Forum Ogrodnicze Oaza

Pada, nareszcie pada. Spokojny, równy deszczyk Jeśli chodzi o mnie, to może padać cały dzień Na termometrze jest 16*.
Druga dobra wiadomość jest taka, że Deksterek ma się lepiej


Edit: temperatura spadła do 11*

10°C ale od godziny 11 cały czas siąpi deszczyk.
Będe mógł posadzić rozsadę słonecznika, z rozsadąkukurydzy jeszcze się wstrzymam i poczekam na lepszą pogodę.

W Karkonoszach już nie pada - podobno w nocy trochę pomoczyło ziemię.
Wsadzałam przywieziony różanecznik - zwietrzelinę na upartego można nazwać wilgotną.
14 stopni w cieniu, słońce i umiarkowany wiatr - a te dwa ostatnie połączone to dobra suszarka.
Cebulowe sobie radzą - rabatka pod południową ścianą:



Ale i tak pięknie



Miłej majówki - i naturalnego podlewania ogrodów!

Co za daremne prognozy, miało padać całą noc i dzień a popadało z 2h i aż 3 litry, szał ;/

Rano tylko 10*,ale już o godzinie 11 było 20*,bezchmurne niebo i słonko.Ogarnęłam truskawki i dałam jeszcze radę rozsiać nawóz od porzeczki,drzewka owocowe i maliny i zagrzmiało .Niebo szybko zasnuło się ciemnymi chmurami i zaczęło solidnie padać.Dobrze ,bo po ostatnim deszczu (29.04) ziemia jeszcze nie nasiąknęła.Popadało jakieś pół godziny,trochę krótko ,ale obiecany deszcz jeszcze jutro.

Kwitną truskawki.Po deszczu wyraźnie nabrały wigoru.


spokojnego popołudnia

U mnie od około półgodziny zaczęło padać- spokojny, nie za duży deszczyk. Niech pada jak najdłużej.

We Włocławku naprawdę popadało Roślinkom wyraźnie ulżyło, zwłaszcza w warzywniku na polu. Na działkowym chodniczku po deszczu wyległo mnóstwo ślimaczków - one też miały radochę z wiosennego deszczyku

Też mnie ucieszył ten deszcz.

Od godz.15.00 ktoś zakręcił kran i już żadna kropla nie spadła na ziemię...

Razem z zieleniną dla mojego króliczka przywiozłam "gości":

Witam sobotnie!

U mnie wczoraj od 10 w zasadzie cały czas padało, były takie krótkie przerwy i zaczynało od nowa.

W tej chwili 8 stopni, chmury na niebie. Co prawda zapowiadają jakieś przelotne opady, ale te chmury, to deszczowe nie są.

Dzisiaj w planie wysadzić szczaw w warzywniaku, rozsadę koperku i zastanawiam się, czy na rozsadę buraczków nie jest za wcześnie...

Pozdrawiam i spokojnego dnia

Pada!!! Jestem bardzo kontenta z tego powodu i wdzięczna naturze za każdą kroplę deszczu. Wczorajsza praca w warzywniku to była czysta przyjemność - nic się nie kurzyło i rowki wykonane znacznikiem nie zasypywały się. Wysiewałam marchew i pietruszkę z przeznaczeniem do przechowywania - liczę na ładne wschody.
A teraz kawka , słuchanie ptaszków i delektowanie się soczystą zielenią za oknem. Miłej soboty wszystkim życzę a deszczu tam, gdzie susza.

Wczoraj trochę padało. Mam sposób na zaklinanie deszczu - ale nie dam rady za często. Wystarczy pojechać w lubuskie Co wyjeżdżam, to pada...




Nawet tęcza była:



Teraz +12. Ale chłodnawo. Rozpaliłam w kominku i "ogarniam rzeczywistość".


Spokojnego dnia.

w nocy popadało.

Dzień dobry sobotnie,
o poranku czyste niebo i +9°C, obecnie nadciągają, ciemne, czarne, deszczowe chmury.
Pewnie będzie padać deszcz
Miłego dzionka !

U nas w nocy też padało. Rano , kiedy obudziłam się ujrzałam mokre chodniki i kropelki na roślinkach.
Już wczoraj po południu ochłodziło się znacznie. Teraz w cieniu jest 11 stopni. Wieje nieprzyjemny wiatr. Chmury zasnuły większą część nieba.












Dobrego dzionka

Nocka ciepła ,a termometr wskazywał 12,1*C.Poranek słoneczny i raczej rześki.Teraz pokazało się więcej chmurek i słoneczko czasem się za nie chowa.Ogólnie po ostatnich deszczach ogród zazielenił się.

U nas w nocy też popadało. Przed południem poszłam sadzić rozsadę marchewki. Posadziłam połowę i zrobiłam sobie przerwę na kawę. Po kawusi Mąż patrzy w niebo i mówi, że chyba będzie padać. Poszłam sprawdzić na radarze i faktycznie za jakieś 10 minut może padać. Na wszelki wypadek zabrałam paletkę z pozostałą rozsadą i posprzątałam narzędzia. I była to chyba najmądrzejsza rzecz jaką dzisiaj zrobiłam. Jak lunęło i sypnęło na szczęście małym gradem W ciągu 15 minut spadło więcej wody, niż przez ostatnie dwa dni. Moje biedne marchewki są utytłane w błocie. Jak trochę podeschnie, to je trochę poprostuję, No chyba że znowu będzie padać. Ale zielono to faktycznie się zrobiło