TEMAT: Po co ta chemia

Po co ta chemia 17 Sie 2019 09:43 #672544

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53242
Podlewanie nawet roślinną gnojówką ogórków uprawianych na płasko, to skrajna bezmyślność .
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara, Krecik stary, Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Po co ta chemia 17 Sie 2019 21:46 #672632

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
pomodoro wrote:
Podlewanie nawet roślinną gnojówką ogórków uprawianych na płasko, to skrajna bezmyślność .

Chętnie dowiedziałabym się, dlaczego jest to skrajna bezmyślność, szkoda, że nie rozwinąłeś swojej myśli. Z pewnością odrobina wiedzy więcej przydałaby się każdemu, drwienie z ludzi niekoniecznie jest przydatne.


Gnojówki roślinne z zasady są nawozami o dużej zawartości azotu. Systematyczne podlewanie ogórków rosnących na żyznym czarnoziemie gnojówką może skutkować przenawożeniem azotem, ale jeśli ma się glebę piaszczystą, z której azot jest wypłukiwany przez każdy deszcz, warto gnojówkę stosować we wczesnej fazie wzrostu roślin.
Do robienia gnojówek roślinnych mam 30 litrowe kanistry, zakręcam je, żeby smrodu nie było, muchy tam nie wpadają :) Owoców i liści gnojówkami nie opryskuję, sałaty i rukoli nią nie doprawiam :) Podlewam roztworem gnojówki drzewka owocowe, krzewy i jeśli mam jakieś warzywa wysiane, to w początkowej fazie wzrostu. No i obowiązkowo lilie, hosty, żurawki i liliowce. Naprawdę widać różnicę we wzroście host podlanych 2-3 razy roztworem roślinnej gnojówki. Stosuję kompost, mulczowanie zrębkami, czasem sypnę azotan amonu :) U mnie się to sprawdza, więc na drwiny i złośliwości zwracać uwagi nie będę, uprzejmie proszę je sobie darować :)
Ostatnio zmieniany: 17 Sie 2019 21:49 przez Hiacynta.
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara, patrycja, Zielona, Mandorla, Zygowa

Po co ta chemia 17 Sie 2019 21:49 #672634

  • kuhara
  • kuhara's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 570
  • Otrzymane dziękuję: 1491
tilia66 wrote:
może Kuhara rozwinie ten temat?
pomodoro odpisał, zgadzam się z tym.
tilia66 wrote:
Firmy produkujące nawozy, coraz częściej sięgają po pokrzywy i bardzo dobrze/
Ja też bardzo dobrze ale jaki to ma związek z zanieczyszczeniem mikrobiologicznym gnojówki z pokrzyw?
patrycja wrote:
, bo wg nich - nie, a przynajmniej nie w takich ilościach, żeby miało to jakieś większe znaczenie dla ogrodników.
Nie zrozumieli pytania. To faktycznie bez znaczenia dla nawożenia ale ma znaczenie przy zanieczyszczeniu jadalnej części warzyw. Nie pamiętam kraju ale chyba Holandia w 2016 roku, dwie osoby zmarły ponad sto ciężko zatrutych, podlewano w szklarni sałatę wodą, która wydawała im się czysta.
Hiacynta wrote:
Na naszym forum wiele osób w pozytywny sposób doświadczyło skutków stosowania roślinnych gnojówek.
Off topic. Dyskusja dotyczy możliwości zatrucia a nie własności nawozowych. Własności nawozowe są znane i faktycznie są pozytywne.
Pol wrote:
Czy rzeczywiście macerat z pokrzyw może być szkodliwy ze względów sanitarnych?
Macerat a gnojówka? Ciekawe porównanie. Jak mięsożerność z kanibalizmem.

Jeżeli ktoś uważa, że włożenie do brudnego wiadra jakiś krzaków uwalanych ziemią i ptasim łajnem na dwa tygodnie gnicia i rozwoju larw much i komarów, daje w wyniku ambrozję bezpieczną sanitarnie, to cóż można powiedzieć? Pozostawiam bez komentarza.
Pozdrawiam, Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 17 Sie 2019 21:49 przez kuhara.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Betula

Po co ta chemia 17 Sie 2019 21:52 #672637

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7121
  • Otrzymane dziękuję: 43727
Spotkałem się z informacją,że drzewka i nie tylko można i warto podlewać jednodniową wypłuczyną dobrego kompostu.Po prostu zalewa się kompost wodą miesza i po 24 godzinach roztwór gotowy do użycia.Informacja niesprawdzona. :bye: :bye:
Pozdrawiam Józek!!
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara, patrycja, Betula, Zielona

Po co ta chemia 17 Sie 2019 21:57 #672640

  • kuhara
  • kuhara's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 570
  • Otrzymane dziękuję: 1491
Hiacynta wrote:
pomodoro wrote:
Podlewanie nawet roślinną gnojówką ogórków uprawianych na płasko, to skrajna bezmyślność .

Chętnie dowiedziałabym się, dlaczego jest to skrajna bezmyślność, szkoda, że nie rozwinąłeś swojej myśli. Z pewnością odrobina wiedzy więcej przydałaby się każdemu, drwienie z ludzi niekoniecznie jest przydatne.

Droga Hiacynto, jest to skrajna bezmyślność, ponieważ narażasz się na zatrucie. Robisz to we własnym ogrodzie i jak rozumiem nie sprzedajesz tych warzyw nikomu, więc zgodnie z moimi poglądami masz pełne prawo tak postępować.
Jako poparcie tezy pomodoro, że jest to bezmyślność przypomnę, że na terenie UE nawożenie gnojówkami w okresie wegetacyjnym jest niezgodne z prawem. Tak więc gdyby rolnik nawoził, to by go wzięto w dyby.
Pozdrawiam, Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 17 Sie 2019 21:59 przez kuhara.
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, Krecik stary, Betula

Po co ta chemia 17 Sie 2019 21:58 #672641

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Kreciku, w tym roku moje hipeastra, które spędzają lato pod chmurką tak podlewam :) Z konieczności, bo do wiadra z wodą mały nawrzuca zawsze kompostu :) Jakoś bardziej ciągnie go z łopatką do kompostnika, niż do piaskownicy :) Cebule faktycznie ładnie przyrastają :)

Krzysieńku, działkę mam od ok. 35 lat, żyję, mam się dobrze, w szpitalu byłam tylko raz po wypadku samochodowym :) dzieci też zdrowe :) Ale za troskę bardzo dziękuję :)
Ostatnio zmieniany: 17 Sie 2019 22:01 przez Hiacynta.
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara, Zielona, Zygowa

Po co ta chemia 17 Sie 2019 22:01 #672642

  • patrycja
  • patrycja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 800
  • Otrzymane dziękuję: 2061
kuhara wrote:
patrycja wrote:
, bo wg nich - nie, a przynajmniej nie w takich ilościach, żeby miało to jakieś większe znaczenie dla ogrodników.
Nie zrozumieli pytania. To faktycznie bez znaczenia dla nawożenia ale ma znaczenie przy zanieczyszczeniu jadalnej części warzyw. Nie pamiętam kraju ale chyba Holandia w 2016 roku, dwie osoby zmarły ponad sto ciężko zatrutych, podlewano w szklarni sałatę wodą, która wydawała im się czysta.
Nie, kuhara, zrozumieli pytanie. Nie są natomiast autorytetami w dziedzinie mikrobiologii. Przy okazji przypomniałam sobie, że szukałam też w anglojęzycznych publikacjach informacji na temat zawartości w gnojówkach roślinnych bakterii kałowych i nie znalazłam. Czy gdzieś ktoś widział taką publikację i mógłby podać linka?
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara

Po co ta chemia 17 Sie 2019 22:12 #672645

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Przepraszam, jeśli spłycę temat, ale chyba każdy, kto kiedykolwiek robił gnojówkę z czegokolwiek doświadczył bardzo charakterystycznego smrodu rozkładającej się materii organicznej, więc na pewno nie podlewałabym warzyw uprawianych na płasko i zbieranych niemal codziennie.
Może i jestem nieukiem, ale żadna publikacja nie namówi mnie do nawożenia ogórków takim nawozem, ze względu na wiele mówiący odór.
Gnojówkę z pokrzyw stosowałam kiedyś do podlewania bylin.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 17 Sie 2019 22:14 przez Adasiowa.
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara, Krecik stary, patrycja, Betula

Po co ta chemia 17 Sie 2019 22:18 #672647

  • patrycja
  • patrycja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 800
  • Otrzymane dziękuję: 2061
Aniu, ale ja właśnie szukam publikacji naukowej, która zniechęciłaby do nawożenia gnojówką roślinną, a nie zachęciła:)
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara, Krecik stary

Po co ta chemia 17 Sie 2019 22:21 #672649

  • Zygowa
  • Zygowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1701
  • Otrzymane dziękuję: 10248
W maju mój Mąż pojechał na ryby. Dzwoni i mówi: "kupa pokrzyw, ściąć Ci do suszenia na herbatkę?"
A ja na to: "Ty mnie pytasz? Tnij!"

Przywiózł wór pokrzywy, która jak dla mnie nie nadawała się do suszenia; cała w mszycy :supr: Szkoda mi było Jego chęci i materiału, to wywiozłam na działkę, zrobiłam gnojowicę (fetor okropny) i podlewam nią byliny.

"Koncentrat" przykryty agrowłókniną.
Ciepełka :)

Edyta

strefa 7a
Ostatnio zmieniany: 17 Sie 2019 22:24 przez Zygowa.
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara, Krecik stary, Betula

Po co ta chemia 17 Sie 2019 22:21 #672651

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
No, chyba że ktoś używa pokrzywy jako papieru toaletowego.
Jeżeli ktoś jest na tyle pomysłowy, to owszem, tylko nie wiem czy mu współczuć czy się śmiać :happy3:
Te muchy , które składają jaja w tej gnojowce wcześniej tłumnie odwiedzają każde g.. jakie spotkają na swojej drodze.
Ja mam bańkę przykrytą drobną siatką i żadnych much nie mam, wystarczy kawałek takiej siatki jaką się zakłada na okna i sznurek.
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara

Po co ta chemia 17 Sie 2019 22:25 #672652

  • kuhara
  • kuhara's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 570
  • Otrzymane dziękuję: 1491
patrycja wrote:
Czy gdzieś ktoś widział taką publikację i mógłby podać linka?
Nie w tym kierunku rozumujesz, co moim zdaniem potrzeba. Załóżmy, że odżałujesz te pięć stów i zrobisz badania gnojówki w Sanepidzie. I okaże się, że jest czysta. Ale to nie znaczy, że następna nastawa też będzie czysta. Każda gnojówka ma inny skład zarówno "nawozowy" jak i mikrobiologiczny.
Nie podlewa się jadalnych roślin płynami o nieznanym składzie mikrobiologicznym. Również dlatego, że jest to niezgodne z prawem. Ale skoro ktoś lubi, to niech się bawi. Z moich wieloletnich doświadczeń wynika, że przechodzenie przez jezdnię w miejscu niedozwolonym jest całkowicie bezpieczne.
Pozdrawiam, Krzysiek
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Betula

Po co ta chemia 17 Sie 2019 22:26 #672653

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
patrycja wrote:
Aniu, ale ja właśnie szukam publikacji naukowej, która zniechęciłaby do nawożenia gnojówką roślinną, a nie zachęciła:)

Patrycjo, mój błąd, wybacz :happy:
A czy faktycznie potrzebujesz takiego opracowania do zniechęcenia się ? Osobiście wychodzę z założenia, że jeśli coś mi nie pasuje, lub nie jestem przekonana do stosowania, to po prostu tego unikam.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara, Krecik stary

Po co ta chemia 17 Sie 2019 22:33 #672655

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
...a tak btw, to w takim razie w kompoście jest tryliardy bakterii kałowych, muchy ze swoimi bakteriami kałowymi na odnóżach siadają na roślinach i owocach, ptaszek czasem nasra bakterią kałową na warzywnik, a nawet całymi eskadrami atakują, w kurzym nawozie czy bydlęcym, końskim, króliczym i innym dopiero bakterii kałowych można znaleźć. Ludzie nie cudujcie, żyjemy na ziemi a nie w sterylnej bańce.
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara, Agus, patrycja

Po co ta chemia 17 Sie 2019 22:34 #672656

  • mirzan
  • mirzan's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1099
  • Otrzymane dziękuję: 2476
Po co komu bakterie kałowe? Czy nie wystarczy sam smród,do stwierdzenia,że to straszne paskudztwo? Mam tego kompotu kilkadziesiąt litrów i nie mam pomysłu,jak to zneutralizować,aby się smrodu nie nawąchać.
W tym roku trafiłem na informację o zastosowaniu drożdży do nawożenia i ochrony roślin, zrobiłem nie całkiem zgodnie z podanym przepisem i moja receptura wygląda tak: Do butli 5l po wodzie, wlewam wodę ciepłą, rozpuszczam w niej szklankę cukru,oraz kostkę drożdży.Fermentuje to kilka dni. Używam 1 litr zacieru w w konewce 10 litrowej, dopełnionej wodą. Podlałem tym pomidory i po tygodniu wpadłem w zdumienie, jaką kondycję dostały rośliny. Zielone,zdrowe,do tej pory, ani listka nie straciły, oczywiście bez żadnych oprysków. Jeszcze pora na wypróbowanie.
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara, Krecik stary, Betula

Po co ta chemia 17 Sie 2019 22:41 #672658

  • kuhara
  • kuhara's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 570
  • Otrzymane dziękuję: 1491
tilia66 wrote:
...a tak btw, to w takim razie w kompoście jest tryliardy bakterii kałowych
A używasz kompostu do podlewania sałaty albo ogórków, które za chwilę będziesz jeść?
Ja stosuję zasadę dwu sekund do żywności, co świadczy że nie jestem chory na nerwicę natręctw jak zapewne podejrzewasz. A jednak gnojówą warzyw nie podleję.
patrycja wrote:
Aniu, ale ja właśnie szukam publikacji naukowej, która zniechęciłaby do nawożenia gnojówką roślinną, a nie zachęciła:)
A możesz polecić jakąś publikację naukową, która zachęca do podlewania warzyw gnojówką z pokrzyw?
Pozdrawiam, Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 17 Sie 2019 22:45 przez kuhara.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Po co ta chemia 17 Sie 2019 22:44 #672661

  • Zielona
  • Zielona's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1089
  • Otrzymane dziękuję: 4950
U mnie gnojówka stoi w kontenerze na śmieci i jest przykryta.
Co się zaś tyczy nawożenia na płasko i odpowiedzialności, oraz brania w dyby rolników. Jestem rolnikiem od bardzo dawna. Osobiście nie stosuję gnojówki do warzyw, ale do drzewek wszelakiej maści już tak, w tym również owocowych. Żyję (jeszcze), a w szpitalu byłam rodzić dzieci. Ale Kuhara, proponuję wyjechać w nasze polskie pole, wtedy zobaczysz jak rolnicy zagospodarowują gnojowicę. I nikt ich nie wsadza do więzienia i zakuwa w dyby.
Wiem, wiem, zaraz napiszesz jakie to jest wysoce szkodliwe i bardzo nieetyczne, a także karalne. Tylko tak naprawdę, najbardziej szkodliwa jest masowa produkcja żywności z użyciem chemii i co? Żyjemy, korzystamy i się trujemy, na własne życzenie.
Pytanie jest takie, nam już niewiele potrzeba, ale jak będą żyć nasze wnuki?
I drugie pytanie. Dlaczego chłop z wioski w dniu dzisiejszym nie uprawia warzyw, nie sadzi ziemniaków, nie żyje z płodów ziemi. Tylko leci do marketu, no bo po co, przecież się nie opłaca sadzić, pielić, podlewać. A potem, ach biedak chory...
Oj wybaczcie...rozpisałam się. To są tylko moje przemyślenia na dziś.:oops: :P
Pozdrawiam Alicja.
Ostatnio zmieniany: 17 Sie 2019 22:46 przez Zielona.
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara, zielonajagoda, patrycja

Po co ta chemia 17 Sie 2019 22:46 #672663

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
A czy jest tu ktoś kto tak robi??? Czy ktoś nawozi rośliny tuż przed zbiorem? Na Oazie naprawdę zaczęło się dziać coś dziwnego, jakaś dywersja żeby jak najwięcej ludzi zniechęcić do tego forum. W końcu zostaniecie tu tylko w swoim gronie i kogo wtedy będziecie pouczać?
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara, patrycja


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.413 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum