TEMAT: Choroby pomidorów. Niedobory pokarmowe. Problemy w uprawie, cz. II

Choroby pomidorów. Niedobory pokarmowe. Problemy w uprawie, cz. II 28 Sie 2021 14:19 #775284

  • Jan4
  • Jan4's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5543
  • Otrzymane dziękuję: 12696
Jan4 wrote:
U mnie pomidory po opryskach DMSO + polopiryna i IF na razie zdrowe. :dance:
Owoce są zdrowe dalej. :idea2:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Choroby pomidorów. Niedobory pokarmowe. Problemy w uprawie, cz. II 28 Sie 2021 17:17 #775297

  • Lukas79
  • Lukas79's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1444
  • Otrzymane dziękuję: 3307
ja chyba jutro też grunt oberwę, bo włazi paskudztwo, nie chcę już pryskać, swoje zjadłem, a wiele już nie zostało
Temat został zablokowany.

Choroby pomidorów. Niedobory pokarmowe. Problemy w uprawie, cz. II 28 Sie 2021 20:42 #775302

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3461
  • Otrzymane dziękuję: 7392
Jan 4 a co będzie, jeżeli ktoś uwierzy w to co piszesz o DMSO i zniszczy sobie całą uprawę? Pytam z tego powodu, że w tym roku mimo oprysków ŚOR ZZ wlazła na liście i łodygi , natomiast z 60 krzaków wywaliłem może 10 owoców ze śladami zarazy a połowa z nich to K/14/1 Winogronek , którego u mnie Królowa lubi co roku. Masz kontrolną grządkę, na której nie stosujesz DMSO? Jeżeli nie masz z czym porównać to Twoje posty są g... warte.
Podobnie było z pomidorami w tunelu gdzie podobno zaraza się zatrzymała. To, że padły u sąsiada po Rewusie też nie znaczy nic. Każdy oprysk powinien być wykonany zgodnie ze sztuką i w odpowiednim terminie aby był skuteczny. Być może DMSO jest następnym cudownym lekiem na ZZ ale jak na razie nie ma co do tego żadnej pewności.
Ostatnio zmieniany: 28 Sie 2021 20:50 przez KaLo.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): pouder, Marianna

Choroby pomidorów. Niedobory pokarmowe. Problemy w uprawie, cz. II 29 Sie 2021 21:43 #775402

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20239
  • Otrzymane dziękuję: 64594
Chciałam tylko zauważyć, że Andrzej nikogo nie przekonuje ani nie namawia do stosowania DMSO w uprawie warzyw, a jedynie relacjonuje własne doświadczenie związane z tym preparatem.
Myślę też, że każdy czytelnik naszego Forum ma swój rozum oraz wolny wybór i sam zadecyduje, czy warto używać taki czy inny środek.
Wszak najlepiej uczymy się na własnych błędach i ocena wartości danego preparatu ( metody ) należy do nas.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, najemnik, renmanka, Matkud, Gardener4

Choroby pomidorów. Niedobory pokarmowe. Problemy w uprawie, cz. II 29 Sie 2021 22:23 #775408

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3461
  • Otrzymane dziękuję: 7392
Masz rację , jest jednak wiele osób, które bezkrytycznie podchodzą do informacji, szczególnie gdy są "eko" i ukazują się niemal co dzień albo i częściej , bo i tak tak bywało. Niech kolega Jan 4 podejdzie do sprawy naukowo i w końcu wydzieli poletko kontrolne, które będzie pryskał przegotowaną wodą, niech porówna zdrowotność tu i tu, przedstawi konkretne wyniki, może i ja przestawię się nas DMSO, kto wie? ;)
Przywołam tu przyklad p. Mieczysława pomodoro kiedy to opracowując jakiś nowy "kosmetyk" ( :rotfl1: ale była chryja ! :rotfl1: ) zorganizował grupę kilku osób, która testowała działanie tegoż w różnych stężeniach. W efekcie powstało coś co działa i nie szkodzi. Czemu nie można zrobić czegoś podobnego z DMSO? Może i coś takiego było ale nie jestem od początku w temacie.
Ostatnio zmieniany: 29 Sie 2021 22:32 przez KaLo.
Temat został zablokowany.

Choroby pomidorów. Niedobory pokarmowe. Problemy w uprawie, cz. II 29 Sie 2021 22:50 #775410

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20239
  • Otrzymane dziękuję: 64594
Masakra :jeez:
Pomodoro nie organizował żadnej grupy - ludzie, którzy byli chętni do testowania preparatów, zgłaszali się sami.
DMSO było testowane pod względem fitotoksyczności ( polecam lekturę wątków, długie jesienne wieczory, etc . ).
Jeśli chcesz, możesz zająć się tym tematem we własnym zakresie; nikt nikogo do niczego nie zmusza.

p.s. poza tym eksperymentujemy amatorsko; nie jesteśmy Państwową Akademią Nauk :happy4:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 29 Sie 2021 22:58 przez Adasiowa.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, sierika

Choroby pomidorów. Niedobory pokarmowe. Problemy w uprawie, cz. II 30 Sie 2021 00:16 #775417

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3461
  • Otrzymane dziękuję: 7392
Owszem byli to wolontariusze ale "pod wodzą" czyli jednak jakaś organizacja :) a to , że DMSO było badane na fitotoksyczność nie oznacza , że posiada właściwości zapobiegania ZZ i dlatego zaproponowałem aby było poletko kontrolne, dzięki któremu sprawa zostanie dokładnie wyjaśniona.
Jeśli chcesz, możesz zająć się tym tematem we własnym zakresie; nikt nikogo do niczego nie zmusza.
Może jak zostanę emerytem? :)
Temat został zablokowany.

Choroby pomidorów. Niedobory pokarmowe. Problemy w uprawie, cz. II 30 Sie 2021 07:07 #775421

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4656
  • Otrzymane dziękuję: 16979
DMSO od jakiegoś czasu stosuję w różnych dolegliwościach na sobie i moich domownikach.
Jest pierońsko gorzkie ale w herbacie da się wypić.
Gdyby było toksyczne to pewnie po 4 latach stosowania byśmy już "świecili".
Pomogło na ból zęba, kręcz szyji, rwę kulszową i ropne guzki w płucach mojego M, złamany palec i wielu innych problemach.
Stosując je na organiźmie żywym też nie miałam żadnego odniesienia, poletka placebo.
Jeżeli nie zauważam żadnej toksyczności środka, po latach stosowania w postaci wcierek, napoju, zastrzyków domięśniowych, wlewów dożylnych a nawet kropli do oczu to z pewnością owoce z roślin leczonych tą substancją będą mniej toksyczne niż po fungicydzie.

Czy pomoże w walce z ZZ??? Nie wiem ale skłonna jestem zaryzykować.
Jedynym problemem jest czas czyli to co napisał Janusz, trzeba nie pracować zawodowo by mieć czas na obserwację i doświadczenia.
Tych, którzy go mają zachęcam do prób z tą substancją.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): del, Babcia Ala, renons

Choroby pomidorów. Niedobory pokarmowe. Problemy w uprawie, cz. II 30 Sie 2021 08:28 #775427

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15397
  • Otrzymane dziękuję: 51015
DMSO ma cechy preparatu systemicznego. Nie wykluczone, że nasze preparaty OW, PW i sorbinian potasu w połączeniu z DMSO staną się też preparatami systemicznymi. Wiadomym jest, że w wymienionych preparatach właściwości p. grzybicze mają niezdysocjowane kwasy. W normalnych warunkach nie są w stanie przeniknąć w stanie niezdysocjowanym w głąb tkanki roślinnej. Być może w połączeniu z DMSO będzie to możliwe. Do testów wystarczy 8 krzaków jednej odmiany rosnących w otwartym gruncie. Cztery krzaki do oprysku, drugie 4- do podlania.
Ostatnio zmieniany: 30 Sie 2021 08:29 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara, Krecik stary, JaNina, del, Babcia Ala, renons

Choroby pomidorów. Niedobory pokarmowe. Problemy w uprawie, cz. II 30 Sie 2021 11:21 #775446

  • papryczka
  • papryczka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 483
  • Otrzymane dziękuję: 920
Whitedame
Jeżeli nie zauważam żadnej toksyczności środka, po latach stosowania zastrzyków domięśniowych, wlewów dożylnych
Czy na prawde to robilas.
DEMSO to siarka organiczna - dla tych co sie im nie chce poszukac co to jest.
Stosowalem i przestalem bo jak jechalem z kolegami do pracy w zimie !!!! to otwierali okna, tak jechalo.
Innych skutkow ubocznych nie stwierdzilem .W polaczeniu z lekiem wielce prawdopodobne ze pomoze a nie zaszkodzi .Jako samo w walce z chorobami roslin mysle ze niestety nie skuteczne. Jan 4 pryskal z polopiryna to moglo miec dobry skutek.
Staszek
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): del

Choroby pomidorów. Niedobory pokarmowe. Problemy w uprawie, cz. II 30 Sie 2021 11:33 #775448

  • whitedame
  • whitedame's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4656
  • Otrzymane dziękuję: 16979
Piszę tylko o tym co wiem z własnego doświadczenia.
Reszta na pw. by nie zaśmiecać wątku.
Tak, zapach cebuli jest wyraźny, tym wyraźniejszy im silniejszy stan zapalny lub zatrucie organizmu.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): del, Babcia Ala

Choroby pomidorów. Niedobory pokarmowe. Problemy w uprawie, cz. II 03 Wrz 2021 23:02 #775802

  • del
  • del's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1770
  • Otrzymane dziękuję: 12257
Od kilku dni próbuję wyperswadować królowej, że to jeszcze nie jej czas ...
Niestety, jedno poletko pomidorów idzie pomału do utylizacji - nie pryskam, tylko usuwam chore części krzaków i zrywam zapalone owoce. Na szczęście ich nie atakuje.
Drugie poletko oddalone ok.20m (druga działka na RODos) ma się na razie dobrze, żadnych objawów królowej.
pozdrawiam,
Tomek
Temat został zablokowany.

Choroby pomidorów. Niedobory pokarmowe. Problemy w uprawie, cz. II 04 Wrz 2021 17:06 #775844

  • Jan4
  • Jan4's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5543
  • Otrzymane dziękuję: 12696
Jan4 wrote:
... Cała działka jak pojechałem o 13,00 zalana wodą. Woda jest na trawniku, alejkach na warzywniku, warzywnik to jedno błoto. Woda jest nawet w tunelu foliowym na alejce. :club2:
Od ponad 40 lat nigdy nie miałem tak zalanej działki. :drool:
W tunelu jest dalej bardzo wilgotno. Niektóre liście pomidorów od góry więdną. Zerwałem je dziś. :drool: :thanks:
Temat został zablokowany.

Choroby pomidorów. Niedobory pokarmowe. Problemy w uprawie, cz. II 04 Wrz 2021 20:32 #775858

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15397
  • Otrzymane dziękuję: 51015
Te więdnące liście w górnych partiach krzaków, to zapewne objaw fuzariozy. U mnie jest to samo z pomidorami Jola oraz Senior. W pewnym sensie dobrze, że tak się stało, bo to namacalny dowód na skuteczność ochrony pomidorów poprzez podlewanie, a nie oprysk. Pozostałe krzaki wysokich pomidorów , które były podlane Infinito + Topsin są zdrowe.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jan4, rozalia, ewcia12, Babcia Ala

Choroby pomidorów. Niedobory pokarmowe. Problemy w uprawie, cz. II 05 Wrz 2021 16:15 #775920

  • Jan4
  • Jan4's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5543
  • Otrzymane dziękuję: 12696
Dziś usunięte 4 krzaki pomidorów (więdnące liście)ponieważ owoce robią się miękkie. :placze:
Ostatnio zmieniany: 05 Wrz 2021 16:16 przez Jan4.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala

Choroby pomidorów. Niedobory pokarmowe. Problemy w uprawie, cz. II 10 Wrz 2021 02:09 #776216

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 5678
  • Otrzymane dziękuję: 26904
W "spadku" po niżu, który przetaczał się nad naszym krajem początkiem zeszłego tygodnia, moje pomidory mają różne niedobory. Myślę, że zbyt duża ilość deszczu wypłukała składniki pokarmowe ze strefy korzeni, a zbyt duża wilgotność gleby uniemożliwiła pobieranie tego co tam ewentualnie zostało. Chyba nie są też mocno zakorzenione w tym roku, bo wilgoci z nieba było pod dostatkiem, więc były "leniwe" i nie zakorzeniły się głęboko. Najpierw ujawnił się brak boru, przynajmniej ja tak to zdiagnozowałam.

20210907_191416.jpg


20210907_191448.jpg


a poniżej klasyczne skorkowacenie spowodowane brakiem boru

20210907_191345.jpg
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 10 Wrz 2021 02:11 przez Babcia Ala.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): bietkae, del

Choroby pomidorów. Niedobory pokarmowe. Problemy w uprawie, cz. II 02 Paź 2021 08:53 #777838

  • Maks-ogrodnik
  • Maks-ogrodnik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 349
  • Otrzymane dziękuję: 472
Niektóre pomidory w przechowalni mają takie czarne plamy. Jak owoc był zielony to wyglądał na zdrowy. Jak temu zapobiec na przyszłość?

IMG_20211002_084727.jpg
Temat został zablokowany.

Choroby pomidorów. Niedobory pokarmowe. Problemy w uprawie, cz. II 02 Paź 2021 09:00 #777840

  • Babcia Ala
  • Babcia Ala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Rocznik 1964
  • Posty: 5678
  • Otrzymane dziękuję: 26904
Ja mam spękane owoce i gdy zrywam zapalone, to na tych pęknięciach rozwija się pleśń, więc zaczęłam je po zerwaniu "kąpać" w Aspirynie 500 mg i 1 l H2O i potem wycierałam i osuszałam od razu. Czy na to pomoże, nie wiem, Mietek pomodoro przecierał owoce sorbinianem potasu. Beatka whitedame pryska przed ostatecznym zbiorem, ale nie wiem czym :(
Alicja
Ogród przy chałupie 10 km od polsko-czeskiego Cieszyna
Ostatnio zmieniany: 02 Paź 2021 09:46 przez Babcia Ala.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.897 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum