Forum Ogrodnicze Oaza

Wreszcie pada deszcz! Zdążyłam posadzić ciemierniki




Miłego wieczoru

O rety!! właśnie zaczęło padać
Pada gęsty spokojny deszcz .Oby tak całą noc

Roślinki się radują

Na Śląsku lało i owszem. Tylko że nie u mnie. Jak patrzyłam na mapę radarową, to dookoła widziałam deszcz, a ja biedna w enklawie suchości Na szczęście tak całkiem sucho nie jest, ale miałam nadzieję, że zbiorniki się napełnią. No nic, dobrze, że chociaż niektórym z Was podlało. Dobre i to
Spokojnej deszczowej nocy

Wczoraj +22 , biegalam oslaniac rosliny, pieklo jak na patelni, dzisiaj +9, ale padal caly dzien deszcz , co tez dobrze , wszystko zielone. Tylko ze bardzo zimno bedzie w nocy (((

U mnie teraz leje konkretnie, wreszcie bo ziemia spopielona a rośliny wegetują mimo podlewania

Witam czwarteczkowo!

Od 19 wczoraj do 4 rano padało w zasadzie bez przerwy.
Wreszcie się rośliny napiły.
Również na jutro prognozy zapowiadają większe opady.

Od rana 6 stopni, pochmurno, ale tak ma być.

Dzisiaj w planach mam wyprawę do apteki, do ogrodniczego po saletrę amonową i co najważniejsze od rana piekę sernik dla męża i moich synów, bo chodzą słuchy, że remoncik będzie i w szklarni trzeba jeszcze agrotkanię rozłożyć, ach wolny weekend

U mnie wreszcie coś popadało. Przelotny spokojny deszcz, ale jak dużo go upadało nie sprawdzałem. Prognozy są na deszcz od piątku do poniedziałku.

U mnie zaczęło padać wczoraj od 22, jest mokro i na razie 6 stopni.

Witalski
W nocy ździebko popadało, ale to trochę mało
Aktualnie +8°C, niebo częściowo zachmurzone...
Prognoza na dzisiaj to +19°C



Miłego czwartkowania Wszystkim

W nocy coś kropiło.Niestety szału nie ma. Za mało, stanowczo za mało.

Rano zastał mnie wspaniały, dawno niewidziany widok - kałuże na ulicach. Musiało w nocy solidnie popadać. Przemoczyłam buty na spacerze z psem. Cudownie Najwyżej katarem przypłacę
Prognozy pokazują deszcz w piątek o południu na 100% a sobotę i niedzielę deszcz na 40%. Czyli będzie, albo nie
Dziś ma być 17°C, ale głównie pochmurno. Mam nadzieję, że u tych, u których nie padało lub padało słabo pogoda w piątek to nadrobi.
Miłego dnia Wszystkim.

U mnie zapowiadali ulewne deszcze ale nic nie popadało. W tej chwili bezchmurne niebo.

Nocka już bez deszczu z temperaturą ok.12*C.Nad ranem termometr wskazywał 11,6*.Poranek trochę zamglony i jakby przebijało się słoneczko.Teraz jest 12,8* i lekko zaczynają poruszać się gałęzie drzew.Ogólnie powietrze jest chłodne i wilgotne.Wczoraj spadło u mnie 3,5l.wody na 1m2.Zieleń jakby nabrała właściwych kolorów.Dodam ,ze deszczyk -mżawka bo taki padał,raczej w całości poszedł w glebę i nic nie spłynęło.

Popadało , roślinki podlane , beczki napełnione jest dobrze .

Rzeczywiście trochę podlało. Nie mam takiego fachowego miernika, jak Józio, ale musiało padać jeszcze bardzo późnym wieczorem, bo znowu trochę wody na dnie wiaderka - a koło dziewiątej suczyska wypiły, co było wcześniej. .
Teraz słonecznie, choć w powietrzu nadal czuć wilgoć. Wyciągałam zauważony w trawniku mniszek - i mokro kończyło się poniżej jednego centymetra. Czyli progres. A w weekend ma dopadać i być nie za ciepło, jak na maj, koło 15 stopni- no, zobaczymy.
Moje śmieszne "rozsady" nocowały na tarasie, w tym te trzy pomidorki na krzyż. Na razie nie zamierzam ich wnosić, przeciwnie, knuję wysadzenie - do skrzynek tarasowych, rzecz jasna.
We Wrocławiu bzy kwitną już na całego dobre 10 dni, a pierwsze widziałam z dwa tygodnie temu - ale bzowym miesiącem jest maj, więc zostawiam mój bardzo pachnący:

Aniu! Uwielbiam ten kolor bzu. Wiesz może co to za odmiana?

Wczoraj trochę popadało. Ochłodziło się.
Teraz jest 12 stopni. Dobrze, że nie wieje zbyt mocno.






















Miłej majówki

Betula wrote:


Nie, Betulko - sama bym rada się dowiedzieć - może ktoś coś podpowie?
Na pewno nie jest to żadna odmiana "nowomodna", ponieważ krzew, a raczej trzymane w ryzach małe drzewko, jest wegetatywnym potomkiem bzu z ogrodu moich śp. rodziców, pra-bez musieli kupić (a pewniej dostać) z pół wieku temu.
Kiście średniej wielkości, kwiatki pełne i oszałamiająco pachnące. Tu cały egzemplarz:



Może nie wygląda, ale ma na pewno ponad 10 lat, raczej koło 15. tylko ze cztery lata temu ścięłam go radykalnie i teraz pilnuję, by nie wybujał nadmiernie.
Przy okazji: jak powiedziałam, tak zrobiłam - pomidorek w pietruszce