Forum Ogrodnicze Oaza

Aga, z tym pilnowaniem warzywnika masz tak jak ja. Co roku sobie obiecuję, że będę pilnowała i co roku jest jak zawsze . Pokazujecie co Wam dojrzało, to ja też pokażę. Może nie dojrzało na ogrodzie, ale dojrzewało prawie rok




W pierwszym serze, trochę za mało rozwinęło się niebieskiej pleśni, ale biała jest ok. Ale jeden i drugi bardzo dobre, warto było tak długo czekać

Zapowiadali u mnie deszcz,na razie się nie sprawdza.Ktoś wcześniej pisał o myciu okien,u mnie sprawdzało się wieszanie prania,więc wstawiłam

U mnie troszkę popadało. Do nasiąknięcia porządnego ziemi daleko, ale rośliny coś tam poczują. Poza tym dalej wietrznie.

U mnie leje,wieje i do tego jest zimno.

Miało padać od południa i nic... Więc czas na wiśnie nadszedł. Będą w sosie własnym jako dodatek właściwie do każdego deseru . Wzięłam polarek bo zimno ale seniorce jak widać jest jeszcze zimniej
Nie umiem odwrócić zdjęcia , wstawiałam w pionie

Dziękuję

U mnie dzisiaj 13*,na razie pochmurno i zero deszczu.

Jak jest chłodniej,chleb lepiej rośnie.Wolniej,jest bardziej stabilny.

Aniu, piękny bochen, wygląda arcprofesjonalnie.
W nocy było tak zimno, że wychodząc koło 23 z psami na moment "do toalety" włożyłam puchówkę ("letnią" ).
Chyba jednak idzie ku cieplejszemu, niebo bezchmurne, wiatr jakby się uspokoił. W prognozie malutka szansa na pokropienie, no, zobaczymy.
Rano spostrzegłam, że dojrzewa pierwsza z moich "łezek" tarasowych, słońce się przyda.



Zapach na dziś, jeden z moich ulubionych (czyli bardzo silny): angielka Austina Jude the Obscure

Witajcie dziś słońce, wiatr. Teraz 20 stopni. Rozkwitła kolejna lilia.

Wczoraj planowałam wybrać się na wycieczkę do babci zrezygnowałam bo było pochmurno, już zaczeło padać, po 15minutach przestało. Jak tylko wiatr utanie jedziemy z dziećmi. Co już będzie bo deszcz potrzebny.
Poranki chłodne to chwile usiadłam przy szydełku

Pozdrawiam miłego dnia

Na 13* ja mam odpowiedź...
Just pink

Macie piękne lilie,dla mnie zapach jest wręcz świdrujący.Nie mogę mieć pachnących wiązanek w domu,tym bardziej w sypialni.Bardzo lubię róże,bzy,irysy ,trzykrotkę i glicynię,a także jaśminowce ale podziwiam na odległość.Jak kwitnie ligustr,akacja dostaję apopleksji,a lipę uwielbiam.Właśnie się rozpadało,prognoza na dziś się sprawdza.

Sznurki Ani, jaką wysokość ma ta niżej rosnąca żółta rudbekia ( przy poziomej rurze,trzecie zdjęcie, str 22). I czy to rzeczywiście rudbekia, a nie słoneczniczek?

Pranie wyprałam, okno myję, chyba trzeba będzie pomyśleć o jakimś tańcu

Taniec, ależ tak Z motyczką na zagonie, w przerwach deszczowych. Tam zawsze muzyka gra

Niestety na moich grządkach nie gra muzyka, tylko susza piszczy , ale mogę i z motyczką tańczyć, byleby coś popadało

Tak, kiedyś w dawnych, dobrych czasach, w XX wieku n.e.( ) rozwieszenie prania lub mycie okien zawsze działało. Na wywołanie deszczu . Teraz w XXIw. musimy opracować inne sposoby . Mycie samochodu może???

U mnie trzeci dzień pada. Niezbyt mocno, ale ziemia chłonie jak gąbka. Chciałam zrobić parę fotek i niestety nie dałam rady. Nie mogę zrobić żadnych oprysków. Boję się, co by ich zaraza nie skonsumowała. Oczywiście pomidorów.