Forum Ogrodnicze Oaza

Ale względem tamtego roku to mam pomidory pewnie z 40cm niższe. Zostały wysadzone w tym samym momencie. pogoda nie rozpieszcza.

Rzepka wrote:
Ja już 30 lat temu miałem takie wątpliwości i wyleczyłem się z tunelu.

No ja Wam powiem że przed tunelem uprawiałem 2 lata w gruncie, nie mogłem dojść końca z ZZ. Kończyło się że wywoziłem taczkami pomidory zakopać w lesie.
W tamtym roku zakupiłem tunel i wszystkie dziadostwa które wcześniej się czepiały pomidorów jak ręką odjąć. Piękne i zero chorób. Jednak to że na nie nie leje chyba sporo daje.

Ten rok jest wyjątkowy.
Przymrozki w czerwcu i majowe nocne temperatury w granicach 0 - 4 stopni dały co niektórym w tym mnie w kość.
Mnie nauczyły tylko jednego, buduję kominki i zostawiam do jesieni. Nic nie jest pewne w tym roku.
Są jednak tacy, którzy sadzili w kwietniu i mają spore szanse na zbiory na początku lipca.
Mają foliaki lub szklarnie w cieplejszych regionach lub osłoniętych okolicach. U mnie niestety był jakiś biegun zimna.
W tunelach pomidory sadzone koło 20 maja są dwa razy większe niż te z gruntu.

Beatko,Ty masz możliwość dogrzewania, tunele są przy domu, w przypadku ogródków działkowych zostają tylko znicze i agro, bo nie odważyłabym się odpalić tam farelki bez kontroli.
Z tym, zero chorób też jest różnie, co prawda, do tunelu rzadko wkracza ZZ, ale te różne pleśnie, plamistości już tak.
U mnie sprawdził się daszek, na czas zimna był owinięty agro, pod chmurką mam tylko kilka odmian dwarfów w gruncie i w skrzyniach.

Pozdrawiam Irena

U mnie też zimno. Stąd dopiero od poniedziałku zacząłem wysadzać pomidory.

Dziś poszedł kolejny rzut.

Ostatnie gruntowe nasadzenia u mnie. Reszta idzie w świat.

Wysadzone odmiany:

1
Corazon
Corazon
Malinowy gigant
Red pear
Iraqui heart
Corazon
Gordost sibiri
Mc kinley
Stump of the world
Corazon
Ceylon
E06/f2

2
Barrys crazy cherry
Clear pink early
Corazon
K179/f5
Sakiewka chudziaka
Corazon
Mexico
Corazon
Corazon
Marmande
Corazon
Red pear

3
E06/f2
Iran nn
Czekista
Corazon
Czekista
E09/f4
Krym nn
Corazon
Coustralee
Cuban pepper
Ceylon
E17/f2

4
Gordost sibiri
Krym nn
E01/f3
Corazon
Marmande
Bear claw
Mc kinley
K37
Corazon
Ceylon
Cuor di bue
Corazon

Tegoroczne uprawy to droga przez mękę. Gruntowe przeżyły ale co to za życie, zdjęć nawet nie robiłam bo nie ma co pokazywać z wyjątkiem jednego krzaka. To Moskwicz ( Москвич ) bo wygląda tak jak w katalogu tomatland.ru/catalog/4436

Pod folią pomidory rosną i wyglądają nieźle, zdjęcie dzisiejsze

Mam kilka krzaków, które prowadziłam na kilka korzeni ( skręcane łodyżki sadzonek - to się sprawdza ) i dzisiaj wyglądają tak


Andrjejewskij Sjupriz

Kijewljanka

Ośle Uszy ( Oslinyje Ushi )



Teton de Venus

Jutro postaram się wstawić pozostałe zdjęcia.

Moje w gruncie tez słabo rosną niby sadzone w dołki zaprawione kurzeńcem 1/10. Planuje je zasilić saletrzakiem 0.5% jak tylko będzie się dało podlać bo mokro

bietkae wrote:
Mogłabyś przybliżyć o co chodzi? Pierwsze słyszę, a ciekawa jestem bardzo.

Jak się skręci razem to się zrosną, potem zostawia się jedną najmocnieszą i na 1 krzak pracuje więcej niż jeden korzeń. Można również doszczepić drugą roslinę i po zrośnięciu zostawić jedną. Stary numer.

KaLo ,,sklejanie '' czyli zrastanie się dwóch sadzonek to zupełnie inna metoda. Sadzi się dwie sadzonki, obojętnie czy w dużej donicy czy obok siebie w gruncie i po lekkim oskrobaniu łodyg zawiązuje. Jak się zrosną to odcina się nad zrośnięciem i powstaje jeden krzak na dwóch korzeniach. Spróbowałam ale ja jestem raptus i za wcześnie sprawdziłam czy się zrosło no i nic z tego nie wyszło ale może i sadzonki były za młode ( za cienkie łodygi ).
Betula ja już ten filmik pokazywałam:

W marcu przesadzałam do większego kubka K/75 i obsypała mi się ziemia i wtedy sadzonka miała już dwa korzenie



Po przesadzeniu do 1 litrowego kubka do piwa skręciłam jeszcze raz lub dwa bo już nie pamiętam i na dzień wczorajszy ten sam K/75 wygląda tak:

A czy coś jeszcze przy przenawożeniu oprócz podlania wodą, pozostawienia wilków w ogóle da się zrobić? Czy tylko czekać że może któremuś uda się przeżyć? Co mnie podkusiło? Może wykopać i ziemię wymienić przy pomidorku? Chyba się rozpłaczę z głupoty swojej.

Rzepka - Irenko, a możesz pokazać trochę więcej tego daszku dla Twoich grunciaków. Szukam jakiegoś pomysłu w tym temacie dla siebie i wydaje mi się, że taki daszek byłby idealny.

Witaj Elu, może wiesz co to za biały proszek pani dodaje do ziemi?

pomodoro wrote: Moje bez ogrzewania tunelu wytrzymują do -5*C. Robię drugi tunel z listewek na który zakładam agrowłókninę. W tym roku na działkach wszystkie pomidory w gruncie wymarzły - u niektórych też w tunelach.

ewakatarzyna wrote:
to jest popiół , najlepszy z maciny po ziemniakach lub po trawie, tak przynajmniej twierdzi autorka

Apropo wymarzania. Zmarzło mi kilka krzaków, głownie drobnoowocowe. Tak dzisiaj wyglądają i wiem, że będzie z nich pociecha.

megagron



sweet milion





To bardzo smaczne odmiany, które polecam.

Ewuniu ja żadnego popiołu do skracanych sadzonek nie dawałam, podlewałam najpierw samą wodą a później albo florowitem albo kristalonem zielonym zależnie od tego co miałam akurat rozrobione do kwiatów. Podłoże to torf odkwaszony + perlit. Jedyny minus tej metody to spore kubki tj. ja najpierw zaczęłam w takich 0,33 l ale najlepiej od razu w litrowych. Na przyszły rok będzie więcej takiej hodowli a główny wysiew zrobię nieco później z uwagi na to, że mam tylko jedno duże okno od południowego wschodu na parterze. Na piętrze z takimi oknami dwa pokoje zajęte przez potomków no i siewki i sadzonki muszę mieć na oku bo zaglądam do nich kilka a nawet więcej razy dziennie