TEMAT: Po co ta chemia

Po co ta chemia 19 Sie 2019 12:27 #672929

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
Staranie się by prowadzić zdrowy tryb życia, na miarę własnych możliwości z pewnością nie szkodzi.

Chemia to chemia, więc trochę z innej beczki, medycyna pracy, dla zainteresowanych.

Rak płuca, rak oskrzela
(pozycja 17.1 wykazu chorób zawodowych [22])
Rak płuca i oskrzela to nowotwory złośliwe pochodzenia zawodowego, które w ostatnich 30 latach stwierdzano w Polsce najczęściej. Z analizy danych z Centralnego Rejestru Chorób Zawodowych wynika, że w Polsce
układ oddechowy jest najpowszechniejszym narządem docelowym kancerogenów zawodowych [23,24].
...........
arsen i związki arsenu – zatrudnieni przy gorących
procesach metalurgicznych, głównie wytapianiu
metali nieżelaznych, pracownicy winnic stosujący
insektycydy arsenowe i zatrudnieni przy produkcji
mieszanek do czyszczenia owiec;


związki niklu – pracownicy rafinerii niklu, górnicy
kopalń rud siarczanowo-niklowych, górnictwo, kopalnictwo,
garbarstwo, rolnictwo, leśnictwo i rybołówstwo.

Rak krtani
(pozycja 17.7 wykazu chorób zawodowych [22])
Rak płaskonabłonkowy krtani jest 2. pod względem
częstości występowania w populacji ogólnej, po raku
płuca, nowotworem złośliwym zlokalizowanym w obrębie
układu oddechowego oraz najczęstszym z grupy
nowotworów złośliwych głowy i szyi [39].
........
Polscy badacze wykazali, że rolnicy są grupą zawodową,
w której częściej występuje rak krtani [44]. W porównaniu
z innymi grupami zawodowymi, w których
chorobą najczęściej objęta była okolica nadgłośniowa,
u rolników rak krtani częściej lokalizował się w obrębie
głośni
[45].

Dodatnią korelację między ekspozycją zawodową
a zwiększonym ryzykiem nowotworów głowy i szyi
odnotowano m.in. u pracowników przemysłu metalurgicznego,
mechaników, maszynistów, górników, pra-
cowników przemysłu odzieżowego i
rolników narażonych na działanie pestycydów[43,57,58].

medpr.imp.lodz.pl/Choroby-nowotworowe-po...nicze,74311,0,1.html


W zasadzie można by spytać -co ma piernik do witraka-, tylko czy aby na pewno?
Ostatnio zmieniany: 19 Sie 2019 12:32 przez zielonajagoda.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Marlenka, patrycja, Zielona, anaka


Zielone okna z estimeble.pl

Po co ta chemia 19 Sie 2019 12:39 #672933

  • kuhara
  • kuhara's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 570
  • Otrzymane dziękuję: 1491
tilia66 wrote:
W zasadzie można by spytać -co ma piernik do witraka-, tylko czy aby na pewno?

A ja zapytam, bo słabe to jako argument w dyskusji o nawozach sztucznych. Co mają związki arsenu i niklu stosowane jako środki ochrony roślin do nawozów sztucznych?
tilia66 wrote:
Wasza niefrasobliwość jest dla mnie przerażająca

Napisałaś że od 20 lat zajmujesz się środkami chemicznymi i ich mieszaninami, niemałe doświadczenie. Czy spróbujesz niefrasobliwemu wyjaśnić pojęcie "sztuczna chemia"? Może być na przykładzie mocznika pochodzenia naturalnego(gnojowica) i syntetycznego(Azoty w Puławach).
tilia66 wrote:
Pro eko znajdą tam bardzo ciekawe info www.sosnowica.pl/download/Szkolenie_agroekologia.pdf

To "oczywista oczywistość", że lepiej jest zastosować naturalny obornik (choćby ze względu na to, że zawiera mikroflorę glebową) niż nawozy sztuczne. Ale ja nie widzę niebezpieczeństwa dla zdrowia jeżeli po oborniku uzupełnię nawożenie do liczb granicznych za pomocą nawozów sztucznych. Choćby dlatego, że nawożeniem naturalnym tego zrobić się nie da, a prawidłowe nawożenie oznacza zdrowe rośliny a co za tym idzie odporne na choroby, co pociąga za sobą możliwość ochrony roślin za pomocą środków ekologicznych bez użycia np. syntetycznych fugnicydów.
I jest to mój sposób na zdrową żywność ale nie na gospodarstwo ekologiczne. Już pisałem ale się powtórzę, że rolnictwo ekologiczne ma na celu wyeliminowanie wpływu produkcji rolnej na środowisko oraz produkcję zdrowej żywności. Ja stosując "niewłasny" obornik już na starcie jestem "rolnictwo nieekologiczne" a stosując nawozy sztuczne jestem podwójnie nieekologiczny (ślad węglowy, odpady, woda). Natomiast moje pomidory są zdrową żywnością, przynajmniej do momentu aż puszczą mi nerwy i zrobię oprysk jakimś systemicznym fugnicydem.
Pozdrawiam, Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 19 Sie 2019 12:41 przez kuhara.
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, Krecik stary, hakul

Po co ta chemia 19 Sie 2019 13:10 #672942

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
A ja zapytam, bo słabe to jako argument w dyskusji o nawozach sztucznych.

Tytuł wątku nie zawęża się do nawozów sztucznych, chyba że źle widzę, a czytając forum można się dowiedzieć, że stosujemy dosłownie wszystko w swoich ogródkach.
Czy spróbujesz niefrasobliwemu wyjaśnić pojęcie "sztuczna chemia"?

Czepiasz się słówek i dobrze o tym wiesz, albo udajesz.
A gdybym wiedziała 20 lat temu, to co teraz, moja droga zawodowa wyglądałaby całkiem inaczej, nie tknęłabym tej branży nawet dyszlem.

Wdawać się w dyskusje nie zamierzam, chemika już macie.

Łączenia pracy zawodowej z relaksem na forum (bo po to tu jestem) nie zamierzam i nie udzielałam się, ale jak zaczęliście dyskredytować środki eko w uprawie przydomowych ogródków i działek, musiałam napisać swoje zdanie, i jeśli choć jedna osoba się zastanowi zanim sypnie czy opryska chemią swoje warzywa to już będzie mój sukces.

Natomiast każdego zachęcam do samokształcenia w tym temacie, wyciągania własnych wniosków, ale nie ze stronek bez podparcia naukowego, tylko fachowej literatury tematycznej i badań.
Ostatnio zmieniany: 19 Sie 2019 19:49 przez Adasiowa.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kalina, patrycja, Zielona

Po co ta chemia 19 Sie 2019 13:15 #672945

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
Adasiowa wrote:
Czuję się trochę niezręcznie, ponieważ zabieram głos nie będąc związana zawodowo z chemią ani technologią żywności, ale de facto w którąkolwiek stronę nie spojrzelibyśmy, to wszędzie mamy do czynienia z substancjami dla nas szkodliwymi: zwykłą solą chociażby, cukrem, antybiotykami, hormonizacją, GMO, opryskami roślin polowych, nikotyną, lekami etc...
Dlatego, jeżeli ktoś podjął się eliminacji tych substancji ze swojego życia i otoczenia i ma ku temu możliwości - to niech tak trzyma.

O ile w/w czynniki jesteśmy w stanie ograniczyć, o tyle stresu już nie - a wg mnie to właśnie jest główny sprawca naszych problemów ze zdrowiem... tak myślę.

Jakiś czas temu oglądałam reportaż z Ameryki Płd - pokazywano ogromne pola uprawne ( soja modyfikowana ) codziennie opryskiwane pestycydami z powietrza ( samolotami )- rośliny jak malowane. Tuż obok znajdowała się wioska. Chyba nie muszę pisać zakończenia tej historii ?
Dlatego Aniu każda marchewka, dynia, cukinia i inne, wyhodowane w sposób naturalny są na wagę złota. Tablice Mendelejewa mamy w sklepach ;)
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Kalina, anaka

Po co ta chemia 19 Sie 2019 13:21 #672949

  • kuhara
  • kuhara's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 570
  • Otrzymane dziękuję: 1491
tilia66 wrote:
Czepiasz się słówek i dobrze o tym wiesz, albo udajesz.

Potwierdzam i przepraszam jeśli uraziłem. Nigdy bym się nie czepił, gdyby to napisał fizyk jądrowy albo profesor historii starożytnej albo mechanik samochodowy. Pozwoliłem sobie czepić się ze względu na te 20 lat w branży chemicznej, tak samo czepiłbym się fizyka za użycie pojęcia "stopień Kelwina".
Czyli co, wykreślamy ze słownika pojęcie którego się czepiłem jako nieistniejące w znanym wszechświecie?
Pozdrawiam, Krzysiek

Po co ta chemia 19 Sie 2019 13:23 #672952

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
jako nieistniejące w znanym wszechświecie?

Nie, bo jest używane w potocznym języku działkowców.
Ostatnio zmieniany: 19 Sie 2019 13:27 przez zielonajagoda.

Po co ta chemia 19 Sie 2019 13:37 #672956

  • czesio
  • czesio's Avatar
Kaskawel wrote:
Mój brat używa pułapek feromonowych i już nie pamiętam kiedy ostatni raz zjadłem coś robaczywego.
Które drzewa ochrania? Jaki jest tego koszt aby ochrona była skuteczna?

Po co ta chemia 19 Sie 2019 13:44 #672960

  • kuhara
  • kuhara's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 570
  • Otrzymane dziękuję: 1491
tilia66 wrote:
jako nieistniejące w znanym wszechświecie?

Nie, bo jest używane w potocznym języku działkowców.

Raczej nadużywane. Działkowców trzeba edukować, żeby na przykład nie robili oprysków miedzianem w trakcie oblotu pszczół, bo to nie jest "sztuczna chemia" panie Krzychu, tylko środek dopuszczony do upraw ekologicznych.
Ludzie posiadający wiedzę powinni posługiwać się poprawnym słownictwem a nie językiem potocznym, szczególnie jeżeli jakieś pojęcie wprowadza w błąd. I nie chodzi o to, żeby wykazywać jakąś "wyższość" tylko żeby nie utrwalać bzdur jako paradygmatów. Jak fachowcy zaczną się posługiwać językiem laików, to daleko nie zajdziemy.
Pozdrawiam, Krzysiek

Po co ta chemia 19 Sie 2019 13:51 #672961

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
Aniu, wycofuję się z tej dyskusji, jestem zmęczona, na Walkirię się nie nadaję. Internet jest bardzo pojemny i pomieści nas wszystkich. Ja sobie robię urlop od Oazy. Konta nie likwiduję, bo jest kilka osób które chcę odwiedzać.
Życzę wszystkim owocnej pracy na działkach, udanych plonów i kierowania się własnym rozumem, bo tylko my odpowiadamy za siebie, więc i decyzje muszą być nasze, przemyślane.

Wiem też że jest wiele osób mających takie odczucia jak ja, ale się boją podpaść, więc siedzą cichutko jak myszki pod miotłą, tą miotłą, miejcie wzgląd na nich i spróbujcie coś zmienić w przyszłości.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie. :bye:
Ostatnio zmieniany: 19 Sie 2019 20:20 przez Adasiowa.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kalina, Zielona, anaka

Po co ta chemia 19 Sie 2019 14:32 #672973

  • kuhara
  • kuhara's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 570
  • Otrzymane dziękuję: 1491
Co wam powiem, to wam powiem ale wam powiem.
Mimo, że Iwona zapewne odebrała moje posty jako upierdliwy atak, to ja przysięgam że bardzo mi się podobają takie osoby które starają się uprawiać warzywa sposobami "na amisza". I ja to popieram i naprawdę chętnie bym się gdzieś przy grillu z Iwoną wódki na zgodę napił.
Ja tak mam, że jak usłyszę "sztuczna chemia", to proszę o definicję co to jest. I nikt mi jeszcze nie zdefiniował od lat.
Nigdzie Iwonka nie odchodź z forum, "służbowo" się możemy lać pomiędzy 7 a 15 a po robocie na browar :)
Pozdrawiam, Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 19 Sie 2019 20:12 przez Adasiowa.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kalina, anaka

Po co ta chemia 19 Sie 2019 17:32 #672997

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7121
  • Otrzymane dziękuję: 43727
patrycjo szanuję Twoje wybory w dyskusjach ale z żadnym z Twoich wywodów nie zgadzam się.Nie brałem dziś udziału w dyskusji,ale śledziłem ją dokładnie.Również nie zgadzam się z oceną dokonaną przez Hiacyntę.Twoją wypowiedź czytałem 5 razy i ani razu nie znalazłem takich domniemań jak opisujesz.A wręcz odczuwam dyskomfort tych wypowiedzi w stosunku do niektórych z nas którzy używają w minimalnym stopniu chemii.Za.Dziękuję to jest moje zdanie i mam takie samo prawo wypowiedzi jak każdy inny uczestnik tego forum bez względu na zajmowane stanowisko. :drink1: :bye: :bye:
Jeszcze jedno a post z godz.13 10 nikogo nie bulwersuje? Dziwne.!!!!!
Pozdrawiam Józek!!
Ostatnio zmieniany: 19 Sie 2019 20:13 przez Adasiowa.
Za tę wiadomość podziękował(a): patrycja

Po co ta chemia 19 Sie 2019 17:45 #672999

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3225
  • Otrzymane dziękuję: 7964
Oczywiście że wolę pomidora z saletrą i akurat nawet mi przez myśl nie przeszło, że to było odniesienie do Ciebie więc trochę dystansu i nie wmawiaj sobie czegoś czego nie miałem na myśli, bo ostatnie co by mi się chciało to robić z kogokolwiek idiote tym bardziej z Ciebie .

A cytat Iwony o zachorowaniach na raka wśród rolników wcale mnie nie dziwi. Prędzej ale nie przez nawozy a wszelkiego rodzaju ŚOR – dlaczego? Bo jestem na grupie warzywniczej na FB i jak widzę ile wszystkiego leją bezmyślnie, używają środków na choroby które do tego nawet nie są przeznaczone. Leją przed siewem po wykiełkowaniu i w trakcie wzrostu. Na chwasty, na grzyby, prewencyjnie i w trakcie chorób nawet środkami zakazanymi w UE. A ich pytania – profesjonalnych rolników- na temat chorób, szkodników i środków są na poziomie dziecka. Większą wiedzę mają amatorzy ogrodnicy, tu na forum.

Jak dotychczas to nie zauważyłem spersonalizowanego ataku na Iwonę choć tak to odbiera, natomiast bez powodu atakuje innych którzy nawet trzymali dystans. To że nie palisz i nie jesz wędlin ok. ale wypowiedzi innych nie tyczą się tylko Ciebie a ogółu. Trzeba na dane wypowiedzi( Podjadek, Mirzan) spojrzeć szerzej a nie odnosić tylko do swojej osoby.

Jeśli chemia to śmierć to najlepiej również nie używać lekarstw, proszków, płynów, kosmetyków, nie ogrzewać mieszkań i nie używać paliwa. Nie jednego znam co uprawiał sport, zdrowo jadł a umarł wcześniej niż ten co pił, palił, nie pojadł i miał wszystko gdzieś.

My sami jesteśmy fabryką chemiczną, i składamy się z tych samych atomów co nawozy. A czy nawozy są takie złe? Czemu sztuczne, skoro Mościcki zaczął produkować kwas azotowy używany do produkcji nawozu z „powietrza i wody” czy powietrze i woda to coś złego i sztucznego?

Widzę że ciekawe, merytoryczne dyskusje na forum nie wypalą a już po ostatnim cyrku w wątku o sugestiach do moderatorów to już całkiem. Bo zaraz będzie cenzura, obraza, i usuwanie wątków. Sorry ale już to było na poprzednim forum, oby tak dalej a znowu połowa ludzi odejdzie. Wychodzi, że najlepiej się nie odzywać a jak już to tylko pisać same słodkości, ochy i achy nad zbiorami forumowych kolegów. Pamiętać trzeba, od nadmiaru słodkiego można się porz*#@.
Ostatnio zmieniany: 19 Sie 2019 20:15 przez Adasiowa.
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara

Po co ta chemia 19 Sie 2019 17:47 #673000

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Dla niewtajemniczonych, puder do paznokci to nie zasypka dla niemowląt. To preparat zawierający tytan, w połączeniu z odpowiednią pastą tworzy na paznokciach trwałą powłokę, coś w rodzaju lakieru, tyle, że trwalsze.

Trzeba uważać, żeby to nie dostało się do oczu, bo drażni spojówki, a kosmetyczka tych preparatów nawdycha się sporo, też musi mieć świadomość, że zdrowe to nie jest.

A ludzie do pracy z mocnikiem powinni być zabezpieczeni w sposób następujący: maseczka przeciwpyłowa, odzież ochronna, rękawice ochronne. Grupa Azoty w karcie charakterystyki informuje, że wdychanie pyłu może spowodować podrażnienie dróg oddechowych, dłuższy kontakt ze skórą powoduje podrażnienie, kontakt z oczami pyłu powoduje podrażnienie, połknięcie ilości większej niż 50 g prowadzi do dolegliwości jelitowych.

Adrianie, nie wiem, co miałeś na myśli, wiem, że napisałeś:
Wolę zjeść pomidora opryskanego saletrą (nawet bez mycia) niż gnojówką."

Rozumiem, że można komuś tak napisać, a dyskutant najlepiej niech zmyka z podkulonym ogonem, bo wytoczy się kolejne działa, żeby go śmieszyć. Nawet jeśli będą to wyssane z palca argumenty, jak w przypadku porównania mocznika z preparatem kosmetycznym.
Ostatnio zmieniany: 19 Sie 2019 20:17 przez Adasiowa.

Po co ta chemia 19 Sie 2019 18:00 #673003

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3225
  • Otrzymane dziękuję: 7964
Co miałem na myśli? to co napisałem. Co w tym niezrozumiałego. Że zjadłbym takiego pomidora nawet bezpośrednio po oprysku saletrą niż gnojówką. Ponownie sobie coś wmawiasz, mi insynuujesz i doszukujesz się drugiego sensu tej wypowiedzi. A napisałem proste zdanie co bym zrobił mając 2 krzaki opryskane jednymi i drugim.

Co do mocznika oczywiście co innego pracować przy tym zawodowo a co innego kupując 2kg i rozsypując go po ogrodzie. Nigdy nie używałem środków ochrony osobistej przy nawożeniu choć takie czasem było zalecane. I nigdy nie musiałem konsultować się przez to z lekarzem. Mocznik nie jest sklasyfikowany jako substancja niebezpieczna.
chempur.pl/pliki/karty_charakterystyk/mocznik.pdf
Ostatnio zmieniany: 19 Sie 2019 18:01 przez Adrian89.

Po co ta chemia 19 Sie 2019 18:10 #673004

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
A któż w tym wątku zalecał opryskiwanie pomidorów gnojówką, że tak ochoczo udzieliłeś swojej rady?
Ostatnio zmieniany: 19 Sie 2019 20:30 przez Adasiowa.
Za tę wiadomość podziękował(a): patrycja

Po co ta chemia 19 Sie 2019 18:11 #673005

  • Bobej
  • Bobej's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Pozdrawiam cieplutko. Błażej
  • Posty: 2153
  • Otrzymane dziękuję: 7235
Każdy zdrowy rozsądek ma. Jeden użyje nawozu takiego, inny drugiego. Jeden ma zakupiony stałą ilość śor chemicznych, następny pryska eko.

Ale ludzie, to Wasze pomidory, ogórki, dynie itd i to Wy i Wasze rodziny będą je jadły. Rozumiem, że tylko dawka dzieli lek od trucizny ale nie dajmy się zwariować i udowodnić, że moja racja jest mojsza.


Ja mam cały karton śor ale i tak nie pryskałem nimi w tym roku z braku czasu. Na tyle warzyw co m i tak mi wystarczy. Jedne się skończą szybciej poprostu. Do eko też nic nie mam ale czasu by pryskać systematycznie, to tym bardziej nie mam.

Ale ludziom pytającym jak jakąś chorobę zwalczyć, podaje zawsze dwie drogi. Sama niech zdecyduje, którą wybierze. A jak zapyta, czym Ja pryskam, to mówię jak jest ale nie obniżam wartości żadnego.


Z gnojówki z pokrzyw zrezygnowałem też z braku czasu ale nie odmówie jej słusznego działania, choćby nawet był to przypadek. Z drugiej kategorycznie odmawiam pryskania czy podlewania nią owocujących warzyw. Odsyłam też do różnych artykułów, gdzie jedni je zachwalają, a inni podważają działanie.

Dajmy ludziom chwile pomyśleć, zastanowić się i niech sami decydują o tym co zastosują.

Obecnie się próbuje narzucać jakiś tryb działania, o tak i koniec. A ludzie z drugiej strony sami tego oczekują, co jest dla mnie straszne. Sporo osób wogóle nie myśli. Rzucą zdjęcie i dr House ma zdiagnozować, wypisać recepte i jeszcze cos na przyszłość doradzić.
Pozdrawiam Błażej
Ostatnio zmieniany: 19 Sie 2019 20:19 przez Adasiowa.
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara, rozalia, Marlenka, patrycja, anaka

Po co ta chemia 19 Sie 2019 18:19 #673009

  • patrycja
  • patrycja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 800
  • Otrzymane dziękuję: 2061
Oczywiście, że powinniśmy dbać o poprawność języka (abstrahując już od tego, co zostało niedawno napisane na temat pozycjonowania forum w wyszukiwarce), ale nie jesteśmy na forum dla purystów i każdemu czasami ort, czy inna wpadka, może się zdarzyć. Dlatego uważam (ja uważam:)), że tego typu posty podsycają konflikty.

Mamy różną wrażliwość i inaczej odbieramy niektóre uwagi:) Ja akurat w co którymś poście widzę i złośliwości, i, jak to dosadnie określiła Hiacynta, robienie z "przeciwnika" idioty, czy durnia.

Pozdrawiam Cię Kreciku :flower1:

(po raz milionowy przepraszam za OT i obiecuję nie zabierać już dyskusji:) dziś:P dobra, w tym tygodniu;))

I coś jeszcze - dla mnie słodzenie sobie na forum, czy nawet kółka wzajemnej adoracji, są o wiele przyjemniejszymi w odbiorze zjawiskami niż złośliwości, czy sarkazm.
Ostatnio zmieniany: 19 Sie 2019 20:23 przez Adasiowa.
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara, Krecik stary, rozalia, anaka

Po co ta chemia 19 Sie 2019 18:29 #673012

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7121
  • Otrzymane dziękuję: 43727
patrycjo osobiście kilkakrotnie zwracałem uwagę na bardzo wyraziste błędy ort.ale na PW w delikatny sposób.Nie dlatego,że to moje widzimisię,ale po prostu czytając odczuwałem ból oczu.A dziś tym jednym postem wziąłem udział w dyskusji tylko dlatego,że przestał padać u mnie deszcz.Po moim wpisie ponownie pada. :rotfl1: :rotfl1: :drink1: :drink1: :coffe: :bravo: :bravo:
Pozdrawiam Józek!!
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia, patrycja, czesio, anaka


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.412 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum