Forum Ogrodnicze Oaza

11 stopni powyżej zera. Temperatura odczuwalna dużo niższa.Wieje zimny wiatr.
Niebo bezchmurne. Na razie nie zapowiada się na deszcz. Ziemia coraz bardziej sucha:(



Spokojnego dzionka

Czyste niebo słoneczko świeci żubry żerują

U mnie podobnie jak wczoraj. W nocy minsowa temp. bo nawet woda w wężu do podlewania zamarzła. Teraz piękne słońce, w cieniu +10. Spokojnych i mimo wszystko RADOSNYCH ŚWIĄT zyczę Wam!

Piękne są te sroki, ale u mnie każdego roku robią spore szkody. I nie pomaga perswazja.

Chciałem zobaczyć jak wygląda wiosna w innych rejonach. I zajrzałem do bocianów. Oto co tam się dzieje.




gdzieś w Puszczy Noteckiej.




dbanie o prządek w domu




i o partnerkę.

Widok z okna na stado żubrów...To trudno przebić.

Następny iście wiosenny dzień, słońce od rana, potem troszkę "baranków" na niebie. Jak to w górach, nieprzesadnie ciepło, o dziesiątej +10, maksymalnie +15 stopni, ale w słońcu można było wypić kawę na tarasie.
Mimo wszystko spróbujmy troszkę odpocząć - psychicznie - ciesząc się pogodą i coraz piękniejszymi ogrodami.
Dobrej Wielkanocy spod ośnieżonych Karkonoszy!

Bardzo przyjemny, ciepły (chwilami nawet w słońcu nieco gorący) dzień. Udało mi się w końcu wyrwać na działkę - i dobrze, bo panuje niesamowita susza. Lałam dzisiaj wodę w foliaku przez jakieś 15 minut bez przerwy. Lałam i lałam... nic, żadnej kałuży, woda piła wszystko niezwykle chciwie.
Przy następnej wizycie zainstaluję wężyki kroplujące.
Truskawki przesadzone, kwiaty pięknie kwitną - a altanka nadal w trakcie przebudowy. Narzędziówka już wyburzona i stawiamy nową, dobre dwa razy większą

Drugi prawie letni dzień. Coraz więcej roślin kwitnie.
Dzika czereśnia z widokiem na Śnieżne Kotły od mojej strony:


Kwitnie migdałek:


I sadzone w 2016 (w grudniu) brzoskwinie:


Nie tak łatwo ufocić trzmiela:


Uśmiech Deviny

w tle ziemia do rododendronów = kolejna rzecz do zrobienia.

Koty się oswajają z Ciapkiem, który ma głupią miną:


Lili robi się całkiem "kocia":


Wczorajszy zachód słońca był pastelowy:


Świąteczny gołąbek - pierwszy wykluty:


Dobranoc i spokojnych świąt.

Śnieżne kotły i żubry wymiatają
Ja po robocie kuchennej w piątek i sobotę rano zafundowałam sobie bratki. Wykopałam prymulki z rabaty koło psów i efekt jest taki


Potem znów wieczorem kuchnia, a dziś śniadanie Wielkanocne. Teraz odpoczywam. Święta zrobione i to wszystko. Nic ponadto. Takie puste, tylko robotę czuję w kościach. Nic więcej. Żadnej podniosłości, radości. Mam ochotę po prostu płakać. I nie ma to związku z koronawirusem.

My też już po Wielkanocnym śniadaniu i kawce przed domem.Ostatnio pogoda choć trochę poprawia humor i pozwala cieszyć się ogrodem. Wszystko rośnie,widać pąki kwiatowe na bzach,aronii ,jagoda kamczacka obsypana kwiatami.Martwi trochę brak deszczu.
Teraz w cieniu 18 stopni i zero chmur,tylko rześki wiaterek.
Życzę wszystkim Forumowiczom spokojnej i zdrowej Wielkanocy.Będzie dobrze,musi być.Zawsze po zimie przychodzi wiosna,po nocy dzień.I tego się trzymajmy.


Baptysja ,dzięki sprawdziłam .Nie pachnie,więc fiołek motylkowaty.

Pogoda piękna, Mamrot ups, Marlot rozpity na dworku. Przepięknie, nawet starsza wyszła i leżakuje na hamaku, młodsza z babcią okupuje stoliczek pod leszczynami, ja swój ulubiony leżaczek a mąż obok w altanie. Jest fajnie. Jutro zarządzę grilla jak będzie taka pogoda jak dziś.

Pogoda cudowna a my na ławeczce podziwiamy przyrodę i ptasie koncerty. Liczy się tu i teraz...jest bardzo przyjemnie.
Pierwsze moje święta bez szaleńczych przygotowań i związanego z tym zmęczenia.
Pozdrawiam Was serdecznie i ściskam mocno, będzie dobrze
Ławeczka

I widoki.

U nas też wiosna w pełni, piękna pogoda. Dzisiaj też podglądałem bociany. Muszę przyznać, że to wciąga. Tak to wygląda na dzisiaj.




Pierwsze jajko






a tutaj już dwa

W Karkonoszach Wielkanoc tak piękna i ciepła, jak dawno nie pamiętam; w cieniu 20^o, na tarasie, gdzie obiadowaliśmy (córka, włoskim zwyczajem, rano tylko kapuczinko i słodkie ciasteczko, zasadniczy posiłek koło 22 ), dużo cieplej, ośmiomiesięczna wnuczka towarzyszyła przy stole, lekko ubrana.
Piękne widoki spod płota:

A u nas od rana przy stole było gwarno i wesoło. Towarzystwo zmieniało się co chwilę. Pomógł internet


Zachowaliśmy wszystkie wymogi bezpieczeństwa. Nawet pisanki były w maseczkach


Poczucie humoru pomogło.
Jeszcze tylko przypomnę, jakim złym prorokiem byłam
To jest zdjęcie z demonstracji ubiegłorocznych prezentów Wielkanocnych


Już je w zeszłym roku pokazywałam
Pogoda przecudna, ciepło, lekki wiatr i spokojnie. Chciałoby się powiedzieć - chwilo trwaj

Ciepło, słonecznie 19*.
Jutro do południa ma być ładnie później załamanie pogody i rozpoczynamy zimny tydzień. Nocami mają być przymrozki.
Najgorsze, że kwitną już śliwy i agrest - znów nie będzie owocu.
Wzeszła marchewka, jak z jej odpornością na przymrozki?

Witam serdecznie!

Wczoraj piękny, słoneczny i ciepły dzień.

Dzisiaj już jest 11 stopni i co najważniejsze pada od samego rana, taki drobny deszcz.
Bardzo się cieszę, bo jest strasznie sucho, a taki deszcz nie spłynie a jest bardzo potrzebny.

Wszystkiego dobrego i deszczu życzę

Nocka ciepła z temperaturą 14,2*C.Poranek był słoneczny,bo teraz lekko się zachmurzyło.Termometr aktualnie wskazuje 15,6*.Jest spokojnie i bezwietrznie.Kawka smakuje normalnie.Drugi dzień świętowania mógłby upłynąć w deszczu.Jest sucho.Kolejne podlewanie spowodowało ,że warzywa zaczęły wschodzić.Spokojnego dnia.
W środę robiłem porządek z pomidorami i z nadwyżki zrobiłem sadzonki wierzchołkowe.któe umieściłem w przegotowanej wodzie.Wczoraj pokazały się na kilku korzonki.