Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie chwilę temu postraszyło.Temperatura spadła z 22 stopni na 18.Zaczęło się chmurzyć i wiał silny wiatr.Teraz wyszło słońce i w cieniu jest 19,chyba już nic z tego.Od paru dni podlewam,bo marchewka i pietruszka potrzebują wody ,rzodkiewka też.Na razie jest woda w studni i mam trochę deszczówki,ale zapowiada się nieciekawie.

U mnie nie pada i nie ma szans na opady. Temperatura 19*C.
Na działkach sucho.

mk1a wrote:
Taa u nas miało padać wczoraj, miało padać dziś i kicha. Podobno ma padać w poniedziałek. Zobaczymy. Teraz jest 22 w cieniu. Psy najpierw "zrobiły się bardzo pilnujące" a teraz padły. Za szybko przyszedł upał.

Brzozy wypuściły liście i po soku...


Zrobiłam ostatnie zakupy - karma dla drobiu - i teraz przez 2 tyg. mogę nie wyjeżdżać.

Kilka fotek Zalewu Pilchowickiego:











Spokojnego dnia.

Dostałam od koleżanki w zeszłym roku taką roślinkę.Z tego co pamiętam ,jest płożąca.Przezimowała w donicy i po wysadzeniu w sobotę zakwitła.Czy ktoś z Was wie co to?

Podobno lubi słoneczko.

no to popadało tyle co ksiądz kropidłem a nawet mniej
zapowiada się znowu suchy rok

Fiołek. Jeszcze będziesz miała go po kokardę

Na pewno?Fiołki nie są płożące...chyba.Kwiatki są fiołkowe,ale u koleżanki miały długie pędy.

Dorka,dzięki sprawdziłam .To fiołek wonny,powinnam go posadzić raczej pod bzami,w cieniu lub półcieniu.U koleżanki rósł w pełnym słońcu i kwiatki były nieliczne i małe.Piszą w internecie,że wytwarza kłącza,więc może się rozpanoszyć.

100 %, niestety ale jest śliczny!

moim zdaniem to też fiołek, płożący nie jest ale kępka ładnie się rozrasta

Słońce się schowało i pomimo 21 stopni jak informuje mnie termometr, siedzę na ławeczce (kurde jak w serialu ranczo tylko mamrota mi brak ) ale jest mi chłodno, chyba ucieknę znów do mieszkania

U mnie zapowiadali deszcz, ale na zapowiedziach się skończyło.

Co prawda z godzinę temu naszły chmury i zaczęło wiać, ale poszło dalej.

Bardzo sucho, biegam z konewką.

A mnie rano spotkała niespodzianka - i to niemiła, posrebrzony trawnik, co prawda tylko tam, gdzie nie dotarło słońce. A nieopatrznie zostawiłam na tarasie opryskane drzewko cytrynowe, o pięciu maciopkich sadzonkach pomidorów nie mówiąc.
Chyba jednak na wysokim tarasie i przy ścianie nic się nie stało. W ciągu dnia temperatura wzrosła do 20^o i tak jak u Janeczki, niebo wyblakło i zaciąga się niewielkimi chmurami.
Zamiast ciasta z lukrem zostawiam kwiecie mojej największej magnolii pośredniej - oberwała trochę od ubiegłotygodniowych mrozów, ale i tak ładna, prawda?

Pogoda od kilku dni wspaniała, aż trudno usiedzieć w domu. Dziś po pracy pojechałam na działkę i jestem załamana. Takiej suchej wiosny nie pamiętam. Tulipany, narcyzy, hiacynty - wszystko z braku wody jest skarłowaciałe i zwyczajnie brzydkie. Trawniki szaro bure, rododendrony bardzo cierpią - nie wiem, czy dadzą radę zakwitnąć.
Popd koniec marca posiałam marchew wczesną, pietruszkę korzeniową, szpinak i rzodkiewkę - nie wiem kiedy to wzejdzie, bo wwarzywniku popiół...
Na wysadzenie czeka rozsada groszku i bobu - zrobię to w sobotę, bo mają na ogrodzie puścić wodę. Jednak ogród przy domu to luksus

a pewna jesteś że to wina suszy a nie ostatnich przymrozków po -10 kilka nocy z rzędu ?

Forsycja znów nieobfocona. Za to inne kwiatki i owszem
Narcyze


Kolejne tulipanki


I ułudka wiosenna


Rondo dokończone


I sałata Kozulki posadzona. Nieobfocona, ale już rośnie w gruncie.
Z dobrych wiadomości :mąż dysponujący większą ilością czasu trochę zaległości zrobi. Dziś dokończył kiedyś położoną podziemną linię do podlewania. Na jesieni porwała ją koparka robiąc wjazd do bocznej bramy. Teraz naprawił, pozakładał krany w 3 miejscach i będzie mniej szlaucha i złączek i przecieków. Jest fajnie. Dziś była inauguracja. Test przeszła pozytywnie.

Ech - być może u mnie padał deszcz, ale...
Ale ktoś mi kiedyś mówił, że przy wysokich temperaturach, a przy niewielkim opadzie krople deszczu wyparowują zanim dolecą do ziemi... Dlaczego tak myślę? Ok 17 zaczęło wiać, chmury przelatywały, ciśnienie chyba oszalało, bo padłam jak pies Pluto. A miałam zamiar zrobić cokolwiek "w pracy, domu i ogrodzie". No cóż - nie wyszło.

Za to oglądałam fajny zachód słońca.


Jak tu ładnie podświetlona chmura nakłada się na drzewo:


Oczywiście zdjęcie przypadkowe - jakbym kombinowała, to by mi nie wyszło...

Rozkwitła pierwsza dzika czereśnia:


Rododendrony też kwitną Calsap:

ale to "zasługa" biedronki, w której je podpędzono.

Brzoskwinie rozkwitły:

Wcześniejszą załatwił przymrozek, oby te przeżyły.

Spokojnej nocy.

U mnie nie było takich temperatur tej zimy. Było raptem kilka nocy z temperaturą nieco poniżej zera. Zero śniegu przez kilka miesięcy zimy robi jednak swoje - rośliny nie są"napite"

Dzisiaj nie było tak ciepło jak wczoraj z powodu dosyć chłodnego wiatru. Usiedliśmy z Mężem na ganeczku, od wiatru osłonięte, a wiosenna rabatka cieszy oczy.


I pomyśleć, że za dwa miesiące nie będzie na niej widać skrawka ziemi
Spokojnej nocy

Witam piąteczkowo!

Dzisiaj tylko 3 stopnia, ale niebo czerwone, więc zakładam, że będzie słonecznie.

Trzymajcie się