Forum Ogrodnicze Oaza

Przemek, dziękujemy. To ja bym Aniu kilka wczesnych porów jednak wysiała, będą prędzej do zjedzenia niż późne, z tym że ja różne eksperymenty robię

Tak, masz niewątpliwą rację - właśnie z myślą o wcześniejszym zbiorze wysiałam jakiś czas temu wczesną odmianę Bulgaarse Reuzen, której całkiem ładną rozsadę beztrosko wdeptał w podłoże Nikodem. Pomyślałam jednak, że bardziej zależy mi na porządnych, grubych porach, które będę mogła wykorzystywać i mrozić jako składnik włoszczyzny na zimowe zupy - dlatego nie nastawiam się na letni zbiór. Skiełkowało sporo nasion późnej odmiany, więc mam nadzieję na większą ilość sadzonek niż w ubiegłym roku.

Chociaż ... wiem, że nie powinnam poruszać tematu epidemii w jakimkolwiek wątku tematycznym, ale aktualnie najważniejsze jest nasze zdrowie, bo chorzy i osłabieni nie zdołamy uprawiać niczego, nawet przy sprzyjającej pogodzie. Staram się podchodzić do tegorocznego sezonu optymistycznie, doglądam codziennie ( w miarę możliwości czasowych i kondycyjnych ) te warzywa, których rozsady rosną na parapecie i te w fazie siewek czy kiełkujących nasion, planuję sobie wysiewy fasolki, ogórków czy cukinii, gromadzę kolejne porcje końskich "pączków" i uśmiecham się na myśl o zagospodarowywaniu grządek.

Skiełkowały kolejne sałaty oraz rzodkiew, czekam na wschody omawianego pora i koperku, kiełkowanie selera korzeniowego i pomidorków - nasiona pomidorów siedzą od wczoraj w ciepłym miejscu.
Przez ostatnie słoneczne i niemal letnie dni starsze rozsady bardzo przyspieszyły z rozwojem i wzrostem, a ja przygotowywałam się do przesadzenia I tury sałat w pojedyncze kubeczki, a tymczasem pogoda spłatała figla i zielenina wędruje na noc do mieszkania.

Zobaczymy, jaką aurę przyniesie nam kwiecień. Mam nadzieję, że BĘDZIE DOBRZE

Marysiu /Koma/ - co Ty zrobisz z taką ogromną ilością malabara?

A u mnie ani jeden malabar nie wzeszedł. Czekam cierpliwie i podlewam. Zobaczymy jak długo będzie wschodził.
Bakłażany, papryki i pomidory już posiane. Drobiazg typu cebula, sałata, kapusta, czy brokuł też.
Co dalej?
Kiedy robimy rozsadę arbuza tak na poważnie. Żeby zdążył zaowocować a nie za wcześnie żeby nie wybiegł.
Dziś obudził się ostatni pomidorem :Carbon. 6 dni później niż najpóźniejszy z pomidorków.Już myślałam, że go nie będzie.

Musi być dobrze!Najbardziej mogą nam dokuczać zimne noce i następujące po nich gorące dni w sezonie.Przyjdzie mi kupić jakąś kołderkę,tzn agrowłókninę zimową.Już w zeszłym roku biegałam okrywać około 18 maja pomidory w namiocie i papryki w gruncie.Najbardziej dokuczają porywiste wiatry .
Ilość rozsad też przysparza kłopotów,bo potrzebne jest miejsce na nocne przechowanie.A jest tych zachcianek coraz więcej.
Dzisiaj część bakłażanów dostała kubki 500ml,rozsadziłam sałatę Kozuli i Lollo Rosę.Duża część pomidorów dostała kubki 200 ml,bo rosły odmianami w jednym lub dwóch pojemnikach.Nasionka Sibirskiego Kozyra puściły kiełki,ale nie wyszły z ziemi.Może zrobiłam coś nie tak.Brokuły też rosną w swoich kubkach,za to z kapustą porażka.Raczej za mało dostały jeść.Liście malutkie,blade.Teraz powtórzyłam wysiew.Wykiełkowały nasiona kopru rozłożone na mokrym ręczniku.Mam nadzieję,że coś z nich będzie,bo tamten rok to klapa.Zawsze trzeba próbować.To tylko część.


Bardzo się cieszę,że do Was dołączyłam.Dzięki Wam uwierzyłam,że można mieć swoje papryki i bakłażany,a rodzynek? Moja córa nie może się jego doczekać.

A czemu koper na ręcznik, ja sieję jak rolnik owies w całym warzywniku i wokół borówek (staram się żeby teren wokół borówek nie był zadarniony) i taki koper z "samosiewów" nie choruje i ma piękny aromat, bo on wyrasta tam gdzie mu najbardziej odpowiada miejsce.
p.s. Tak wiatry dają popalić, i jeszcze z powodu nich te kołderki z włókniny trzeba mocować, ja to robię kamieniami lub cegłami.

lucysia wrote: Lucysiu czyżbyś była w posiadaniu arktycznej odmiany, adekwatnej do panujących warunków pogodowych? Poproszę o kilka nasionek

Babciu Alu,kilka razy tak próbowałam z koprem.Siałam w rządki i zamaszyście jak rolnik i nic.Jestem uparta,więc teraz pora na rozsadę.Muszę mieć swój koper,bo trochę tego zużywam.Kocham ziemniaki z koperkiem i pokrojonym szczypiorkiem,a jak są młode...To wspomnienie wakacji u prababci.

Koper w rządkach - u mnie zawsze marny, samosiejki puszczone wolno tłuściutkie.
Towarzystwo na parapetach trochę wyciągnięte:

Babciu Alu Nie mam arktycznej odmiany arbuza. Pytam kiedy jest optymalny termin. A nie czy już mogę siać.

Chyba czas już na wysadzenie ?. Jutro idzie do gruntu.

Piękna rozsada.

Kurcze to już wiem że za późno wysiałem sałatę.

Cieszy mnie tegoroczna rozsada, jak nie wiem co W dalszym ciągu wydaje mi się że wiem niewiele na temat uprawy warzyw, ale z pomocą, a właściwie dzięki Forum powoli - już drugi rok próbuję swoich sił i są efekty. W tym roku mam trochę nowości, o których nie miałam zielonego pojęcia, oczywiście ze straganika.

Rodzynek Aunt Molly


Jarmuż syberyjski


Cebula z nasion Exhibition - od Przemka


Musztardowiec (jaki ładny)


Na wysadzenie czeka jeszcze ochra i szpinak Malabar, który się nade mną zlitował i po 5 tygodniach wreszcie pokazał kiełki, ale tę walkę opiszę w wątku tematycznym.

Ja z duszą na ramieniu otworzyłam dzisiaj inspekty. Przez ostatnie noce było -7*. Wszystko wyhamowało wzrost, ale żyje
Sałaty i kapusty stożkowe


Koperek

Następna porcja koperku już wysiana

Groszek


I cebula Supra. Już lepiej stoi, ale jeszcze jej brakuje


Jutro chyba przepikuję pory i też już pójdą do inspektu

Pory super rosną w tym roku, a gdzie tam czas wysadzania

Aniu u mnie pomidory kiełkowały od 3 do 7 dni.Po dwóch dniach nie ma co się martwić.
Z pomidorów do szklarni jestem b.zadowolona.Oby nie zapeszyć.

Moje najmłodsze domowe rozsady.