Forum Ogrodnicze Oaza

Moje ostatnie zbiory.



Z gruntu już usunęłam wszystkie krzaki, w tunelu zrobię to dziś,
zostawię tylko kilka koktajlowych, na których zostawiłam malutkie pomidorki,
po weekendzie zapowiadają jeszcze ciepło, więc może jeszcze coś z nich być.

Moje ostatnie zbiory.




Też zostawiłam koktajlówki.Kto wie...

Moje kolejne zbiory, pewnie nieostatnie



Pod folią co dzień coś dojrzewa

Chciałabym mieć jeszcze pomidory na krzakach. Choć moje spokojnie sobie dojrzewają, to nie jest to już to samo, co zjedzenie pomidora prosto z krzaka


Część zielonych w przyszłym tygodniu przerobię na chutney, ale muszę kupić słoiki, bo mi małych brakło

Ja też dopiero co zbierałem. Mają być dwa dni z przymrozkami a ja nie mam czasu uprzątnąć tunel. Zatargałem tam zardzewiałą "farelkę" i podpiałem pod termostat, który ustawiłem na 3 stopnie.Może nic nie zmarznie.
Zebrałem jak widać Aurije,Mata Hari(to jeden z ulubionych), K17F10, Shirlej, Mountain M, i trochę sakiewek. Red pearl, OPdA i inne.




Uśpione zawiązki, których nie usunąłem jakiś czas temu się obudziły i teraz mam nisko olbrzymie grona pomidorów:
to Red Pearl


Or Pera d'Abruzzo

a tutaj już normalne Aussie


i inne


aussie
Aurija







Tak na poważnie to nie wiem co mam z tymi pomidorami robić. "Zapchałem" rodzinę, znajomych i kogo popadnie.
Sadzę na przyszły rok 30% tego co w tym.

Zawsze możesz zamrozić, wsadzić w słoiki. Przepisów tu mnóstwo.
Ponadto jeśli masz gdzie przechować to możesz jeść własne pomidory do Nowego Roku.

Jeden z najzdrowszych pomidorów tym roku (w gruncie), który urósł wielki, ciągle owocuje i ogólnie jest trudny do opanowania (nieustanna inwazja wilków, pomimo ogłowienia i prób ograniczenia jego ekspansji rozgościł się na palikach sąsiednich pomidorów ).
Owoce okrągłe, prążkowane czerwono - czarne, takie większe koktailówki. Nie pękał.
Smak moim zdaniem zrównoważony, ale to dość subiektywna ocena.
Nasiona otrzymałam z wymiany od Kaskawel, bardzo dziękuję. Jeżeli będzie zapotrzebowanie to chętnie wyślę swoje tegoroczne nasiona na wymianę.

Pomodoro proszę zerknij na poniższe zdjęcia czy ten krzak ukorzeniony z wilka z hybrydy Portos F-2 ma pstre liście i czy w jego przypadku możemy mieć do czynienia z kultywarem? Krzaczek miał zupełnie inne liście w porównaniu z rośliną mateczną. Żadnych chorób poza szara pleśnią wczesną wiosną u mnie nie było.W trakcie wegetacji krzak wyglądał tak:



W dniu usuwania krzaka






i jeden z dwóch wilków pobranych do ukorzenienia (zostawiłam 2 liście, sadzonki na ta chwilę przyjęły się)

Sadzonka na ostatnim zdjęciu tak, jakby była zawirusowana mozaiką.

Moze pozostale zdjecia tego nie oddaja ale wilk najbardziej obrazuje jak wygladaly liscie tego krzaka, myślałam właśnie że tak wyglądają pstre. Nikotyny u nas nikt nie pali, krzak rósł bardzo ladnie cały sezon owoce były bez jakiejkolwiek skazy, nie zauważyłam żadnych objawow tylko takie inne liscie..

Wirusy są też przenoszone przez owady. W każdym razie nie pobieraj z tych pomidorów nasion.

Oczywiscie tak zrobie dziekuje za odpowiedz. Sadzonki zutylizuje, w takim razie szczescie że wilk rósł na uboczu po drugiej stronie domu a nie np. w folii.. W jego miejsce przesadzilam na jesień byliny.

Dziś mus było zebrać, bo w nocy będzie nie tylko przymrozek.
I co z tego że sił brakło... o 18-tej pobiegłam do szklarni.

Ja również musiałem zakończyć tegoroczną przygodę z pomidorami.Zdążyłem zerwać większość zbiorów przed przymrozkami.
Reszta, która została na krzakach, mimo zapalonych zniczy zmarzła.

U mnie też koniec. Większe pomidory zerwaliśmy i wstawiliśmy do dojrzewalni. A mniejsze zostały, trudno nie dam rady więcej zagospodarować.
Problemem jest tylko to, że z niektórych krzyżówek nie pobrałam dotąd nasion ze względu na anomalie w budowie a te wytypowane nie dojrzały.
Z niedojrzałych nasiona nie będą kiełkowały

Mam wrażenie, że Kozula kiedyś pisała jak wysiewała nasiona pobrane z pomidora, który dojrzał w domu, głowy za to nie dam ale może się uda, spróbuj.

Tak, czytałam. Ale Kozula pisała, że taki owoc musi zacząć bieleć.
Nie mam jednak wyjścia, muszę spróbować, bo są krzyżówki których nie ma w obiegu i szkoda byłoby zaprzepaścić.

Dojrzewalnia to jednak fajna sprawa.Na zewnątrz przymrozek utylizuje roślinki,a ja mam znów pełną michę.




Trzeba pamiętać,że mam naprawdę mały ogródek...