Forum Ogrodnicze Oaza

Andziasz, objawy na Twoich pomidorach wskazują na: zbyt niską temperaturę oraz nadmierną wilgotność podłoża. Spróbuj na początek mniej podlewać bo pomidory się duszą.

A ja raptem 4 szt mam 2 koktajlowe i 2 betaluxy i takie dziwne objawy. Wydaje mi się że to brak magnezu?

Adrian, identyczne zmiany obserwowałam na liściach bakłażanów w ubiegłym roku; pojawiały się w pierwszej kolejności na starszych liściach i wówczas zdiagnozowano je jako niedobory magnezu właśnie.

Uf mam 10kg siarczanu magnezu w zapasie, w końcu się przyda

A Ja bym się zastanowił czemu wystąpił tak mocny brak magnezu.
Jakie składniki mogą powodować blokowanie pobierania magnezu.

Niektóre z odmian są na jego brak wrażliwsze te ze zdjęcia to sweetbaby. Rok temu wystąpiło to na innej odmianie przy standardowym podłożu. Aktualne mam we włóknie kokosowym, widocznie jest zbyt jałowe.

Moje krzaczorki
...

Dołożę swoje krzaczyska z domowej uprawy parapetowej

Pierwszy pąk na hybrydzie Portos:

... i kwiaty na karłowej Venus

Reanimowane pomidorki rosną już w kubkach 400 ml - dla przypomnienia: ugotowane w fazie wschodzących siewek

Te poniżej w kubeczkach 200 ml:

A tak wyglądały pomidorki rosnące teraz w pojemnikach 400 ml tydzień temu w kubeczkach 200 ml:

Nadal nie tracę nadziei na wyjście na prostą ....

Przecież ta rozsada pomidorów jest super. Niejeden by tak chciał

Popieram. Do połowy maja będzie akurat. Moja wysiewana 22 marca dogoniła wzrostem tą wysianą na początku marca. W przyszłym roku wysiewam 1-go kwietnia.

Beata, wszytko ok. Ale warto napisać w jakich warunkach będą rosły.

Pomidory wysiane na początku marca wysadziłam dziś do tunelu. To kilka sztuk, które w razie przymrozków będę chroniła dodatkową włókniną i wkładami do zniczy.
Pomidory siane 22-go marca są przeznaczone do tunelu i gruntu i zostaną tam wysadzone po ustąpieniu ewentualnych przymrozków, czyi koło 15-go maja.

Ja zaczynałem 17.03 i też stwierdzam, jak co roku zresztą, że znowu przynajmniej o tydzień za wcześnie. W dobrych warunkach pomidory rosną jak ciasto drożdżowe.

Gdy zakończyły się wiatry moje maluchy wyjechały wczoraj pod wieczór do ogrodu. W pierwszy słoneczny dzień miały słonce tylko rano, w miarę czasu przeniosę je w pełne słońce.

Martwiłam się swoją rozsadą (nasionka włożone do perlitu w połowie marca). Od początku miały ciężko, bo już na starcie je "ugotowałam". Potem bardzo słabo rosły i byłam trochę załamana. Ale wszystko nadrobiły i teraz są to naprawdę bardzo ładne sadzonki. Mam zamiar na dniach przesadzić je na miejsce docelowe.

Piękne macie pomidorki u mnie to słabo przymarniały ale chyba miały za mało światła. Troche wysadziłam do tunelu już widze 10 krzaczków odpadło. Ale chodźbym z 10 dochodowała to i tak będę zadowolona bo pierwszy raz wysiewam tunelowe pomidorki i wiedza znikoma.

Ja o pomidorach wiem że są smaczne, że niektórym udaje się je uprawiać i że trzeba je wcześniej wysiać do doniczek;)
Mam nadzieję ze pomidory się nie zorientują w mojej niewiedzy i urosną. Nie wiedziałam kiedy powinnam wysiać pomidorki wiec od początku marca co dzień albo dwa wysiewalam po kilka nasionek. Teraz z wyjątkiem tych najstarszych nie widać dużych różnic. Kilka wsadziłam do wiader prze domem, w razie przymrozku będę je wnosić do domu, a z resztą jeszcze czekam. Od wczoraj mieszkają w szklarence i czekają albo na 15 maja albo na przypływ odwagi żebym je wysadziła przed ogrodnikami. Szklarenka trochę wiatrem podszyta i boję się że nie utrzymam temperatury w razie jej spadków.
Zimą przeczytałam wszystkie wątki o pomidorach i wszystko mi się już pomieszalo. Mam nadzieję ze w miarę wzrostu pomidorów przyswojona wiedza wróci na miejsce.

To mi się podoba. Najpierw przygotowanie teoretyczne, potem empiryczne podejście do zagadnienia. Nawet znając zalecane terminy wysiewu warzyw warto je dostosować do naszych warunków (światło, temperatura itp.), a co dopiero początkujący.
Sznurkini! Gdzie stały Twoje pomidory, że 10 sztuk straciłaś? Pomidory naprawdę nie łatwo wykończyć. Wydaje mi się mało prawdopodobne, by przyczyną mógł być tylko brak światła. Te pomidory musiałyby stać z dala od okna, by tak to się skończyło.