Forum Ogrodnicze Oaza

Dziś chłodno, ale chciało się pracować.
Powynosiłam wszystkie rozsady do mini tuneliku. Część posadziłam w donicach.
I nazbierałam pachnących konwalii



Powoli zaczynają kwitnąć pachnące narcyzy

Obiecana była deszczowa sobota a tu ani jednej kropelki.Słoneczny ,ciepły dzień 21* teraz 16* .
Wysadziłam dzisiaj białą fasolę tyczkową na suche ziarno,nasiona dostałam od Mamy .Fasolka podobno bardzo szybko się gotuje i zawsze się udaje ,a do tego ma mieć bardzo dużo strąków.
Nasionka dostałam w strąkach -rzeczywiście długie


i fasolka

Bardzo ciepły,słoneczny dzień.Temp.27 stopni.Nie doczekałam się zapowiadanego deszczu.Może w nocy popada.Na działce coraz ładniej.Co mnie bardzo cieszy jest dużo pszczółek.W warzywniku widać wschodzące buraczki,marchewkę.rzepę i szczaw.Pięknie rozrósł się rabarbar.

U nas było tylko 10, w porywach 12 stopni. Niby padało, ale efektów nie widać. Ziemia po godzinie była taka "mokra"


Tylko dzisiaj przeleciałam po ogrodzie, żeby zrobić parę zdjęć.
Wisteria zaczyna przedstawienie


Borówki mają sporo kwiatków


A moje najwcześniejsze porzeczki mają już sporo owocków


I jeszcze orzech włoski Ani kozulowej


Będą orzeszki
Zapomniałam jeszcze o róży

Prognozy obwieszczały deszcz w mojej okolicy i to przez cały tydzien ma całymi dniami lać A tak realnie to więcej wody księdzu z kropidła w Wielka Sobotę poleciało, niz dziś z nieba

Wczorajszy dzień po ciepłym i słonecznym poranku okazał się pochmurny i wietrzny, co spowodowało, że mimo iż termometr wskazywał 21°C temperatura odczuwalna była dużo niższa. Na szczęście nie przeszkadzała cieszyć się urokami wiosny. Kilka wiosennych widoków z mojego i sąsiadów ogrodów.
Mój przedogródek:





Jabłoń sąsiadów ma właśnie swój spektakl:





Ich czeremcha ma dwa kolory kwiatów na jednym drzewie, różowe i białe (zapewne rewersja):



To drzewo to dowód jak różne gusta mają ludzie. Ja uwielbiam zapach czeremchy, a sąsiadka go nie znosi. Taki mały paradoks - ona posadziła drzewo, a ja cieszę się jego zapachem.

Na koniec bardzo smaczny widoczek naszego dzisiejszego obiadu. Szparagi prosto z pola, wprawdzie nie mojego, a gospodarstwa ogrodniczego państwa Majlertów. Pierwsze szparagi w tym sezonie, więc będą zrobione bardzo prosto, ale z odrobiną hedonizmu, bo owinięte w boczek i zgrillowane.

Wczoraj ledwo mżyło ale dziś już pada i pada w końcu, bo to ostatni moment przed wystąpieniem poważnych skutków suszy Zieleń wręcz wybuchła od wilgoci i wszystko odżywa

I jeszcze trochę wiosennych kwitnień.
Kalina Eskimo. Kupiona z pąkami i posadzona kilka dni przed Wielkanocą:



Internet i telewizja zachwycają się zapachem tej kaliny, a ja jestem rozczarowana (kolejny dowód na różne gusta). Zapach czuć tylko po przyłożeniu nosa do kwiatu i głównie rano i wieczorem. Rano zapach jest dla mnie nieprzyjemny, a wieczorem całkiem całkiem.

Ubiorek wiecznie zielony, kupiony we wrześnie na wyprzedaży. Spodobało mu się u mnie, bo ładnie się rozrósł.



Pigwowiec:



Kwitną też rośliny, które same wprosiły się do mego ogrodu, a ja udzielam im gościny. Jaskółcze ziele:



A niektóre dopiero szykują się do kwitnienia, choć dopiero to nie jest najwłaściwsze słowo, w tym roku będą kwitły wyjątkowo wcześnie.
Irysy:



Mak:



Niektóre jeszcze nie kwitną, ale cały sezon są ozdobne z liści.
Bez czarny Pulverulenta, rany co za nazwa



A to dowód na to, że grusze azjatyckie wcześnie wchodzą w okres owocowania, choć nie myślałam, że aż tak wcześnie. 40-sto centymetrowa sadzonka gruszy Chojuro, kupiona w ubiegłe wakacje w szkółce w Milanówku ma już kwiat. Jeśli zawiąże owoce usunę je.

Usuń od razu kwiaty. Ja swoim rocznym jabłoniom usunąłem pąki jak tylko były widoczne.

Pada i w końcu widać, że ziemia mokra

Zdjęcie robione przez okno. Spokojnej niedzieli

Wyjrzałam przez okno i "na szybko" wyszłam na spacer z psami,



jakoś tak "pachnie deszczem" - może wreszcie popada.

Po wczorajszym siąpieniu - tak urosła trawa:


Konwalia majowa w pąkach:


Kwitnie masa roślin.

Podają, że -2 na Śnieżce, u mnie +8 i zimno... I chyba będzie padać, bo zasypiam n siedząco...
Spokojnej niedzieli

W nocy +7*C teraz +11*C, pochmurno. Zapowiadają opady deszczu w moim rejonie od trzech dni, ale nie spadła do tej pory nawet kropelka.

Czy takie zdjęcie na reklamę jajek hodowlanych na sprzedaż może być?



W końcu powinnam to zrobić...

Dziś pochmurno i chłodno 11*C i niedziela zapowiada sìę smętnie.
U Was tak pięknie, kolorowo...a ja ciągle nie mam ani czasu, ani siły aby zrobić kwieciste rabaty
Z drugiej strony; dom nie wykończony a stodoła, drewutnia do rozbiórki. W tym miejscu musi leżeć drewno, tam będzie równane i tak w kółko.
Jakiego miejsca bym nie wybrała to ciągle coś nie tak
Dla poprawy humoru kilka zdjęć.
Kurnik "się robi"

W warzywniaku wszystko ładnie powschodziło

i moje rozsady czekające na miejsce właściwe.

Miłej i spokojnej niedzieli

Zimno i wstrętnie.Ale pada!
Padało całą noc.
Znoszę do domu ze szklarenki wszystko co do niej powynosiłam. Nie wiem gdzie ja to poupycham.Ledwo mieściły mi się pomidory, a jeszcze doszły tykwy,dynie,arbuzy,melony...
mam za małą chałupkę na uprawianie ogrodnictwa.
Oj biedna ja biedna, co ja teraz pocznę a mówią że od przybytku głową nie boli...
edycja: na dwie skrzyneczki znalazło się miejsce w piekarniku.

Zapalone światełko daje ciepełko, kiedy nasiona wzejdą będę sie martwiła co dalej.

CHI wrote:
Fotka super szczególnie że jajka fundują podróż na wyspy szczęśliwe - w tle

Pada, w Katowicach i w Jaworzu k. Bielska tylko jak glina nasiąknie to koniec (ja w kółko o mojej glinie )ale myślę o tych roślinkach co to nie lubią stojącej wody dobrej niedzilei

Deszczu dalej nie ma.Wieje b.zimny a nawet mroźny wiatr.Słoneczko świeci anemicznie.W nocy było 11,3*C.Aktualnie jest 16,8* w słońcu.Pod folią mam 18*.Nowy nabytek to wisienka Debrceni z Botermo.

Złota Reneta
Borówka Amerykańska

CHI wrote:
Zdjęcie fajne, ale czy przekonuje mnie do zakupu jajek to nie wiem. Ale ja specjalistką nie jestem. Jak wróci córka, która studiuje ekonomię i miała przedmioty związane z marketingiem to się zapytam co ona na to.