Forum Ogrodnicze Oaza

Agnieszko to dla Ciebie, z przymrużeniem oka

Dziękuję Ula

W Karkonoszach strasznie wiało, zwłaszcza nad ranem. Oto obrazki z porannego spaceru, zdjęcia zrobione w odległości nie większej, niż kilkaset metrów od mojej chatki:





Dopiero gotując obiad zauważyłam kątem oka, że w widoku z okna coś nie gra... Na rododendronowym stoku wicher złamał w pół mój piękny, na pewno ponad dziesięcioletni świerk serbski - jakby ktoś ukręcił pień . Zostało z pięć okółków gałęzi, jakieś 1/4 poprzedniej wysokości. Łudzę się jeszcze nadzieją, że drzewo jakoś znajdzie sposób na dalsze życie i wypuści nowy stożek wzrostu. Ale tak piękne już nie będzie na pewno.
A we Wrocławiu teraz +8, mży.

Nocka minęła z temperaturą 7,9*C.Wiatr ustał pada drobna mżawka.Aktualnie termometr wskazuje 9,8*C.Brak słoneczka i unosi się jakby lekka mgła ,bo na dym kominowy za wcześnie.Drzewa się nie ruszają.Ptaszki są już po śniadaniu.Wczorajszy świstak zapowiedział wczesną wiosnę.Idzie ku dobremu?

U mnie +4. Nie ma wiatru ale zachmurzenie duże, mam nadzieję, że słoneczko się przebije chociaż tak nieśmiało.

Józiu oby świstak miał rację

Już za 4 tygodnie, będzie marzec. Dla mnie to otwarcie sezonu w warzywniku
W nocy padało, a nad ranem było +4*. Teraz trochę się przejaśnia, a było tak ponuro, że musiałam światło mieć włączone w kuchni. Dopiero przed chwilą zgasiłam. Lenia mam straszliwego normalnie się zmuszam, żeby coś zrobić. Może jak zaświeci słoneczko, to się rozkręcę

Agnieszko Krecik zaprzyjaźniony ze Świstakiem to coś tam pewnie wie . Miłego dnia dla wszystkich

Wczoraj padało, ale w powietrzu czuć już wiosnę. Wierzę (chce wierzyć), że przybędzie szybciej.
Umęczona ciągłym sprzątaniem staram się nie poddawać.
M.chodził za mną już kilka dni i marudził, więc wczoraj dostał...




Teraz o bardziej nieprzyjemnych sprawach.
Deszcz nie pada więc czeka mnie sprzątanie kurnika...bleeee
Sorry, że tak po jedzeniu

Janinko - też mam lenia, zamiast sprzątać przed przyjazdem gości - i .
Czy ten ponurak na zewnątrz może być usprawiedliwieniem? O 7.20, w prawie kompletnych ciemnościach i mżawce, suki migusiem załatwiły się w ogrodzie, a następnie zaległy na kanapach. Chyba spacer będzie wymagał pewnego samozaparcia...z obu stron.
+9, zachmurzenie całkowite.
Tyle, że w nocy rozwinął się taki Kleks:



Dobrego tygodnia - z choć przebłyskami słonka!

Mamma, Ty niedobra dziewczyno, takie widoki od poniedziałku No nic, trza będzie jechać po rybę
Aniu, najlepiej sprzątać po gościach

Niedziela była pochmurna,zaczęło padać wieczorem.Dość mocno wiało,w południe +8.Szukaliśmy w lesie oznak wiosny.





Trafiliśmy na ostoję dzikich zwierząt a na skraju niby paśnik.Nie wiem ,czy widać,ale jakiś gamoń zrobił sobie śmietnik i leżą łupinki mandarynek ,cały ananas i kości zwierząt.Na dodatek 20 metrów dalej,w lesie stoi drabina ukryta dla myśliwego Brak słów...
Józiu widziałam grzybki ale same trujące,w moim ogrodzie też.

I przebiśniegi.

Podobno 30 lat temu u nas padł rekord temperatury 21 stopni,na razie nam to nie grozi.Teraz jest 4 na plusie i lekko popaduje.Miłego dnia

Na śniadanie też było

W nocy padało. Rano niebo było zasnute chmurami.
Teraz deczko się przejaśnia.
Ochłodziło się. Na termometrze 3 stopnie na plusie.
Wiatr zelżał.

Ładny słoneczny dzień.temp.5 stopni.Trochę za duży wiatr,ale sporo prac zrobiłam na zewnątrz.Skończyłam usuwanie darni/miejsce z przeznaczeniem na paprykę słodką/





Wywieziona ziemia z wybiegu dla kur na nowe miejsce dla bakłażamów i kilku pomidorów







Rozsada miała dzisiaj sporo słońcs




Czosnek,który wysadzłam 4.I !!





Mój piękny kogut stał na straży ,mając wszystko pod kontrolą

Aż mi się nogi rwią na taki widok. Niestety nie mam z kim zostawić 5-miesięcznej córki a zabrać jej nie mogę ze sobą na działkę bo pogoda niesprzyjająca.

W sobotę ledwo mi się udało drzewa owocowe poprzycinać, chociaż trochę naładowałam akumulatory.
A w Rzeszowie pogoda nieszczególna, wieje i słońca brak

Ja też już sobie przygotowałam grządki


To połowa mojego areału pod uprawę warzyw, ale reszta może być przygotowana później, będzie mieć obsadę majową- kukurydze, karczochy i cukinie.

Posiałam gorczycę, koper (żeby zdążył się trochę przemrozić, bo tego roku nie mam swoich nasion, tylko kupne), szpinak. Poszłam po grabie, zeby trochę przykryć nasiona, a tu proszę, jak u mnie pomaga drób



To może być trudy sezon Na szczęście wokół warzywnika będzie wkrótce rozpięta siatka i nałogowa wolierowa uciekinierka już niedługo nie napsoci

+5. Leje, kot wyszedł na noc i szybko wrócił. I to mokry. grzeje się przy kominku, a na kominku gotuje się fasolowa na kaczce - kominek, fajny jest

Przeglądam zdjęcia. Zaległe i z dziś.
Znalazłam coś takiego - jak to leci ?


Ciapek już prawie dogonił Cedrika:


"Szwedzkie kwiaty" - jak kurnik jest sprzątnięty, można robić zdjęcia


A na wierzbach już są bazie - tu wierzba sachalińska (chyba)


Dobranoc