdy nie miałam takiej ładnej sałaty w gruncie, ale i pogoda nam służyła w tym roku.
Drugim warzywem, z którego jestem bardzo zadowolona to pomidory. Pierwszy raz miałam tak dużo odmian, pyszne owoce i taki wspaniały plon. Duża w tym zasługa nasion z Oazowego Straganiku :)
Miałam też musztardowce i cykorie liściaste, ale te miały mniejsze powodzenie niż sałaty, chociaż urosły ładne i w przyszłym roku też będą.
Z papryk posadziłam tylko kilka krzaczków Dumas, owocowała dobrze ale na przyszły rok będą inne i więcej.
Wyjątkowo pięknie obrodziła w tym roku pietruszka. Miałam cukrową, Kingę, Sonatę i Ołomuńcką.
Fasola szparagowa, na suche ziarno, ogórki, koper i buraczki to prawie zawsze się udają i w tym roku też.
Cukinię miałam tylko Lajkonik, chyba 4 roślinki i owoców wystarczająco dużo.
Seler i por bez szału.
Żeby człowiekowi nie było za dobrze, to nawiedziły mnie 3 plagi.
Do marchwi dobierała się połyśnica, do cebuli śmietka cebulanka, musiałam pryskać i nie zebrałam tyle co zawsze ale na nasze potrzeby wystarczy.
W przyszłym roku muszę ich bardziej pilnować.
Do kapustnych dobrał się mączlik, tych nie pryskałam tylko wyrzuciłam.
W następnym roku na pewno nie będzie żadnych kapustnych, w to miejsce posadzę więcej papryki i może bakłażany. Ostatnio przeczytałam cały wątek bakłażanowy i nabrałam ochoty na uprawę. Może Ani zostaną jakieś nasiona to się później uśmiechnę :)

Na przyszły rok mam ze Straganiku nowe odmiany m.in. pomidorów, ogórków, sałaty, cukinii - będą następne eksperymenty i ból głowy, żeby wszystko udało się wyhodować.
Za wszystkie nasionka bardzo dziękuję :)
Pozdrawiam Marzena
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, Emalia112, Armasza, Horti, Betula, Zofix, vegetella, magnes, Jaedda, Maggie

Podsumowanie warzywnego sezonu 2018 03 Gru 2018 21:17 #631995

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13291
Emalko! Piękne papryki. Jak zawsze :) Z których odmian dyń dostępnych w naszych firmach nasiennych byłaś szczególnie niezadowolona? Chciałam w przyszłym sezonie kilka takich przetestować, np. Justynkę i porównać z Hokkaido. Warto by wiedzieć, czego się wystrzegać.
Zosiu! Majeranek uprawiałaś od nasionka czy kupowałaś rozsadę?
Marlenko! Będę Cię gorąco namawiać do uprawy bakłażanów, bo warto. Dostępne na straganiku rosyjskie odmiany dobrze sobie w naszych warunkach radzą. Nasion powinno wystarczyć, ale gdyby nie to daj znać na priv. Znajdzie się jeszcze po pakieciku Iceberga o Globusa.
Danusiu! Mam jeszcze pytanie o arbuzy. Z ilu krzaków te 30 owoców. Arbuz 15 kg zazdroszczę. Nigdy nie udało mi się takiego wyhodować. Ba, nawet pięciu kilo mi się nie udało osiągnąć. Mój rekord to ponad 4 kg. Ale na tych moich piaskach to i tak nieźle.
Pozdrawiam
Bea
Ostatnio zmieniany: 03 Gru 2018 21:35 przez Betula.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marlenka, Jaedda

Podsumowanie warzywnego sezonu 2018 03 Gru 2018 21:51 #631998

  • Zofix
  • Zofix's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 288
  • Otrzymane dziękuję: 536
Bea, rozsadę majeranku wyhodowałam sama z nasion kupionych w zwykłym sklepie nasiennym, posiłkując się radami z naszego Forum :) .
Pozdrawiam - Zosia
Za tę wiadomość podziękował(a): Armasza, Marlenka, Betula


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.324 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum