TEMAT: Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 26 Cze 2019 17:49 #664887

  • anaka
  • anaka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1444
  • Otrzymane dziękuję: 9263
U mnie w cieniu o 15tej 37* w cieniu,tunel 48,9*. :jeez: Żeby to wreszcie się skończyło!
Naturalne ,niebanalne,własne.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Betula, Mamma, koma, Zygowa


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 26 Cze 2019 17:51 #664888

  • Zielona
  • Zielona's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1089
  • Otrzymane dziękuję: 4950
Przeczytałam w necie, że polski biegun zimna jest w tej chwili najchłodniejszy. Ale z daleka słychać pioruny. Jestem sama i trochę boję się tych szalonych wichur i grzmotów.
Temperatura 32.3 stopnie. :)
Pozdrawiam Alicja.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, bela, rychu44, Adasiowa, Betula, Pestka, Mamma, koma, Agusiak, Basia Rozyczka, aga, Zygowa, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 26 Cze 2019 19:00 #664893

  • aga
  • aga's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 843
  • Otrzymane dziękuję: 4750
Są takie dni,gdy uświadamiam sobie,że to ogród jest dla mnie, a nie ja dla ogrodu.Nic dzisiaj nie zrobiłam (oprócz trzykrotnego podlewania).I co? I wszystkie roślinki mają się dobrze.Więc może powinnam przystopować trochę z tą nadopiekuńczością... :unsure:


20190626_184852.jpg


Moje "dyniowisko" z lotu trzmiela. ;) :bye:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, rychu44, Łatka, rozalia, Betula, Pestka, Mamma, koma, Agusiak, Jaedda, Basia Rozyczka, Zygowa, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 26 Cze 2019 20:39 #664916

  • najemnik
  • najemnik's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1261
  • Otrzymane dziękuję: 8210
Wg ventusky`ego temperatura w dzień 35 stopni, teraz 33 stopnie :mad2:

Podlałem wcześniej pomidory, kolejne krzaki zaczynają kwitnąć, widać pierwsze zapylone owoce.

Zaraz pójdę i opryskam krzaki siarczanem magnezu. Jutro może dam OW.

Na jutro na szczęście zapowiadane jest ochłodzenie.

Ostatnia noc była tropikalna, a od rana smażyło słońce.
Ogrodnictwo to moje hobby, które daje satysfakcję i uczy pokory.

Zapraszam do wymiany kłączy dalii.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, rychu44, Łatka, rozalia, Betula, Pestka, Mamma, koma, Agusiak, aga, Zygowa

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 26 Cze 2019 21:19 #664924

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Online
  • Moderator
  • Posty: 7867
  • Otrzymane dziękuję: 52141
Teraz jest pięknie. Jest tylko 26* , że mi to przez klawiaturę przeszło :woohoo: , powiewa lekki wiaterek, jest przyjemnie i pachnąco

CAFE8362-354E-4708-B68C-BE80C24BBE65.jpeg


017CE79E-5AC0-4DDC-899B-D31AA9FB08A9.jpeg


7BB5CACF-9A2F-4451-A735-E7C9D17038CE.jpeg


189BA97D-5A05-4CA8-97F2-F82ED573DE36.jpeg

Spokojnej i chłodnej nocy :flower1:
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, rozalia, Betula, Pestka, Mamma, koma, Agusiak, Basia Rozyczka, aga, Zygowa, sznurki Ani

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 26 Cze 2019 21:25 #664928

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5028
  • Otrzymane dziękuję: 13134
Spoko, teraz jest 32 st!
Jak wracałam z miasta z młodą koło 15,30 to nie dość że bidol się pospał to na termometrze tylko 42.5 st było.
Pamiętam sierpień było tak samo w 2013 jak rodziłam Julkę. Za to czerwca takiego nie pamiętam.
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia, Betula, Mamma, koma, Agusiak, najemnik, aga, JaNina, Zygowa

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 26 Cze 2019 22:00 #664948

  • CHI
  • CHI's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3934
  • Otrzymane dziękuję: 21039
Tyle było u mnie ok 13
P6266283.jpg


Potem pojechałam do miasta :mad2: :mad2: :mad2: , wróciłam i padłam. Ogarnęłam zoo i idę spać.
Dobranoc
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 26 Cze 2019 22:33 #664966

  • Zygowa
  • Zygowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1693
  • Otrzymane dziękuję: 10203
Nie wiem jaka była temperatura i nawet nie chcę wiedzieć. To jakieś apogeum. Można było paść. Późnym popołudniem zbierały się chmury, które szybko "odleciały". Z zapowiadanej burzy nici... Teraz 25 stopni i wiaterek. Jutro ma być lżej.
Ciepełka :)

Edyta

strefa 7a
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, rozalia, Pestka, Mamma, Agusiak, Basia Rozyczka, JaNina

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 26 Cze 2019 22:56 #664973

  • najemnik
  • najemnik's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1261
  • Otrzymane dziękuję: 8210
Kreciku Stary Ja kiedyś słyszałem o koszeniu w czerwcu pszenżyta jarego sianego na przewódki (ciepły listopad/ pocz. grudnia).

Mówi się, że Zofija kłosy wywija (15 V), a w tym roku żyto kłosiło się na początku maja.
Ogrodnictwo to moje hobby, które daje satysfakcję i uczy pokory.

Zapraszam do wymiany kłączy dalii.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Mamma, Agusiak

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 26 Cze 2019 23:05 #664979

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9769
  • Otrzymane dziękuję: 14471
Za tydzień będziemy tęsknic za tymi upałami. W nocy +8 st. A miejscami +5. Nasze pomidory nie będą zadowolone.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, rozalia, Mamma, koma, Agusiak, JaNina

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 26 Cze 2019 23:51 #664992

  • sznurki Ani
  • sznurki Ani's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 896
  • Otrzymane dziękuję: 3997
Dzisiejszy dzień na pełnych obrotach. Rano przed 8 poszłam kończyć palikować pomidory zeszło mi się do 11 z hakiem. Ale uporałam się z tym do końca. Robactwa pełno w tunelu, zaraz mnie coś musiało pogryźć. Najgorzej na szyi, myślałam, że się wścieknę, tak piekło.Aż się wkurzyłam, muchozolem potraktowałam i mogłam spokojnie dokończyć. W tunelu do słońca wskazywało 49stopni, ale nawet tego nie czułam, bo powiewał wiaterek. Tyle, że się ze mnie lało. Potem załatwienie w mieście, rowerkiem 3km x2. Odwiedziłam przy okazji rodziców i chwilkę odpoczęłam przy kawce. Wróciłam znów wyjazd z dziewczynami na oktawę. Kolejne 3,5kmx2. Wieczorem podlewanie. Nie licze ile razy latam z konewką po ogrodzie, ale do tunelu poszło 50l na pomidory. O 22 było 25 st.

Kolejny kolor dalii

IMG_20190626_164353.jpg

Wczoraj z dziećmi rozkładaliśmy basen. Ale dziś mieli frajdę.
IMG_20190626_164526.jpg

Będzie ochłodzenie, bo Ania rozłożyła basen. Do tej pory co rozłożę, pogoda się psuje.
Ostatnio zmieniany: 27 Cze 2019 08:05 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, rozalia, Biotit, CHI, Betula, Pestka, Mamma, Agusiak, Basia Rozyczka, JaNina

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 27 Cze 2019 08:02 #665010

  • Zielona
  • Zielona's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1089
  • Otrzymane dziękuję: 4950
Już mam chłodek. Temperatura 21 stopni. Całą noc waliły pioruny, ale deszczu w wiaderku pod rynną zaledwie pół, więc prawie nic. Ciemne chmury nadal są i ogromny wiatr, tylko drzewa trzeszczą. Jeśli do wieczora nic nie spadnie, trzeba podlewać.
Nareszcie będę mogła wejść do folii i podwiązać pomidory i obciąć liście i wilki, które rosną błyskawicznie.
Kawa i do pracy. Miłego dnia. :coffe:
Pozdrawiam Alicja.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, CHI, Betula, Pestka, Mamma, Jasia, JaNina

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 27 Cze 2019 08:14 #665012

  • Pestka
  • Pestka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1624
  • Otrzymane dziękuję: 8497
Dzisiaj nad ranem w Lublinie przeszła burza.Porządnie grzmiało huczało i lało.Wieczorem i w nocy było tak duszno i gorąco ,że nie sposób było zasnąć.Teraz po porządnej ulewie jest czym oddychać ,a do tego jeszcze dość silnie wieje wiaterek .Jest przyjemnie.Teraz w słońcu jest 29*.
Dla ochłody woda z cytryną miętą i miodem już przygotowana

20190626_170050.jpg


W ogrodzie stroją się hortensje

20190624_145449.jpg


Miłego i spokojnego dnia :bye:
pozdrawiam Grażyna

Ogrodnictwo to ćwiczenie optymizmu.
Czasami jest triumfem nadziei nad doświadczeniem
(Marina Schinz)
Ostatnio zmieniany: 27 Cze 2019 08:21 przez Pestka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Łatka, CHI, Mamma, koma, Zielona, Jasia, Basia Rozyczka, JaNina

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 27 Cze 2019 08:19 #665013

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13291
Alu! Grażynko! Wy przynajmniej miałyście jakiś deszcz :). U mnie nic i nie widać szans na opady w dwutygodniowej prognozie pogody. Teraz jest 22°C i wieje silny, zimny wiatr. Po wczorajszym upale czuję się jak październiku przy 5°C.
Aniu od sznurków! Ja się wprawdzie nie znam, bo nie stosuję takich środków, ale czy przebywanie w pomieszczeniu po psikaniu muchozolem nie jest szkodliwe dla zdrowia. Pamiętam z dzieciństwa, jak rodzice pryskali tym dom, trzeba było wyjść na godzinę lub dwie. Potem się starannie wietrzyło i dopiero można było wrócić.
Pozdrawiam
Bea
Ostatnio zmieniany: 27 Cze 2019 08:20 przez Betula.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Pestka, Mamma

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 27 Cze 2019 08:37 #665016

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13291
Pestka wrote:
Dla ochłody woda z cytryną miętą i miodem już przygotowana

Też latem często robię taką lemoniadę. Dodaję też wedle upodobania i dostępności melisę, płatki róż, kwiaty lawendy i pysznogłówki. Choć tej ostatniej niewiele, bo bardzo lubią ją pszczoły a mam tylko jeden krzaczek, więc nie chcę im odbierać. Muszę dokupić na ryneczku inne kolory.
Kupiłam w tym roku też lippię, by dodawać do napojów, ale jeszcze nie próbowałam.
Pozdrawiam
Bea
Ostatnio zmieniany: 27 Cze 2019 08:37 przez Betula.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): CHI, Pestka, Mamma, Zielona

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 27 Cze 2019 08:46 #665021

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3649
  • Otrzymane dziękuję: 16735
Niestety pomimo, że upał zelżał i po niebie wędrują chmury deszczowe, jest sucho...
Wczorajszy upał (pomimo podlewania) załatwił borówki amerykańskie i dobił maliny :lev:
Ten rok, raczej będzie bez owoców :placze:

IMG_20190627_082053875.jpg


IMG_20190627_082122073.jpg
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 27 Cze 2019 09:05 przez Mamma.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, CHI, Betula, Pestka, koma, Basia Rozyczka, JaNina

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 27 Cze 2019 09:08 #665025

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19283
  • Otrzymane dziękuję: 79807
Betula wrote:
Alu! Grażynko! Wy przynajmniej miałyście jakiś deszcz :).

Beatko, podajmy sobie ręce w niedoli...prognoza może się zmienić, jak to długoterminowe, ale na razie deszczu zupełnie nie widać. A mnie grozi rozwód za "lanie wody" :crazy: . Niestety, wodociągowej...
Tyle, że inna opcja to przekopać (wybetonować, jak moi sąsiedzi?) wszystko.
Pomidory tarasowe do tej pory mają obwisłe wierzchołki, zwykle po obfitym podlaniu odzyskiwały jednak turgor... nie wiem, czy jeszcze dać im szanse, czy obciąć górę? Sztywniejszy "dół" jest ok.
Nie wiem, jak bardzo się hm, oziębiło, słońce jeszcze świeci na termometr na wschodniej ścianie. Ale ewidentnie nie jest tak, jak wczoraj. Choć niebo - włoskie. :lol:
Pozostańmy w śródziemnomorskim klimacie - dziś zapach oleandrów





i mocnej kawy.



O zielone ramy dba z lewej glicynia, od góry i z prawej - mój ogromny milin.



Fakt, śmieci - ale czyż to nie najładniejsze śmieci, jakie można sobie wyobrazić?




Poza tym - ten największy organizm mojego ogrodu jest domem ptaków,stołówką tysiecy owadów, przypuszczam, że i drabiną dla kun... :crazy:
Mnie zastępuje roletę w sypialni i częściową markizę nad tarasem.
Całkowicie eko ;)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, CHI, Betula, Pestka, Mamma, koma, Jasia, JaNina, sznurki Ani

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 27 Cze 2019 09:12 #665026

  • sznurki Ani
  • sznurki Ani's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 896
  • Otrzymane dziękuję: 3997
Betulaśrodki ostrożności zachowane.
Nie zamykałam tunelu, psiknęłam wyszłam, odczekałam trochę. Na chwile był spokój, dzisiaj znów rój robactwa.
IMG_20190627_083700.jpg

Nie mam nic przeciwko małym żyjątkom, póki nie niszczą nic i mnie nie gryzą. A one jak tylko wchodzę do tunelu od razu na mnie. A ja na muszki uczulona.
Dziś wietrznie, słońce czasem zza chmur wychodzi. Będzie ciężki dzień w nocy duszno spać nie można, rano psy po 6 zrobiły pobudkę. Teraz jak wychodzę z domu siedzą grzecznie po reprymendzie.

IMG_20190627_085034.jpg


Kolejny kolorek werbeny.
Miłego dnia
Ostatnio zmieniany: 27 Cze 2019 09:38 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Biotit, CHI, Betula, Pestka, Mamma, Nimfa


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.790 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum