Forum Ogrodnicze Oaza

Corrado,ja podczytuję, staram się nie dyskutować, choć czasami przychodzi mi to z trudem i traktuję to jak kolejną lekcję.
Można tam znaleźć ciekawe objawy chorobowe, których gdzie indziej nie uświadczysz.

Bo nikt tak nie zamorzy pomidora jak ekomaniak.

Corrado wrote:
Komentarze są świetne. Dla mnie hitem jest sucha zgnilizna

dziekuje betula za informacje, dwa tygodnie praktycznie cały czas pada w nocy temperatury 3-6 stopni w dzien okolo 18

whitedame wrote: Niestety, taka jest prawda a wynika ona z braku jakiejkolwiek wiedzy z biologii i chemii z akresu szkoły podstawowej. Miejskie legendy i filmiki z YT to główne i jedyne "uniwersytety" takich osób.

Pomozcie mi prosze (((, z telefonu nie moge znalezc watek srodki ochrony roslin (((

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...-roslin?limitstart=0

To teraz jeszcze sie spytam ... u nas nie ma Borisolu, jest Bor w proszku , tzw kwas borowy ... i u nas kazdy podaje inaczej, 1gr na litr, a ktos 0,5 gr na 10 litrow i co tu robic(((
Pomodoro to napewno mnie pokieruje... boje sie spalic , to dopiero bedzie smiech .

porto wrote:
3 stopnie to stanowczo za niska temperatura na wysadzenie pomidorów jeśli nie ma się możliwości dogrzania uprawy. Absolutne minimum (jak musimy posadzić) to powyżej 6°C, a najlepiej sadzić powyżej 10°C.
Domyślam się, że Twoje pomidory od 2 tygodni są w gruncie. Zimna Zośka (15-ty maja), to nie jest jakaś magiczna data, po której można sadzić pomidory. Trzeba sprawdzać prognozy pogody, bo jak widać i 20-tego mogą być przymrozki.
Żółte dolne liście z objawami braku azotu (ostatnie zdjęcie) oberwij. Roślina z nich nie korzysta, a są dobrym miejscem do wnikania patogenów. Te z objawami braku żelaza zostaw. Brak żelaza może być spowodowany nie tylko problemami z pobieraniem podczas chłodu, ale np przedawkowaniem azotu. Jeśli dałeś dużo obornika na grządki lepiej niczym teraz nie nawoź, a dużo podlewaj.

Pomidory w foli, odmiana K37 i VP1, na liściach ( nie wszystkich ) są takie przebarwienia





Czy to niedobór potasu?

Tak, to niedobór potasu. Zrób oprysk z saletry potasowej. Ty miałeś robioną analizę gleby ? . To może być niedobór w glebie albo blokada. Jeśli masz analizę, to przypomnij. Na razie wyjeżdzam na działkę, wieczorem będę.

pomodoro

Takie pytanie, jak rozróżnić niedoboty potasu od niedoborów magnezu ? Ja na pierwszym rzut oka powiedziałbym że pomidory podjadka mają niedobory magnezu, szególnie patrząc na pierwsze zdjęcie.

pomodoro wrote:
A to Twoje zalecenia, które oczywiście zastosowałem.

Trzeba rozsypać 0,7 kg/10 m2 saletry potasowej i 0,5 kg/10 m2 saletrzaku i przekopać . Po aplikacji nawozów nakryć niezwłocznie tunel. Zaprawić dołki nalewką z przefermentowanego obornika [ kurzeniec rozcieńczyć 1:20 ]. W sezonie, po zawiązaniu owoców na I gronie, zasilać co tydzień pomidory roztworem saletry potasowej + saletra wapniowa w proporcji odpowiednio 1 g + 0,5 g na litr wody .

Nie zasilałem jeszcze saletrą potasową i wapniową tylko podlałem dwa razy Kristalonem czerwonym 2g/litr.

galka68 wrote:
Borasol to jest 3% roztwór kwasu bornego(borowego). Aby otrzymać taki roztwór należy odważyć 3 gramy tego kwasu, wsypać do butelki i zalać 97 g gorącej wody, w zimnej może się nie rozpuścić. W ten sposób masz przygotowany Borasol.

Moje gruntowe, bardzo zmarniały

Liście się robią fioletowe , widać, że rośliny mają problem z pobieraniem fosforu.

Jest jakiś sposób by im jakoś ulżyć , czy trzeba czekać na ciepłe noce ? Tunelowe nawożone tak samo wyglądają bardzo dobrze.

Dla przypomnienia - z jednego krzaka nie jest wskazane usuwanie więcej jak 2-3 pędów bocznych dziennie, gdyż inaczej osłabia się krzak.

Ja natomiast czytałem,że wskazane jest obrywanie liści nie więcej niż 3 szt.dziennie.Do liści nie wlicza się wilków.

Ja nie piszę o wilkach tylko o pędach bocznych na których są liście.

Nie rozumiem,bo przecież pędy boczne to pozostawione wilki do dalszego wzrostu jako pęd.Jest jedna łodyga pomidora,która w kątach liści wypuszcza pędy tzw.wilki.