Forum Ogrodnicze Oaza

A mój parapetowiec wsadzony ot tak dla kaprysu aby rozwiać jesienny spleen, kwitnie.
Muszę wsadzić go w jakieś porządne podłoże i zacząć zasilać.


Z tym pomidorkiem wiąże się dziwna historia.
Wykiełkował w aloesie rosnącym w doniczce na parapecie.
Nasionko pochodzi z kompostu na bank, tylko ja te aloesy wsadziłam w ziemię kompostową latem 2020.
Okazuje się, że nasionko kiełkowało ponad rok

whitedame wrote: Oczywiście wiesz, że właśnie został najważniejszym pomidorem na Oazie, którego losy wszyscy z zapartym tchem...

Wsadziłam go dla żartu ale to twardy zawodnik, muszę więc zmienić podejście do niego.
Bo to czysta przyjemność w chwili gdy wszystko obumiera patrzeć jak ktoś kwitnie.

Czy pobrane sadzonki wierzchołkowe trzymacie w samej wodzie czy coś trzeba dodać żeby wypuściły takie ładne korzonki? Ja raz próbowałam ale bardzo szybko zgniły i dałam sobie spokój.

Ja od razu wsadzam do ziemi. Raczej nie ma problemu z ukorzenieniem.

madlen88 wrote:
Woda musi być przegotowana, by uchronić się od patogenów.

Ok, dzięki tak spróbuję. Ja miałam w samej wodzie i nawet tygodnia nie wytrzymały, więc myślałam, że to nie taka łatwa sprawa.

pomodoro jak zawsze niezastąpiony, następna cenna wskazówka

Jolki dojrzewają w szybkim tempie. Produkcja likopenu szybko postępuje mimo niedoboru światła.

Dziś pocztą zjechała do mnie Jolka.W chwili obecnej została wysiana do pojemniczków 200 ml.. bezpośrednio do torfu odkwaszonego.Będzie mieszkała w donicy 10-12 l.w drzwiach balkonowych(od wewnątrz).To zdjęcia Mietka zdopingowały mnie do zimowej uprawy pomidorków w domu.Pojemniki umieściłem w woreczku foliowym i ustawiłem na pokrywie akwarium.Temperatura jest w granicach 22-25*C.

A co rybki na takie towarzystwo?

Machają ogonami i się cieszą bo szaleją w akwarium.

Jak byś np posadził pomidory w akwarium to była by uprawa hydroponiczna a dodatkowy plus to miał byś gratisowo 'ryby w pomidorach'

Skumbrie w tomacie

To są wszystko nowe przyrosty. Stare liście, które były po ukorzenieniu, zostały usunięte. Pokazują się też pączki kwiatowe.

Moja Jola niestety nie jest w najlepszej kondycji i chyba skończy na kompoście Nie wiem czemu. Może te parę pomidorków zdąży dojrzeć. Nie pozostało mi nic innego tylko wyłożyć do kiełkowania dwa nasionka, co dzisiaj uczyniłam

Słabo widać ale mój żelazny krzaczek wiąże pierwsze owoce.
Trochę marnie z wiązaniem bo na każdym z dwóch gron ma tylko 1 owoc.
Może trzeba pomyśleć o zasilaniu.

Moje Jolki wzeszły i już są na parapecie.Chyba do tego prezentu przyczynił się Mikołaj.Jutro dostaną jakieś bombki

I u mnie zagościła Jolka . Pierwszy w życiu siew o tej porze roku. Trza będzie odpalić lampkę, bo w chałupie ciemno.