TEMAT: Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 22 Paź 2019 10:41 #679244

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3658
  • Otrzymane dziękuję: 16786
Ostatnio dużo się dzieje. Musieliśmy wymienić piec i częściej siedziałam na forum o ogrzewaniu niż tu. Ale fajnie tak...jedna rodzynka (czyli ja) i sami panowie :happy4:

Też mam problemy z choinkami, bo poprzedni właściciele posadzili choinki prosto na wjeździe samochodów a jakby tego było mało, to jeszcze szpalerek pod drutami wysokiego napięcia :jeez:

IMG_20191022_102945267.jpg


Skorciło mnie i poszłam na spacer do lasu za płotem.
Scena jak w horrorze, stare pniaki we mgle.
IMG_20191022_085211172.jpg

Małoś, Funior :kiss3:
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 22 Paź 2019 10:45 przez Mamma.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, bela, Adasiowa, Łatka, CHI, Miragoral, Betula, Pestka, Nimfa, anaka, Barborka


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 22 Paź 2019 12:05 #679247

  • Zielona
  • Zielona's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1089
  • Otrzymane dziękuję: 4950
A ja mam najazd biedronek azjatyckich. Właśnie uwiły gniazdko w rogu okna
Za firanką. Dziś pod wieczór wszystkie psy do przeglądu. Oby nie zagnieździły się w pyskach, bo będę musiała załatwić transport 4 psów do weta.
A pogoda-cudna. Słoneczko, pięknie świeci. Po południu czekają mnie prace porządkowo-ogrodowe. Grzybów brak, za sucho, wielu wychodzi z lasu z pustym koszykiem.
Miłego dnia. :coffe:
Pozdrawiam Alicja.
Ostatnio zmieniany: 22 Paź 2019 13:08 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): bela, Adasiowa, rozalia, CHI, Betula, Pestka, Mamma, Jasia, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 22 Paź 2019 13:17 #679249

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19984
  • Otrzymane dziękuję: 83410
Mamma wrote:
IMG_20191022_085211172.jpg

Niestety, też mam takie widoki na trasie karkonoskich spacerków. :(
Prawo "wyciąć wszyszko" obowiązywało krótko, lecz skutecznie. :jeez: Niektórzy moi wiejscy hm, sąsiedzi korzystali. Na pytanie "Po co?" najczęstsza odpowiedź: bo wolno.

Ale precz smutki, nadal cudnie, po prostu cudnie, sadzę holenderskie cebule w samym t-shircie, a gdyby mi ubyło połowę lat, to pewnie bym sadziła w szortach. O 7.30 12 stopni, lekko mgliście, ale teraz dobre 22 i prawie włoskie słońce.
Kaju, zazdroszczę, że nadal możesz napawać oczy daliami - u mnie do tego celu służy tylko jedna, Jocondo:



Oby piękna pogoda poprawiła samopoczucie wszystkim, co niedomagają, dwu- i czteronożnym.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, Adasiowa, Kaja, rozalia, CHI, Miragoral, Betula, Pestka, Mamma, Nimfa, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 22 Paź 2019 18:19 #679264

  • anaka
  • anaka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1444
  • Otrzymane dziękuję: 9263
Dziś u mnie dzień chlebowy.Miałam trochę więcej zakwasu,więc upiekłam w międzyczasie bułki ze słonecznikiem.Częstujcie się :coffe: Ja dalej poprzeglądam i powybieram nasionka.. :bye:
100_3913.jpg

100_3919.jpg
Naturalne ,niebanalne,własne.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, bela, Adasiowa, Armasza, Łatka, Miragoral, Betula, Pestka, Mamma, Nimfa, JaNina

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 22 Paź 2019 18:23 #679265

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1578
  • Otrzymane dziękuję: 12060
Nie mogę się nadziwić, jaką żywotność mają ciągle moje warzywa. Nadal zbieram cykorię, która raz ścięta, - dosyć silnie
odrasta, kapustki Pak choi, ucinane a nie wyrywane, też mają nowe przyrosty, buraki liściowe i sałata wysiana na początku września bez specjalnych oczekiwań, która teraz jest zieloniutka, jak na wiosnę i tak smakuje. Pozostały resztki rzodkiewek i nowe samosiejki rukoli. Obok rośnie poplon, pomieszało się nowe ze starym i tylko zmiana pogody może to wszystko zakłócić.
I tu moje niepocieszenie, bo zapowiadają u nas od poniedziałku przymrozki. Może się nie spełni...

DSCN1709.jpg


DSCN1714.jpg


DSCN1717.jpg


DSCN1712.jpg
Załączniki:
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Ostatnio zmieniany: 22 Paź 2019 18:26 przez Nimfa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, Krecik stary, bela, Armasza, Łatka, rozalia, CHI, Miragoral, Betula, Pestka, Mamma, Agusiak, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 22 Paź 2019 18:50 #679267

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3798
  • Otrzymane dziękuję: 32061
Jak mi miło przywitać się z Wami po krótkiej nieobecności.
Dzisiaj kolejny słoneczny piękny dzień.Termometr w cieniu wskazywał 22 stopnie.
Uwielbiam spacery po lesie i zbieranie grzybów.Lasy mam oddalone o kilkaset metrów od miejsca zamieszkania,i po porannej kawie spacer po lesie.


20191015_111350-2.jpg


20191015_111416.jpg


20191015_111416-2.jpg


20191022_120948.jpg


Te śliczne grzybki zbieram nie tylko dla siebie,ale i dla mojej ukochanej siostry,która dzielnie walczy z okropną chorobą.
Maria
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 22 Paź 2019 19:14 #679269

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19984
  • Otrzymane dziękuję: 83410
Marysiu, grzybki po prostu niesamowitej urody. Miałam już nie zbierać, ale chyba w weekend rozejrzę się choć odrobinę - tylko że na Dolnym Śląsku znowu suchuteńko, z powrotem podlewam ogród, w którym wcale nie wszystko jeszcze układa się do snu.



Warzywa reprezentowane są u mnie przez homeopatyczne ilości - ale te tarasowe nadal żyją:



(zdjęcie pod słońce - ale oddaje dziejszą pogodę)



Jeden egzemplarz tego "łezkowego" pomidora rośnie w donicy z cytryną, sporym już drzewkiem - na razie dzięki cudnej pogodzie na tarasie, ale wnet trzeba będzie wnieść (Nimfo, według moich źródeł przymrozek dopiero w Zaduszki). Wyrwać pomidora i wyrzucić? On kwitnie... :crazy:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): bela, Adasiowa, rozalia, Miragoral, Betula, Pestka, Mamma, koma, Agusiak, Nimfa, JaNina, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 22 Paź 2019 19:42 #679271

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3798
  • Otrzymane dziękuję: 32061
Aniu,zerwij pomidorki te czerwone i te zielone połóż np.na parapecie.Dojrzeją i będą pyszne.
Maria
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Łatka, Mamma, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 22 Paź 2019 20:32 #679278

  • JaNina
  • JaNina's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 8258
  • Otrzymane dziękuję: 54391
Jest godzina dosyć późna, ale na termometrze dalej 15*. Jutro wyjazd, mam nadzieję na jakieś nasiona. U mnie pierwsze strzyżenie tegorocznych przyrostów :rotfl1:

20191022_200845-2.jpg
Janina
Jestem Ślązaczką i jestem z tego bardzo dumna

Między kuchnią a ogrodem
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 22 Paź 2019 20:35 #679279

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19984
  • Otrzymane dziękuję: 83410
Marysiu, przy moich żarłocznych sukach nie ma takiej opcji, by cokolwiek jadalnego leżało na parapecie.
Dziś przyłapałam Cytrysię na obrywaniu rajskich jabłuszek wprost z drzewka - kwaśnych i twardych, jak los człowieka. Furda jabłuszka, ale gałązki...
Złodziejki:



Sporo (jak na moją miarę) zielonych pomidorków zerwałam przed przymrozkiem - i schowałam w ciemnej szafce, wraz z jabłkami. Codziennie wyjmuję kilka. Ale mnie nie chodzi o te pomidory ze zdjęć - one są prawie bezlistne i zaraz się pożegnamy.
Ten w donicy z cytryną jest - prawie jak wczesnym latem.
Owoców teraz nie ma, tylko kwiaty.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Armasza, rozalia, CHI, Miragoral, Betula, Pestka, Mamma, koma, Nimfa, JaNina, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 22 Paź 2019 21:06 #679289

  • koma
  • koma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3798
  • Otrzymane dziękuję: 32061
Aniu ,mój Figunio na brak apetytu nie narzeka.Zostawiłam na tarasie skrzyneczkę z dojrzewającymi pomidorkami koktajlowymi.Po trzech godz.była pusta.Szkoda że nie umie zrywać np.malin do koszyka.Krzaczki ogołaca w expresowym tempie.
Z jego nadwagą od tygodnia wałczymy.Jest ciężko,ale małymi kroczkami......

20191014_163513.jpg
Maria
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, Adasiowa, Armasza, Łatka, CHI, Miragoral, Betula, Pestka, Mamma, Jasia, Nimfa, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 23 Paź 2019 08:17 #679303

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Wczorajszy dzień obudził się we mgle - gęsta, mleczna zasłona spowiła wszystko dookoła dość długo zasłaniając widok z okna, natomiast dzisiaj powitało mnie piękne, czyste niebo, bardzo rześkie powietrze ( 8 stopni ) i mokre trawniki - na szczęście Kacper szybciutko nauczył się, że po każdym spacerze wycieramy łapki.
Zapowiada się kolejny, słoneczny i miły dzień - takiego życzę wszystkim Ludkom :)
Wczoraj wieczorem zachciało mi się jeszcze piec ciasteczkowe drobiazgi i wyłącznie dlatego chwilę później wyjmowałam z piecyka blachę pachnących, zarumienionych i niezwykle jesiennych dyniowych ciasteczek z płatkami orkiszowymi - małe, a cieszą...
Przypominam, że niedługo, bo za dwa dni, możemy zainicjować pieczenie pierniczków, więc powoli szykujmy domową przyprawę piernikową - imieniny Katarzyny zobowiązują ;-)
Chciałabym także zachęcić do pakowania kwiatowych nasion na sąsiedni Straganik Kwiatowy - osobiście wiele nie mam, ale bardzo chętnie podzielę się nagietkami, kosmosami, aksamitkami i cyniami.











Pozdrawiam cieplutko....
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 23 Paź 2019 08:31 #679306

  • Mamma
  • Mamma's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3658
  • Otrzymane dziękuję: 16786
Chłodno i mgliście...

IMG_20191023_082526750.jpg

Za oknem...

IMG_20191023_082617822.jpg

Wczorajsze zbiory "zza płotu" już ususzone.

IMG_20191023_082353682.jpg



Dziś w końcu wezmę się za przerabianie papryki. Zadzwonią też majstry z wyceną wymiany pieca, aż się boję :eek3:
Janinko, fryzurka bardzo twarzowa :)

Pozdrowienia dla wszystkich oazowych ludków :bye:
Marlena
“Trudne czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, a słabi ludzie tworzą trudne czasy.”
Ostatnio zmieniany: 23 Paź 2019 08:46 przez Mamma.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): bela, Adasiowa, Łatka, rozalia, CHI, Miragoral, Betula, Pestka, Nimfa, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 23 Paź 2019 08:59 #679310

  • rozalia
  • rozalia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1823
  • Otrzymane dziękuję: 7800
+4 termometr wskazuje za oknem,ale przez zamglone niebo przebija się słońce toteż zapowiada się piękny słoneczny dzień. Jesień zachwyca barwami liści. Szkoda tylko,że tak szybko opadają. Ja do drugiej w nocy walczyłam z bólem kolan. Ustąpił po skudexie ale teraz czuję się jakbym była na rauszu .Miłego spokojnego dnia życzę.
Pozdrawiam.Rozalia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, Łatka, CHI, Miragoral, Betula, Pestka, Zielona, Nimfa, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 23 Paź 2019 09:11 #679311

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Rozalko, jesień, o ile piękna w Naturze, o tyle nie sprzyja naszym kościom: sama borykam się z wpływem wilgotnej i zimnej pogody na stawy dotknięte w ubiegłym roku boreliozą, a dochodzą do tego konsekwencje tegorocznych operacji. Niemniej, zaciskamy zęby, zaglądamy na forum i wspomagamy siebie nawzajem - kiedyś w końcu musi być lepiej :kiss3:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): bela, Łatka, rozalia, CHI, Miragoral, Betula, Pestka, Nimfa, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 23 Paź 2019 09:12 #679312

  • Pestka
  • Pestka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1624
  • Otrzymane dziękuję: 8497
Noc bardzo mgliste ,poranek chłodny i też z mgłą.Dopiero teraz nieco lepiej i na termometrze 12*,ale jeszcze słonka nie widać.
Dużo wilgoci w powietrzu.
20191020_144722.jpg
pozdrawiam Grażyna

Ogrodnictwo to ćwiczenie optymizmu.
Czasami jest triumfem nadziei nad doświadczeniem
(Marina Schinz)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Łatka, rozalia, CHI, Miragoral, Betula, Zielona, Nimfa, JaNina, anaka, Barborka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 23 Paź 2019 09:22 #679313

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19984
  • Otrzymane dziękuję: 83410
U mnie trochę cieplej, +10, ale też mgliście



Chyba przyszła do nas wczorajsza mgła Ani Adasiowej :lol:
Nie przeszkadza to moim angielkom rozwijać kolejnych pąków - Jude the Obscure zdołał nawet roztoczyć leciutki zapach





Kwitną też siewki lobelii, w tarasowych pojemnikach i w gruncie. Naprawdę polecam ten wspaniały "wypełniacz".



A oto pomidor, o którym pisałam wczoraj - jak widać, niektóre kwiatki chyba (?) zawiązały nawet owocki.



Ziemia totalnie sucha, ale powietrze tak wilgotne, że pranie, które "weszło w kadr", nie może doschnąć drugi dzień.
Ostatnio zmieniany: 23 Paź 2019 09:42 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Armasza, rozalia, Miragoral, Betula, Zielona, Nimfa, JaNina, anaka

Pogoda w naszych warzywnikach cz. VII 23 Paź 2019 09:36 #679316

  • Nimfa
  • Nimfa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1578
  • Otrzymane dziękuję: 12060
U nas rano też mgliście i zimno, ale już się przedziera słońce. Nad rzeką pokonuję dosyć długi odcinek. Początek i koniec to zawsze dwie różne pogody :)

DSCN1738.jpg


DSCN1752.jpg


DSCN1761.jpg
Ogród - mój optymizm.

Znalazłam się tutaj, bo chciałam sama uprawiać warzywa.
Ale kwiaty zajmują nie mniej miejsca w mojej głowie.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, rychu44, Adasiowa, Łatka, rozalia, pouder, Betula, Pestka, aga, anaka, Barborka


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.841 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum